Prowadzona przez Arabię Saudyjską arabska koalicja ponosi od kilku tygodni coraz więcej klęsk w Jemenie. Rebelianci Huti zdołali podobno zatopić kilka okrętów wojennych, a także przenieść działania wojenne na teren pustynnego królestwa.

Obecna sytuacja w Jemenie wygląda w przybliżeniu następująco: siły kierowanej przez Saudyjczyków koalicji, wspierającej prezydenta Hadiego, walczą przeciwko wspieranej przez Iran milicji Huti, sprzymierzonej z byłym prezydentem Sallehem. Trzecią stroną konfliktu są islamiści, którzy mieli nieformalny sojusz z Arabią Saudyjską, jednak w ostatnich miesiącach w tej grupie doszło do rozłamu i wybuchu walk pomiędzy zwolennikami Al-Kaidy a samozwańczego Państwa Islamskiego. W efekcie obie frakcje przystąpiły do realizacji własnych interesów i nie oglądają się na Rijad.

W połowie października koalicja ogłosiła morską blokadę Jemenu, mającą zapobiec dostawom broni z Iranu. Uczestniczące w operacji okręty przystąpiły także do ostrzeliwania celów nadbrzeżnych. Okazało się jednak, że wojska wierne Salehowi i Huti posiadają w arsenale pociski przeciwokrętowe. Według irańskiej agencji Fars od początku października Arabia Saudyjska utraciła już sześć okrętów, ostatni 5 grudnia, a Egipt – jeden. Kair i Rijad milczą w tej sprawie, a płynące z Jemenu informacje są bardzo ogólnikowe i trudne do weryfikacji.

Jakby tego było mało Huti oraz siły Saleha pod koniec listopada przeprowadziły kontrofensywę, w której zajęły przygraniczne saudyjskie terytoria. Jemeńczycy opanowali bazy wojskowe: Malhama, Al-Radif i Al-Mamoud w prowincji Dżizan, Al-Rabou’a w Asirze oraz Nahouqa w prowincji Nadżran. Pojawiają się także doniesienia, że saudyjskie wojska padają ofiarą coraz skuteczniejszego ostrzału artyleryjskiego.

(atimes.com, farsnews.com, fot. US Navy, Mass Communication Specialist 3rd Class Michael Starkey)

US Navy / Mass Communication Specialist 3rd Class Michael Starkey