Wiele wskazuje na to, że CH-53K King Stallion nie spełni jednego z kluczowych wymagań US Marine Corps. Zakładano, że będzie mógł przenosić na podwieszeniu podkadłubowym ładunek o masie 13,6 tony na odległość 110 mil morskich bez uzupełniania paliwa. Analizy wskazują jednak, iż do osiągnięcia tego progu zabranie mu 900 kilogramów.

Naval Air Systems Command oczekuje, że CH-53K będzie w stanie bezproblemowo działać w gorącym, rozrzedzonym powietrzu. Niezbędne minimum w takich warunkach na odległość 110 mil to 12,2 tony (27 000 funtów). Osiągnięcie tego poziomu jest najprawdopodobniej niezagrożone. Dojście do zakładanych 30 000 funtów (czyli właśnie 13,6 tony) może się jednak okazać wyjątkowo trudne. Amerykanie liczą jednak na to, że wielka moc silników CH-53K (trzy po 5590 kilowatów) pozwoli uporać się z tym problemem.

Pierwszy lot próbny z podwieszonym ładunkiem odbył się 19 kwietnia.

(flightglobal.com; fot. Sikorsky)