Wojska lotnicze Stanów Zjednoczonych oficjalnie wybrały nazwę dla samolotu LRS-B. Sekretarz sił powietrznych Deborah Lee James ogłosiła wczoraj, że nowy amerykański bombowiec otrzymał pełną nazwę B-21 Raider. Nazwę wybrano w plebiscycie, w którym uczestniczyli lotnicy służby czynnej, rezerwy i Gwardii Narodowej.

– Chcę dziś opowiedzieć o trzech lotnikach, którzy odpowiedzieli na wezwanie, aby stać się częścią nowego dziedzictwa sił powietrznych i nazwać nasz nowy bombowiec – mówiła James. – Pierwsza dwójka zgłosiła propozycję, które uchwyciły esencję sił bombowych. To zwycięzcy naszego konkursu.

Laureatami zostali podpułkownik Jaime I. Hernandez, dowódca 337th Test and Evaluation Squadron z bazy Dyess, i starszy sierżant Derek D. White z 175th Civil Engineering Squadron Lotniczej Gwardii Narodowej stanu Maryland. Trzecim lotnikiem wyróżnionym przez James był podpułkownik w stanie spoczynku Richard E. Cole, ostatni żyjący Doolittle Raider, czyli uczestnik nalotu na Tokio w kwietniu 1942 roku.

Nazwa B-21 Raider pojawiała się wielokrotnie wśród ponad 2100 unikalnych propozycji. Hernandez i White wygrali ze względu na wysoki poziom swoich uzasadnień.

Samo oznaczenie alfanumeryczne B-21 wybrano już w lutym tego roku. Bombowiec ma osiągnąć wstępną gotowość operacyjną w latach dwudziestych.

(af.mil; rys. USAF)

USAF