W swoim najnowszym raporcie Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) przedstawia rozwój budżetów wojskowych na świecie w ubiegłym roku. Po raz pierwszy od 2011 roku zanotowano globalny wzrost wydatków na obronę.

Zamknęły się one ogólną kwotą 1 biliona 676 miliardów dolarów. Największą, ciągle niekwestionowaną potęgą militarną świata pozostają Stany Zjednoczone. Ubiegłoroczny budżet departamentu obrony wyniósł łącznie 596 miliardów dolarów, co stanowi trzydzieści sześć procent wydatków globalnych. Na drugim miejscu znalazły się Chiny, które na obronę przeznaczyły 215 miliardów dolarów. Jest to zarazem połowa wszystkich pieniędzy przeznaczanych na wojsko w Azji Wschodniej. Budżety ministerstw obrony w tym regionie charakteryzują się za sprawą Chin najdynamiczniejszym wzrostem na świecie.

Co zaskakujące, Rosja została sklasyfikowana dopiero na czwartym miejscu z 66,4 miliarda dolarów. Wyprzedziła ją Arabia Saudyjska z budżetem militarnym w wysokości 87,2 miliarda. Po raz pierwszy od roku 2009 zaobserwowano również ogólny wzrost wydatków na obronę w Europie. Zdaniem SIPRI jest to efektem nie tylko agresywnej polityki Kremla, ale także wychodzenia z kryzysu gospodarczego. Kolejne miejsca w pierwszej dziesiątce zajęły: Wielka Brytania, Indie, Francja, Japonia, Niemcy i Korea Południowa.

(welt.de, fot. US Army photo/ Staff Sgt. Bronco Suzuki)