W pierwszej połowie lipca w zakładach Boeinga w Filadelfii w stanie Pensylwania rozpoczął się montaż pierwszego zmodernizowanego CH-47F Block II. W ramach przebudowy maszyny będą wyposażone w nowe rozwiązania w zakresie układu napędowego, sterowania, elektrycznego i paliwowego. Wprowadzenie tej wersji Chinooka do działań przewidywane jest po 2020 roku.
Jedną z najważniejszych cech maszyn po modyfikacji Block II będą nowe, kompozytowe łopaty wirników ACRB (Advanced Chinook Rotor Blades), które Boeing i US Army z pozytywnym skutkiem przetestowały w styczniu ubiegłego roku. Same łopaty z zakrzywionymi końcami, opracowane na bazie doświadczeń ze śmigłowcem RAH-66 Comanche, mają zwiększyć udźwig Chinooka o 680 kilogramów.
Wyposażona w silniki Honeywell T55-GA-715 maszyna będzie zdolna unieść 10-tonowy ładunek nawet przy potrzebie wykonania zawisu na wysokości od 1200 do 1800 metrów nad poziomem morza w temperaturze trzydziestu pięciu stopni Celsjusza. Podwyższona do 24,5 tony (o 1814 kilogramów więcej niż w CH-47F) maksymalna masa startowa ma ułatwić wiropłatom przenoszenie pojazdów L-ATV.
Docelowo doprowadzone do standardu Block II ma zostać ponad 500 Chinooków. Modernizacja ta otwiera maszynom drogę do przebudowy na odmianę Block III, której rozpoczęcie zaplanowano na drugą połowę lat dwudziestych. Wówczas śmigłowce otrzymają jeszcze mocniejsze silniki z nowymi przekładniami oraz przedłużenie kadłuba. W tym standardzie Chinooki będą pełnić służbę do około 2060 roku.
Zobacz też: Izrael: Chinook lepszy niż King Stallion
(boeing.com, aviationweek.com, flightglobal.com; na fot. CH-147F kanadyjskich sił zbrojnych)