Kilka tygodni temu lotnisko Gatwick zostało całkowicie sparaliżowane – w po­bli­żu pasa startowego zauważono drony. Lotnisko natychmiast zamknięto i otwarto po trzydziestu sześciu godzinach. Odwołano setki lotów, a straty są szacowane na około 15 milionów funtów. Do takiej sytuacji wcale nie musiało jednak dojść, ponieważ istnieją już systemy wczesnego wykrycia i neutralizacji dronów. Powstają one również w Polsce. Jednym z nich jest system antydronowy Jastrząb, opracowany przez Hertz Systems z Zielonej Góry.

– Inżynierowie naszej firmy opracowali system, który jest odpowiedzią właśnie na tego typu zagrożenia: ma wykryć drona przed wtargnięciem na teren chroniony, śledzić go i sprowadzić na ziemię bądź zneutralizować w powietrzu, czyli bardzo szybko wyeliminować potencjalne zagrożenie – mówi Zygmunt Rafał Trzaskowski, dyrektor generalny Hertz Systems.

System antydronowy Jastrząb jest przeznaczony do detekcji i neutralizacji niepożądanych bezzałogowych statków powietrznych. Do wykrywania zagrożeń służy dookólny radar o zasięgu pięciu kilometrów zdolny do wykrywania nawet niewielkich dronów o masie mniejszej niż trzy kilogramy. Radar jest wspomagany kamerami.

Za pomocą zainstalowanego oprogramowania dokonywana jest analiza wykrytego celu, a urządzenie automatycznie odróżnia drona od samolotu załogowego lub ptaków. Ostatnim elementem jest neutralizator przypominający kształtem karabin, który za pomocą fal radiowych przejmuje kontrolę nad dronem i pozwala sprowadzić go na ziemię.

System występuje w wersji stacjonarnej lub mobilnej – zamontowanej na samochodzie. Prowadzone są również dalsze prace rozwojowe, mające na celu poszerzenie jego możliwości, na przykład przez zwiększenie zasięgu rozpoznawania czy też rozwój systemu niszczącego elektronikę bezzałogowców. W ramach rozwiązania dostępny jest również dron, który może realizować czynności przechwytywania, łapania dronów w siatkę i sprowadzania w bezpieczne miejsce.

Zobacz też: US Army kupi od Raytheona drony kamikaze Coyote

(informacja prasowa)

Hertz Systems