Boeing zaprezentował koncepcję dozbrojonego myśliwca F-15C, który po modernizacji będzie mógł pozostać w służbie do 2040 roku. Modernizacja nazwana 2040C polegać będzie na dodaniu konforemnych zbiorników paliwa oraz użyciu nowych (poczwórnych pod skrzydłami i podwójnych pod kadłubem) belek dla rakiet powietrze-powietrze. Dzięki temu F-15 będzie mógł przenosić aż szesnaście pocisków. Ponadto myśliwce zostaną wyposażone w radar AESA Raytheon APG-63(v)3 i czujnik podczerwieni dalekiego zasięgu.

F-15 2040C bazować będzie na F-15 Silent Eagle dla Korei Południowej i posiadać będzie pewne cechy obniżonej wykrywalności, jednak nacisk położono na zwiększenie możliwości prowadzenia walki powietrznej. Według przedstawiciela Boeinga w starciu z potencjalnymi przeciwnikami – Rosją i Chinami – bardziej od właściwości stealth przyda się więcej uzbrojenia, ponieważ oba te państwa stawiają na przewagę ilościową swojego lotnictwa.

Stany Zjednoczone zamierzały zastąpić F-15C przy użyciu F-22A, jednak z powodu zatrzymania produkcji tego drugiego na 195 egzemplarzach, służba F-15C została wydłużona poza planowany czas. Boeing chciałby zmodernizować dwieście F-15C znajdujących się w służbie USAF i Gwardii Narodowej. Niektóre z nich mają zapas resursu ponad dwudziestu tysięcy godzin, ale w innych trzeba będzie wymienić skrzydła i stateczniki pionowe. Ponadto modernizacją mogłyby być zainteresowane: Izrael, Japonia czy Arabia Saudyjska.

(flightglobal.com, fot. U.S. Air Force/Master Sgt. Cohen A. Young)

US Air Force / Master Sgt. Cohen A. Young