Badanie okoliczności zamachu na siły amerykańskie w Nigrze może znacząco przyspieszyć po oświadczeniu opublikowanym na łamach mauretańskiej agencji prasowej Nouakchott News Agency. Według informacji, do których dotarli dziennikarze, odpowiedzialnym za przeprowadzenie październikowego ataku był Abu al-Walid al-Sahrawi, związany z organizacją terrorystyczną Al-Murabitun.
Patrol składający się z dwunastu Amerykanów i trzydziestu członków sił zbrojnych Nigru został napadnięty w Tongo Tongo, około 190 kilometrów od Niamey. Zasadzkę przeprowadził oddział liczący około pięćdziesięciu bojowników, uzbrojonych między innymi ręczne granatniki.
Pentagon nie udzielił szczegółowych informacji dotyczących dokładnych celów realizowanych przez żołnierzy stacjonujących w Nigrze. Stany Zjednoczone wysłały do Niamey około 800 wojskowych mających wspierać miejscowe siły zbrojne w walce z ekstremistami. Źródła oficjalne utrzymują, że Amerykanie pełnią głównie funkcje doradcze i szkoleniowe.
(armytimes.com)
