Wystartował XXIV Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego. Zdążyliśmy przyzwyczaić się do pewnego schematu polegającego na zaproszeniu konkretnego państwa do prezentowania osiągnięć swojego przemysłu obronnego. Od 2004 roku kieleckiemu salonowi towarzyszyły wystawy narodowe. W poprzednich latach potencjał obronny i wyposażenie demonstrowały Niemcy, Francja, Izrael, USA, Szwecja, państwa Grupy Wyszehradzkiej i Wielka Brytania. W poprzednich dwóch latach prym wiodły odpowiednio Turcja i Norwegia. W tym roku zrezygnowano z utartego schematu, pałeczkę zaś przekazano polskim przedsiębiorstwom. Już teraz wiemy, że w XXV edycji krajem wiodącym będzie Korea Południowa.
Oto pierwsza część przeglądu większych i mniejszych targowych ciekawostek. Wszystkie zdjęcia: Andrzej Pawłowski
System wieżowy nowego wcielenia Andersa, czyli Hitfist-30P, jest zintegrowany z dwoma wyrzutniami przwciwpancernych pocisków kierowanych Spike-LR. Pozostałe zmiany odnoszą się do kształtu kadłuba, zwiększonej przestrzeni ładunkowej. Dodatkowo wzmocniono opancerzenie, na bokach kadłuba zastosowano moduły podobne do Rosomaka-M (projekt firmy IBD Deisenroth Egineering).
AMZ Kutno po raz kolejny pokazała swoją propozycję dla wojsk specjalnych, czyli pojazd opancerzony w układzie 4 × 4 Tur V. Premierowo pojazd pojawił się w ubiegłym roku jako propozycja dla Sił Zbrojnych RP w ramach programu Pegaz. Pojazd ma ochronę na poziomie STANAG 4569 według norm NATO. Balistyczna kształtuje się na poziomie 2 (możliwość dopancerzenia do poziomu 3), zaś przeciwminową zaś – na poziomie 3a. Wóz może mieć różne przeznaczenie. W szczególności nadaje się do zadań patrolowo-eskortowych (po wyposażeniu w uzbrojenie w obrotnicy lub zdalnie sterowanym module). Dzięki opancerzeniu, dobrej mobilności i stosunkowo niedużym wymiarom może znaleźć zastosowanie jako podstawa wozu rozpoznawczego lub wozu dowodzenia
Ciężki kołowy transporter opancerzony Hipopotam przeznaczony jest dla zadań specjalistycznych. Według NATO-wskiej normy STANAG 4569 pojazd dysponuje ochroną balistyczną na poziomie 4. Istnieje jednak możliwość dodatkowego opancerzenia w postaci płyt kompozytowych. W pojeździe mieści się pięcioosobowa załoga (dowódca, kierowca-mechanik, dwóch zwiadowców saperów i zwiadowca chemik). Jej bezpieczeństwo poprawia wyposażenie pojazdu w środki ochrony indywidualnej żołnierzy.
Poruszanie się w wodzie umożliwiają dwa pędniki strugowodne UltraJet firmy Ultra Dynamics Ltd., każdy o mocy 90 kilowatów. Pokonuje przeszkody wodne przy masie 30 ton. Sam ma masę 26 ton, a więc może zabrać jeszcze 4 tony ładunku użytecznego.
Samobieżna haubica Krab kalibru 155 milimetrów jest wyposażona w zintegrowany system łączności, dowodzenia i kierowania ogniem TOPAZ oraz komputery: celowniczy, balistyczny sterujący. Ma również dzienne i nocne przyrządy obserwacyjne kierowcy i dowódcy, radar balistyczny MRVS-700 SCD oraz celownik do strzelania na wprost.
W celu zwiększenia bezpieczeństwa zamontowano system filtrowentylacji, system ostrzegania i samoosłony OBRA-3 SSP-1 wraz z ośmioma wyrzutniami granatów dymnych kalibru 81 milimetrów oraz system przeciwpożarowy i tłumienia wybuchu.
Radiolokacyjny Zestaw Rozpoznania Artyleryjskiego Liwiec może chronić bazy wojskowe i obiekty o specjalnym przeznaczeniu. Zapewnia automatyczne wykrywanie, śledzenie wielu celów (pocisków moździerzowych, armatnich i rakietowych). Ponadto może dostarczać danych do zautomatyzowanych systemów kierowania ogniem.
Platforma minowania narzutowego Baobab umożliwia ustawianie zapór minowych o różnych rozmiarach, gęstości i czasie samolikwidacji. Zaminowania można dokonywać w trybie automatycznym, w którym komputer sam wylicza częstotliwość miotania min, nastawy miotaczy. Proces minowania zależy od wcześniejszego zaprogramowania i prędkości jazdy.
KTO Rosomak w wariancie wozu rozpoznania technicznego (WRT) z żurawiem Hiab o udźwigu jednej tony. Pojazd wyposażony jest ponadto w głowicę dzienno-nocną umożliwiająca obserwację dookólną przez mechaników i dzienno-nocną kamerę dla dowódcy do obserwowania obszaru na wprost przed pojazdem. Na wyposażeniu są również gogle noktowizyjne dla wszystkich członków załogi.
Ponadto dysponuje zdalnie sterowanym stanowiskiem strzeleckim Kobuz z karabinem maszynowym UKM-2000C kalibru 7,62 milimetra, które zapewnia zdolność samoobrony podczas przemieszczania się i prac remontowo-naprawczych na polu walki.
Bezpieczeństwo załogi poprawiono również przez montaż wyrzutni granatów dymnych i uniwersalnego systemu samoosłony pojazdu SSP-1 OBRA-3.
Do wyposażenia pojazdu należą też agregaty prądotwórcze, namiot, który ma polepszyć warunki pracy załogi podczas napraw sprzętu, i komplet potrzebnych narzędzi.
KTO Rosomak w wersji wozu wsparcia ogniowego z belgijskim systemem wieżowym Cockerill Mechanical Industries uzbrojonym w gładkolufową armatę XC-8 z kalibru 120 milimetrów. Pojazd w tej wersji nie przeszedł jeszcze pierwszych testów ogniowych.
System obserwacyjno-celowniczy zastosowany w WWO Wilk pracuje w trybie hunter-killer, czyli takim, w którym dowódca dysponuje autonomicznym przyrządem obserwacyjnym. Umożliwia zwalczanie celów w dzień i w nocy w każdych warunkach atmosferycznych. Układ kierowania ogniem ma modułową budowę i pozwala na przekonfigurowanie systemów elektrooptycznych i elektronicznych zależnie od żądań użytkownika.
W wieży CMI znajduje się miejsce dla dwóch członków załogi. Wyposażona jest w automat ładowania i może zostać przystosowana do wykorzystania amunicji programowalnej lub przeciwpancernych pocisków kierowanych. Opancerzenie kształtuje się na poziomie ochrony 5 zgodnie z normami STANAG 4569.
Demonstrator technologii czołgu PT-16 (nazwa robocza) będący zmodernizowaną wersją czołgu PT-91 Twardy. Kadłub czołgu PT-16 będzie opierać się na dotychczasowym z PT-91M. Przód i boki czołgu zostaną jednak doposażone w panele pancerza kompozytowego o grubości co najmniej 60 milimetrów. Dopancerzony zostanie przód wieży, aby osiągnąć ochronę balistyczną na poziomie przodu wieży Leoparda 2A5, czyli co najmniej 1000 RHA (Rolled Homogeneous Armour). Szerzej o PT-16 napisaliśmy w osobnym artykule.
Eksportowa oferta remontowa czołgu T-72M1. Polskie wozy pancerne trafią do Jordanii. Zarówno T-72M1, jak i PT-16 przygotowywane są na rynek zagraniczny. Sekretarz stanu Ministerstwa Obrony Narodowej Bartosz Kownacki oświadczył, że technologia postsowiecka jest obecnie wielką szansą dla polskiego rynku eksportowego, w tym dla naszych przedsiębiorstw przemysłu obronnego.
Integracja pocisków rakietowych IRIS-T na samobieżnym przeciwlotniczym zestawie rakietowym PRWB 9A33BM Osa-P. Jako platforma, na której zabudowano zestaw, służy podwozie trzyosiowego kołowego transportera BAZ-5937.
Na jednej z dwóch wyrzutni szynowych znajdują się nowo zintegrowane pociski IRIS-T oferowane przez koncern Diehl, zaś na drugiej pozostawiono pociski 9M33.
Na obrotowej podstawie umieszczono dwie anteny radiolokacyjne: obserwacji okrężnej oraz śledzenia celu i pocisku. Zestaw dysponuje głowicą optoelektroniczną z czujnikami pasywnymi pracującymi w paśmie od widzialnego po termiczne. Pracuje w różnych warunkach pogodowych przy oświetleniu dziennym lub sztucznym i warunkach ograniczonej widzialności. Naprowadzanie na obserwowany obiekt może odbywać się w trybie ręcznym lub automatycznym. Dalmierz laserowy dokonuje pomiaru odległości do celu w zakresie od 100 do 30000 metrów.
PT-91 Twardy znajduje się na wyposażeniu polskich wojsk lądowych od 1995 roku; służy w wersjach: PT-91, PT-91M i PT-91MA1.
Pancerz reaktywny ERAWA i system ostrzegający o opromieniowaniu wiązką laserową (Obra) zapewniają ochronę załodze czołgu. Dopełnieniem są trzydzieści dwie wyrzutnie granatów dymnych Tellur.
Widok z tyłu systemu wieżowego PT-91 Twardy. Czołg może poruszać się w nocy dzięki nocnemu przyrządowi obserwacyjnemu kierowcy Radomka.
Wóz Zabezpieczenia Technicznego WZT-3 wykonuje prace inżynieryjne na polu walki za pomocą żurawia TD 50 oraz spawarek: elektrycznej i gazowej. Ponadto udziela pomocy załogom pojazdów bojowych i dokonuje ewakuacji rannych z pola walki.
Karabin maszynowy MG3 kalibru 7,62 milimetra zamontowany na wieży czołgu Leopard 2A4.
Ciągnik pancerny Bergepanzer 2 przeznaczony do ciągnięcia pojazdów typu Leopard 1 i Leopard 2 oraz pojazdów na ich podwoziach. Oparty jest na platformie czołgu Leopard 1. Kabina załogi liczącej czterech żołnierzy – kierowca, dowódca i dwóch mechaników – jest opancerzona. Wyposażenie specjalistyczne to hydrauliczny dźwig, wyciągarka i lemiesz z przodu pojazdu. Dysponuje również liną o długości 90 metrów.
Bergepanzer 2 uzbrojony jest w dwa karabiny maszynowe MG3 kallibru 7,62 milimetra. Pierwszy umieszczony jest w jarzmie z przodu pojazdu i służy do obrony pojazdu przed zagrożeniami z lądu. Drugi spełnia fuckje przeciwlotnicze. Do samoobrony służą wyrzutnie granatów dymnych.
Na kieleckim salonie pokazana została propozycja modernizacji czołgu Leopard 2A4 do wersji 2PL. Na mocy porozumienia podpisanego przez koncern Rheinmetall i ZM Bumar-Łabędy do 2020 roku modernizacji zostanie poddanych 128 czołgów. Plany obejmują również opcję modernizacji 14 kolejnych sztuk. Oczekuje się, że prototyp pojazdu będzie gotowy do końca marca 2018 roku. Modernizacja spowoduje wzrost masy do ponad 59 ton (obecnie waży 55 ton). Stabilizacja armaty i napęd wieży będą elektryczne. Wzmocnieniu ulegnie ogólny poziom bezpieczeństwa poprzez zamontowanie dodatkowej osłony balistycznej i wykładzin przeciwodłamkowych.
Podczas prac wymieniony zostanie przyrządu obserwacyjno-celowniczy dowódcy PERI R-17 i zostanie uzupełniony o kamerę termowizyjną trzeciej generacji KLW-1 Asteria, zaś załoga będzie działać w trybie „hunter-killer”. Kierowca będzie dysponował dzienno-nocną kamerą KPP-1 ułatwiającą cofanie. Używana w czołgach Leopard 2A4 głowica PERI R17A1 zostanie zmodyfikowana do standardu R17A3 i dysponować będzie dalmierzem laserowym, stosowanym w Leopardach 2A7.
Na tegorocznych targach KTO Rosomak został przedstawiony w czterech wersjach. Ta tutaj to wóz dowódczo-rozpoznawczy KTO Rosomak R-1 (wersja pływająca) z wieżą Hitfist-30P. Planuje się, że polskie wojska lądowe otrzymają 16 pojazdów seryjnych w wersji R-1.
Z tyłu pojazdu znajduje się przedział z automatycznie wysuwanym teleskopowym masztem, na którym umieszczony jest taktyczny radar rozpoznania pola walki. Może być dodatkowo demontowany i używany poza pojazdem. Na ma maszcie znajduje się również rozpoznawcza głowica elektro-optyczna ze zdolnością rozpoznania na odległość do 20 kilometrów. Oba pojazdy znajdują się jeszcze w fazie rozwojowej, która ma zakończyć się w pierwszym kwartale roku 2017.
Opracowany przez zakłady Bumar-Łabędy demonstrator Uniwersalnej Modułowej Platformy Gąsienicowej Anders zaprezentowano w wersji bwp z wieżą Hitfist-30P uzbrojoną w armatę ATK Mk 44 Bushmaster II kalibru 30 milimetrów (ta sama, którą zastosowano KTO Rosomak)
UMPG charakteryzuje się modułowym poziomem ochrony balistycznej. Podstawowym jest poziom 4 według STANAG 4569, co zapewnia odporność na ostrzał z wielkokalibrowych karabinów maszynowych kalibru 12,7 milimetrów lub 14,5 milimetrów z odległości 200 metrów. Istnieje również możliwość instalacji dodatkowych modułów opancerzenia i wówczas poziom ochrony wzrasta do poziomu 5 (odporność na ostrzał amunicją 25 x 137 milimetrów APDS-T z odległości 500 metrów.
Wóz rozpoznania Rosomak R-2. Do 2020 roku na uzbrojenie wojsk lądowych trafią 34 pojazdy tego typu. W przyszłości zarówno R-1, jak i R-2 zamawiane będą z wieżę bezzałogową ZSSW-30 (mówi się jeszcze o pięćdziesięciu czterech sztukach) uzbrojoną w armatę Mk44 Bushmaster II kalibru 30 milimetrów i karabin maszynowy UKM-2000C kalibru 7,62 milimetra. Pojazd w tej konfiguracji przeznaczony jest do wykonywania zadań zgodnie ze standardami ISTAR (Information, Surveillance, Target Acquisition & Reconnaissance). Pojazd ma możliwość współdziałania z pododdziałami sił zbrojnych NATO.
Bazujący na podwoziu czołgu Leopard 2 wóz zabezpieczenia technicznego ARV-3 Buffalo przeznaczony jest do holowania i prowadzenia napraw czołgów Leopard 2, także tych wozów w najcięższych wersjach. Razem z Leopardem 2 tworzą tandem znajdujący się na wyposażeniu wojsk lądowych dziesięciu państw, tworzących tak zwany Klubu LeoBen. Podstawowe wyposażenie specjalistyczne pojazdu tworzą żuraw z hakiem, wyciągarka kołowrotowa, wyciągarka pomocnicza i sanki ewakuacyjne. Żuraw dysponuje udźwigiem do 30 ton, może pracować na wysokości roboczej do 7,9 metra i wysięgu 5,9 metra oraz obracać się Żuraw może obracać się w zakresie 270°. Wyciągarka kołowrotowa z liną o długości 140 metrów ma siłę uciągu 350 kN, co w praktyce przekłada się na około 35 ton.
Ponadto na wieżyczce znajduje się akustyczny system detekcji strzałów i strzelca Ferret. Zespół kamer dzienno-nocnych umożliwia obserwację dookólną.
Rosomak R-1 trzymał stabilizowaną głowicę obserwacyjno-celowniczą Janus RSTA dostarczoną przez Leonardo. Skupia w sobie kamerę termowizyjną, telewizyjną oraz dalmierz laserowy i jest w pełni zintegrowana z systemem kierowania ogniem.
Rosomak R-1 otrzymał stabilizowaną głowicę obserwacyjno-celowniczą Janus RSTA dostarczoną przez Leonardo. Skupia w sobie kamerę termowizyjną, telewizyjną oraz dalmierz laserowy i jest w pełni zintegrowana z systemem kierowania ogniem.