Podczas forum militarno-technicznego Armija 2018 przedstawiciele Urałwagonzawodu zapewnili o gotowości do integracji czołgu podstawowego T-14 z armatą kalibru 152 milimetry. Obecnie trudno mówić o jakichkolwiek konkretach, gdyż doniesienia prasowe mają jedynie charakter wzmianki. Oznaczają one jedynie tyle, że przedsiębiorstwo dysponuje potencjałem, aby podjąć się prac. Warto przypomnieć, że pierwsze pogłoski o możliwej integracji pojawiły się już w połowie maja 2014 roku.
Dalszy byt tego pomysłu ma zależeć od decyzji politycznej, która podjęta będzie przez urzędników ministerstwa obrony. Zależeć będzie od zapotrzebowania na tego typu pojazd pancerny w rosyjskich siłach zbrojnych, które z pewnością będą jedynym jego odbiorcą.
Nie są to jedyne radzieckie/rosyjskie plany stworzenia czołgu dysponującego armatą kalibru 152 milimetry. Na krótko przed upadkiem Związku Sowieckiego pierwszym projektem zakładającym połączenie czołgu z armatą kalibru 152 milimetrów był Obiekt 292, zmodyfikowany T-80BW, przezbrojony w armatę ŁP-83. Czołg pomimo zasadniczo dobrych wyników padł ofiarą cięć budżetowych, a w efekcie upadkiem komunistycznej władzy. Zdołano wyprodukować jeden egzemplarz prototypowy (zobacz też: Czas na następcę Leoparda 2).
Już po ogłoszeniu pierestrojki w Omsku prowadzono prace nad Obiektem 640 (Czornyj Orioł), który miał być docelowo uzbrojony w armatę kalibru 152 milimetrów. W Niżnym Tagile powstawał Obiekt 195, który od samego początku miał dysponować armatą 2A83 kalibru 152 milimetrów umieszczoną w bezzałogowej wieży. Tym ostatnim projektem zajmował się właśnie Urałwagonzawod, który dysponuje know-how potrzebnym do stworzenia takiego połączenia.
Rosjanie chcą wszechstronnie wykorzystać podwozie T-14 Armaty, tworząc różne modyfikacje, poczynając od czołgu podstawowego, a na ciężkim bojowym wozie piechoty T-15 kończąc. Wkrótce powinny pojawić się szczegóły propozycji wysuniętej przez Urałwagonzawod.
Zobacz też: Nowe działo od Rheinmetalla
(tass.com)
