BAE Systems i Turkish Aerospace Industries podpisały wstępne porozumienie w sprawie współpracy nad pierwszą fazą rozwoju tureckiego myśliwca wielozadaniowego piątej generacji. Wartość umowy to 100 milionów funtów, ale przewiduje się, że ta kwota w przyszłości wzrośnie.

Turecki myśliwiec, określany wstępnie mianem TF-X, ma być samolotem dwusilnikowym (chociaż niektóre wizje artystyczne przedstawiają go z jednym silnikiem; patrz wyżej) o cechach obniżonej wykrywalności. Rolls-Royce miał już podobno zaproponować Turkom dostęp do technologii silnika Eurojet EJ200, używanego w Typhoonach.

TF-X jest planowany jako następca F-16. Türk Hava Kuvvetleri ma obecnie na stanie około 240 Viperów. Zamówienia na TF-X miałyby opiewać na podobną liczbę maszyn.

Turcja od dłuższego czasu szuka zagranicznych partnerów, którzy zechcieliby się włączyć w program TF-X. Latem ubiegłego roku wystosowano zaproszenie dla Pakistanu. Mniej sformalizowana współpraca z Saabem i BAE Systems trwa już od kilku lat.

Według oświadczenia BAE Systems w szczytowym momencie realizacji porozumienia wspólnie pracować będą „setki tureckich i brytyjskich inżynierów”.

Zobacz też: Anadolu i tureckie aspiracje.

(baesystems.com, ukdefencejournal.org.uk)

Mehmet Delice