Szwedzkie siły powietrzne poważnie rozważają pozostawienie w służbie myśliwców JAS 39C Gripen po 2026 roku, w którym miały zostać wycofane ze służby liniowej. Pułkownik Magnus Liljegren powiedział, że być może przed planowanym terminem nie uda się wprowadzić do służby wymaganej liczby najnowszej wersji samolotu – wielozadaniowego JAS 39E.

Według Liljegrena obecne przewidywania szwedzkiego lotnictwa zakładają, że w latach 2022–2026 do służby trafi nie więcej niż sześćdziesiąt Gripenów E (pierwszy ma trafić do Flygvapnet w 2019). Bardziej optymistyczne założenia pozwalają twierdzić, że maszyn tych będzie o dziesięć więcej. Potrzeby operacyjne doprowadzą prawdopodobnie do konieczności utrzymania w służbie części z siedemdziesięciu czterech obecnie posiadanych Gripenów C. Z kolei dwadzieścia cztery dwumiejscowe Gripeny D będą prawdopodobnie pełnić funkcję samolotów szkolnych.

– Szwedzkie lotnictwo wojskowe otrzyma 60 Gripenów E, choć liczba ta może wzrosnąć do siedemdziesięciu (zobacz też: Przygotowania do pierwszego lotu myśliwca Gripen E). Jednak jeszcze nie podjęto decyzji w sprawie Gripenów C, ale siły powietrzne nie chciałyby z nich korzystać po 2026 roku – powiedział Liljegren. Pułkownik dodał, że Sztokholm jest przygotowany na ewentualność utrzymania w służbie maszyn tej wersji. Należy przypomnieć, że nie podjęto jeszcze decyzji politycznej o wycofaniu Gripenów C.

W szwedzkich wojskach lotniczych służą obecnie siedemdziesiąt cztery Gripeny C i dwadzieścia cztery Gripeny D. Ostatni JAS 39C dotarł do bazy lotniczej w Ronneby w marcu 2015 roku.

Zobacz też: JAS 39 na szczycie bułgarskiej listy życzeń

(janes.com)

Milan Nykodym, na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic