Amerykańskie muzeum okrętów podwodnych w Grotonie wzbogaciło ekspozycję o fragmenty kadłuba i elementy wyposażenia NR-1. Jednostka wykonywała tajne misje w trakcie zimnej wojny.

NR-1 był jednostką wyjątkową. Nieduży okręt podwodny o długości ledwie 45 metrów i wyporności około 400 ton otrzymał napęd jądrowy. Autorem projektu był sam admirał Hyman Rickover, twórca koncepcji i pionier wykorzystania energii jądrowej do napędu okrętów. Układ napędowy nie był jedyną specyficzną cechą NR-1. Jednostka otrzymała koła do jazdy po dnie i silne reflektory do oświetlania sobie drogi pod wodą. Przewidziany początkowo do celów badawczych okręt mógł schodzić na głębokość ponad 900 metrów.

Wyjątkowe cechy NR-1 szybko przekształciły go w jednostkę do zadań specjalnych. Większość operacji wykonywanych w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych pozostaje do dzisiaj tajna. Dowodzący okrętem w latach 1970–1973 Toby Warson, odznaczony Distinguished Service Medal za prowadzoną na Morzu Śródziemnym operację Raccon Hook, wspominał po latach: – W końcu musiałem przestać nosić baretkę, bo kiedy tylko wchodziłem do klubu oficerskiego, wszyscy pytali, za co dostałem medal, a ja nie mogłem im powiedzieć. Ludzie myśleli, że jestem po prostu skromny. Nie byłem skromny. Nie chciałem iść do więzienia.

Ujawnione operacje z udziałem NR-1 obejmowały kreślenie map dna morskiego i prace nad podwodną siecią wykrywania wrogich okrętów podwodnych. Były też misje bardziej niecodzienne, jak zbieranie szczątków promu kosmicznego Challenger, który eksplodował nad Atlantykiem w roku 1986, czy wydobycie myśliwca F-14, który w 1976 roku stoczył się do morza z pokładu lotniskowca.

NR-1 wszedł do służby w roku 1969, wycofano go z niej w listopadzie 2008 roku. Po spuszczenia paliwa jądrowego postanowiono zezłomować jednostkę, lecz 13 listopada US Navy ogłosiła decyzję o przekazaniu zachowanych jeszcze części Bibliotece i Muzeum Sił Podwodnych w Grotonie.

(military1.com)