Reaktywowany w ubiegłym roku w październiku – po siedmioletniej przerwie – V Korpus US Army weźmie niebawem udział w serii ćwiczeń wojskowych, które przygotują go do osiągnięcia gotowości operacyjnej tej jesieni. Główna baza V Korpusu mieści się w Fort Knox w stanie Kentucky, a w listopadzie 2020 roku utworzono Wysunięte Dowództwo V Korpusu Sił Lądowych USA w Polsce. Jego zadaniem jest koordynacja działań i nadzór nad siłami lądowymi USA dyslokowanymi w Europie, planowanie operacyjne, współpraca i koordynacja działań sił amerykańskich z wojskami innych państw NATO.

Formowanie dowództwa w Poznaniu rozpoczęło się w październiku i wówczas do Polski przybyła pierwsza grupa żołnierzy. Docelowo będzie ich ponad 200 z dowódcą w randze generała dywizji.

W przyszłym miesiącu korpus ma wziąć udział w pierwszym ćwiczeniu dowódczo-sztabowym w tym roku. Manewry będą podobne do tych, które Dowództwo Europejskie Stanów Zjednoczonych przeprowadziło w październiku. Zaangażowano wówczas ponad 4000 żołnierzy USA i NATO, którzy w praktyce przećwiczyli koordynację działań w reakcji na fikcyjny kryzys.



– W tym roku skupiamy się na budowie korpusu, w tym rekrutacji żołnierzy, ich szkoleniu i zapewnieniu wyposażenia, a następnie zaczynamy przeprowadzać serię ćwiczeń, aby uzyskać powtarzalność – powiedział 4 lutego dowódca korpusu, generał broni John Kolasheski, podczas wirtualnej International Armored Vehicles Conference.

Żołnierze korpusu wezmą udział w ćwiczeniach „Defender-Europe 21”, które odbędą się w czerwcu na Bałkanach i Morzu Czarnym. W ubiegłym roku przeprowadzono zmodyfikowane manewry „Defender Europe 20” – Emergency Deployment Readiness Exercise na poligonie w Drawsku Pomorskim, ale tegoroczne mają być bardziej podobne do „Saber Junction 2019”. W dniach 3–30 września 2019 roku na poligonach Grafenwöhr i Hohenfels w Niemczech uczestniczyło w nich udział blisko 5400 uczestników z szesnastu krajów. Wówczas oceniano gotowość 173. Brygady Powietrznodesantowej US Army do prowadzenia operacji lądowych z sojusznikami.

Uroczystość odtworzenia V Korpusu US Army w październiku 2020 roku.
(US Army)

Zbliżając się do osiągnięcia pełnej zdolności operacyjnej, V Korpus będzie również dążył do wzmocnienia relacji z sojusznikami i partnerami. Amerykanie chcą mieć w swojej strukturze dowodzenia zastępcę dowódcy korpusu z kraju sprzymierzonego, a także oficerów na niższych poziomach dowodzenia w wysuniętej kwaterze, którzy pochodzić będą z krajów sojuszniczych, w tym z Polski. W ćwiczenia „Defender-Europe 21” korpus planuje włączyć Wielonarodową Dywizję Północny Wschód (MNDNE), co pozwoli siłom amerykańskim i sojuszniczym na ścisłą wymianę informacji i dzielenie się zdobytymi umiejętnościami.



– Nie chcemy stawiać naszych sojuszników w niekorzystnej sytuacji – powiedział Kolasheski. – Chcemy przekazywać im informacje, abyśmy byli spójnym zespołem i abyśmy wspólnie reagowali na różne zagrożenia.

Korpus wszystkie te ćwiczenia traktuje jako szansę na zdobycie potrzebnego doświadczenia zarówno w ramach symulowanych komputerowo ćwiczeń sztabowych (dla żołnierzy z kwatery główniej), jak i w ramach działań manewrowych w terenie. Cykl ćwiczeń zakończy się uzyskaniem certyfikatu określającego gotowość do działania operacyjnego. Dopiero wówczas będzie możliwe przejmowanie coraz większej odpowiedzialności w Europie. Dlatego też istotne znaczenie będzie mieć osiągnięcie wysokiego poziomu współpracy z sojusznikami i partnerami.

Idea utworzenia Wysuniętego Dowództwa rodziła się stopniowo. Istotne znaczenie miało podpisanie w sierpniu przez ministra obrony Mariusza Błaszczaka i sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo umowy o wzmocnionej współpracy obronnej (Enhanced Defence Cooperation Agreement). Polska przyjęła na siebie obowiązek zapewnienia infrastruktury mogącej przyjąć maksymalnie 20 tysięcy żołnierzy amerykańskich. Zmieniono formułę stacjonowania wojsk Stanów Zjednoczonych w Polsce z rotacyjnej na trwałą i zwiększono liczby żołnierzy do co najmniej 5,5 tysiąca. 9 września podano do wiadomości publicznej, że dowództwo korpusu będzie zlokalizowane w Poznaniu.



Rozmieszczenie korpusu w Polsce ma usprawnić proces koordynacji działań amerykańskich sił zbrojnych w ramach działań połączonych na wschodniej flance NATO. Głównym zadaniem tego związku taktycznego jest obrona kolektywna. Odegra również ważną rolę w przypadku konieczności wprowadzenia do Europy Środkowo-Wschodniej większych sił amerykańskich z Zachodu.

Dowódca korpusu, generał broni John Kolasheski
(US Army)

Historia V Korpusu sięga 1918 roku. W czasie pierwszej wojny światowej brał udział w bitwie o Saint-Mihiel, ofensywie „Moza–Argonny” i kampanii w Lotaryngii. Podczas największego zbrojnego konfliktu w dziejach wszedł do działań w czasie desantu aliantów w Normandii, wziął udział w wyzwoleniu Sedanu i Paryża, stawiał czoła niemieckiej ofensywie w Ardenach, a także brał udział w walkach w Niemczech.

Po wojnie siedzibę ustanowiono we Frankfurcie nad Menem, zaś w grudniu 1994 roku przeniesiono ją do koszar Campbell w Heidelbergu. W latach dziewięćdziesiątych żołnierze korpusu brali udział w działaniach w Bośni i Hercegowinie oraz Kosowie. Warto nadmienić, że głównym zadaniem w czasach zimnowojennych była osłona przesmyku Fuldy, najbardziej zagrożonego obszaru w Niemczech. W 2013 roku w pałacu Schloß Biebrich w Wiesbaden V Korpus rozformowano jako ostatnie dowództwo tego poziomu obecne na stałe w Niemczech.

Zobacz też: Rosja: Dywizja zmechanizowana w Kaliningradzie w 2021 roku

(army.mil)

US Army / Charles Leffler