Trudno w to uwierzyć, ale od czasu opublikowania w naszym portalu monografii myśliwca wielozadaniowego JAS 39 Gripen minęło już dziewięć lat. Przez ten czas w świecie Gripena wiele się wydarzyło. Przede wszystkim w tym roku po raz pierwszy wzbił się w powietrze nowy wariant samolotu – JAS 39E, o którym jest ten artykuł. Jednak po kolei…

Zastosowanie bojowe

Po pierwsze: Gripeny szwedzkich sił powietrznych zadebiutowały w misjach bojowych. Stało się to w 2011 roku nad Libią przy okazji międzynarodowej operacji wspierającej siły przeciwników Mu’ammara al-Kaddafiego. Była to pierwsza zagraniczna misja szwedzkiego lotnictwa od niemal pół wieku. Osiem myśliwców stacjonujących we włoskiej bazie Sigonella patrolowało przestrzeń powietrzną, ale nie wykonywało nalotów. Pierwsza misja nie obeszła się bez wpadek, takiej jak kłopoty z zaopatrzeniem w paliwo. Pojawiły się też problemy z komunikacją, bo Szwedzi początkowo nie rozumieli, jak mają poprawnie używać kodów NATO. Oba problemy jednak w miarę szybko rozwiązano i ogólnie misję można uznać za sukces. Gripeny wykonały nad Libią 650 lotów. Wykonywały zadania rozpoznawcze i obrony powietrznej, co oznacza, że ani razu nie użyły swojego uzbrojenia. Szwedzkie loty stanowiły 2,4% wszystkich misji wykonywanych przez sprzymierzonych.

Gripeny zostały także zaangażowane w NATO-wskie misje air policing. W 2009 i 2012 roku republik bałtyckich strzegły myśliwce czeskie, a w 2015 – węgierskie. Ponadto w latach 2014–2016 każdego roku czeskie samoloty z 211. Eskadry przez kilka miesięcy stacjonowały także na Islandii.

Eksport

Na polu eksportu Saab zanotował sukcesy i porażki. Po wielu latach przeciągania ostatecznego rozstrzygnięcia w 2013 roku na zakup samolotów zdecydowała się Brazylia. Pierwsza transza opiewa na trzydzieści sześć Gripenów E, ale mówi się o zwiększeniu zamówienia nawet o ponad sto samolotów, w tym myśliwce w wersji morskiej. Przyszłość tych zamówień w dużej mierze zależy jednak od niepewnej sytuacji finansowej kraju zamawiającego.

Pyrrusowym zwycięstwem okazał się przetarg w Szwajcarii. Co prawda szwedzki myśliwiec zostawił konkurentów w pokonanym polu i został zaakceptowany przez szwajcarski rząd, jednak plan zakupu nowych myśliwców został odrzucony przez społeczeństwo w referendum.

Jeśli chodzi o postępowania jeszcze niezakończone, Saab upatruje dużych szans na sprzedaż samolotów do Bułgarii i na Słowację. Oba państwa ogłosiły już publicznie, że Gripen jest ich preferowanym wyborem, ale do podpisana kontraktów jeszcze nie doszło. Oba państwa nie dysponują poza tym dużymi pieniędzmi, toteż właśnie wokół tej kwestii będą toczyły się trudne negocjacje. Innym potencjalnym klientem w Europie jest poszukująca następców MiG-ów-21 Chorwacja. Kolejnymi samolotami zainteresowana jest Tajlandia, a producent widzi też szansę na pozyskanie innych klientów z tego regionu świata – Filipin i Indonezji.

Szwedzki JAS 39D, na którym podwieszono zasobnik celowniczy Litening, bomby SDB I i pociski powietrze–powietrze Meteor (Maciej Hypś, konflikty.pl)

Szwedzki JAS 39D, na którym podwieszono zasobnik celowniczy Litening, bomby SDB I i pociski powietrze–powietrze Meteor
(Maciej Hypś, konflikty.pl)

W Indiach sytuacja jest skomplikowana (jak zawsze). Co prawda kraj ten wybrał już samoloty Rafale, ale w styczniu 2017 roku ówczesny minister obrony Manohar Parrikar oświadczył, że jego kraj zamierza rozpocząć krajową produkcję drugiego (poza Tejasem) jednosilnikowego myśliwca wielozadaniowego. Oznacza to, że prawdopodobnym wyborem będzie Lockheed Martin z F-16 lub Saab z Gripenem. Oba przedsiębiorstwa są otwarte na uruchomienie produkcji w Indiach, więc walka będzie zacięta, ale jak to w Indiach – przetarg może zakończyć się wynikiem zupełnie niespodziewanym.

Jeszcze na wczesnym etapie jest walka w Finlandii. Poza Gripenem E o zamówienie ubiegać się będą F/A-18E/F Super Hornet, Rafale, Typhoon i F-35 Lightning II. Na potrzeby programu HX Saab utworzył odpowiedzialny tylko za Finlandię oddział sprzedażowy, a do zespołu zatrudnił między innymi byłego szefa sztabu Suomen Ilmavoimat, generała Kariego Salmiego. Główną zaletą samolotu jest jego opracowanie od podstaw jako wielozadaniowego do wypełniania misji identycznych jak przewidziane w programie HX w kraju o bardzo podobnym klimacie, rozmiarach i sytuacji geopolitycznej. Producent jest gotowy spełnić fińskie żądania odnośnie do samowystarczalności pod względem przeglądów i napraw samolotów oraz obiecuje bliską współpracę z lokalnym przemysłem. W 2021 roku Gripeny E będą się już znajdowały w uzbrojeniu Szwecji i Brazylii, więc nie powinno być problemu z ewentualnym dotrzymaniem terminów.

Jeśli chodzi o Danię, Holandię i Norwegię, wszystkie trzy państwa zdecydowały się ostatecznie na zakup amerykańskich F-35 Lightningów II. Z przetargu belgijskiego Szwedzi wycofali się sami z powodów politycznych. Belgia zamierza kupić samoloty w formule umowy międzyrządowej i jednocześnie oczekuje od państwa sprzedającego szerokiego wsparcia operacyjnego. To oznacza, że Sztokholm musiałby zmienić swoją politykę zagraniczną i dostosować ją do przyszłych belgijskich wymagań, co potencjalnie może kłócić się ze szwedzką polityką neutralności. Z tego powodu Szwecja zdecydowała się wycofać z postępowania.

Narodziny projektu

JAS 39E wywodzi się z opisywanego już w poprzedniej monografii projektu Gripen N/G (New Generation). JAS 39A/B powstał w końcówce zimnej wojny według ścisłych wymagań szwedzkiego lotnictwa. Wersje C/D ukierunkowane były na ściślejszą współpracę z systemami NATO-wskimi, co miało pomóc przy eksporcie i współpracy międzynarodowej, czego dowodem było szwedzkie zaangażowanie w Libii. Gripen E koncentruje się na najnowszych dostępnych technologiach i uczynieniu z niego samolotu jak najbliższego maszynom piątej generacji.

Prezentacja koncepcji Gripena E. Saab twierdzi, że dla współczesnego myśliwca najważniejsza jest moc obliczeniowa komputerów pokładowych i szeroki wachlarz przenoszonego uzbrojenia, a nie właściwości stealth. (Maciej Hypś, konflikty.pl)

Prezentacja koncepcji Gripena E. Saab twierdzi, że dla współczesnego myśliwca najważniejsza jest moc obliczeniowa komputerów pokładowych i szeroki wachlarz przenoszonego uzbrojenia, a nie właściwości stealth. (Maciej Hypś, konflikty.pl)

Sięgający rodowodem przetargu dla Republiki Południowej Afryki i wygrywający w nowej konfiguracji w Brazylii Gripen E ma międzynarodowe korzenie, jednak jak to zwykle bywa, największym impulsem do rozwoju jest zamówienie ze strony sił powietrznych kraju producenta. W 2013 roku szwedzkie lotnictwo wojskowe ogłosiło plan zakupu sześćdziesięciu nowych myśliwców, a w kolejnych latach zamierzano jeszcze zwiększyć ich liczbę w związku z agresywną polityką rosyjską w regionie Morza Bałtyckiego. Kolejne zamówienia będą jednak w dużej mierze zależały od sytuacji finansowej Szwecji, która rozbudowuje swój potencjał obronny i ma wiele innych wydatków. Chociaż powstanie również wersja dwumiejscowa nowego samolotu (JAS 39F), Szwecja zamówiła tylko myśliwce jednomiejscowe.

Projektowanie i konstrukcja płatowca

Zachowując odpowiednie proporcje, Gripen E ma się do Gripena C podobnie jak F/A-18E do F/A-18C. Ogólny wygląd pozostał ten sam, ale po bliższym przyjrzeniu się można zobaczyć, że to właściwie zupełnie nowa konstrukcja. W przypadku szwedzkiego samolotu zmiany są mniejsze, ale i tak maszyny w nowej wersji będą budowane od podstaw, a nie poprzez modernizację starszych myśliwców. Jest to zresztą bardzo na rękę szwedzkim siłom powietrznym, które w okresie napięcia międzynarodowego nie będą musiały osłabiać eskadr liniowych na czas modernizacji.

Kadłub został wydłużony o 370 milimetrów w sekcji za skrzydłami. Ma to na celu przeniesienie środka ciężkości w związku z nowymi podwieszeniami, nowymi typami przenoszonego uzbrojenia i innym rozkładem sił działających na samolot. Nowe podwieszenia znalazły się po bokach pod środkową częścią kadłuba. Inna ważną zmianą konstrukcyjną jest przeniesienie goleni podwozia głównego z kadłuba na nasadę skrzydeł. Golenie składają się teraz nie do kadłuba ale do przodu do wnętrza skrzydeł. Dzięki temu w kadłubie wygospodarowano miejsce na dodatkowe zbiorniki: Gripen E zabiera 40 procent więcej paliwa niż poprzednik, a jego masa startowa wzrosła o 2500 kilogramów i teraz wynosi 16 500 kilogramów. Jednocześnie stosunek masy kadłuba do masy startowej spadł o 3 procent; teraz masa kadłuba stanowi jedynie około 20 procent maksymalnej masy startowej. Pozostałe składniki to paliwo i uzbrojenie. Było to możliwe dzięki zastosowaniu na szeroką skalę stopów aluminiowo-litowych.

Innymi cechami, które pozwalają odróżnić wersję E od starszych z zewnątrz, to zamontowana na nosie kulista kopuła termonamiernika IRST i systemu identyfikacji swój–obcy. Ponadto po bokach każdego powiększonego wlotu powietrza do silnika, tuż przed przednimi statecznikami, umieszczono anteny systemu ostrzegającego przed rakietami. Nowe anteny mieszczące system walki elektronicznej umieszczono także w pylonach na końcach skrzydeł i na stateczniku pionowym. Samą podstawę statecznika pionowego podwyższono w celu zmieszczenia zintegrowanego zbiornika paliwa i nowego silnika General Electric F414-GE-39E.

JAS 39E Gripen ląduje po dziewiczym locie (materiały prasowe Saaba)

JAS 39E Gripen ląduje po dziewiczym locie
(materiały prasowe Saaba)

Projektowanie nowego samolotu w całości opierało się na technice trójwymiarowej MBD (model-based definition). W ten sposób nie tylko opracowano ogólny model samolotu, ale również wykonano rysunki wykonawcze. Modelowanie 3D pozwoliło przetestować i zweryfikować cały projekt w środowisku wirtualnym za pomocą oprogramowania do symulacji. Dzięki zaprojektowaniu wszystkich elementów płatowca od razu w trójwymiarze pierwszy samolot testowy powstał od razu w taki sam sposób, w jaki będą produkowane maszyny seryjne. Czas konieczny na zbudowanie samolotu został zredukowany o 60 procent, a wszystkie części pasowały do siebie za pierwszym razem. Ostatecznie finalny montaż nowej maszyny przeprowadzono szybciej niż dwusetnego seryjnego egzemplarza Gripena C.

Podobne podejście obowiązywało w trakcie prac nad oprogramowaniem. Głównym założeniem było całkowite odseparowanie oprogramowania odpowiedzialnego za sam lot od oprogramowania odpowiedzialnego za uzbrojenie i inne elementy taktyczne. Za ten pierwszy element odpowiada jedynie 10 procent całego kodu oprogramowania. Oznacza to też, że kolejne zmiany wprowadzane w oprogramowaniu taktycznym nie wpływają na zachowanie samolotu w powietrzu i jego awionikę i tym samym nie zakłócą procesu certyfikacji Gripena E. Ponadto oprogramowanie bojowe, które w ostatecznej wersji będzie nosiło oznaczenie MS22, zostało zaprojektowane na wzór oprogramowania znanego ze smartfonów i wgranie nowszej wersji będzie bardzo podobne do zwykłej aktualizacji telefonu. Dzięki takiemu podejściu po pierwsze można szybko wprowadzać małe zmiany, a po drugie nawet w wypadku wystąpienia w nich błędu nie grozi to katastrofą samolotu, ponieważ nie ingeruje w oprogramowanie odpowiedzialne za lot. Takie modułowe podejście pozwala na elastyczne podejście do klienta, który może zażyczyć sobie inną konfigurację samolotu bądź dodanie nowego typu uzbrojenia. Tak będzie w przypadku dwóch pierwszych użytkowników Gripena E – Brazylii i Szwecji. Tablica przyrządów myśliwców brazylijskich będzie wyposażona w pojedynczy duży ekran (large area display) znany choćby z F-35, natomiast Szwedzi obstają przy bardziej tradycyjnym rozwiązaniu z trzema wyświetlaczami wielofunkcyjnymi.

Napęd

Jak starsze Gripeny napędzane były silnikami klasycznych Hornetów, tak JAS 39E napędzany jest zmodernizowanym silnikiem Super Horneta General Electric F414-GE-39E o ciągu 97,86 kN. Jest to moc o 20 procent większa w stosunku do poprzednika, dzięki czemu Gripen E będzie miał jeszcze jedną cechę myśliwców piątej generacji – zdolność do przekraczania bariery dźwięku bez użycia dopalacza.

W stosunku do stosowanego na F/A-18E oryginału zmiany dotyczą jedynie oprogramowania systemu kontroli silnika FADEC, które zostało dostosowane do użycia pojedynczego silnika. Zdolność supercruise jest szczególnie pożyteczna na dużych, nisko zaludnionych obszarach, jak Szwecja czy Amazonia, gdzie nie ma rozlokowanych baz lotniczych, z których mogłyby startować myśliwce przechwytujące.

Wyposażenie bojowe

Podstawowym sensorem do wykrywania celów i naprowadzania uzbrojenia jest radar z aktywnym skanowaniem elektronicznym Selex ES Raven ES-05 składający się z 1000 modułów nadawczo-odbiorczych. Antena jest tej samej wielkości co w stosowanym w Gripenie C radiolokatorze PS-05, ale w porównaniu z nim radar AESA zapewnia zawsze pole obserwacji w zakresie 100° po każdej stronie w bok od kadłuba. Dzięki temu pilot po odpaleniu rakiety może skręcić, a jednocześnie nadal naprowadzać pocisk na cel. Radar może służyć do namierzana celów powietrznych, lądowych i morskich, a nawet może szukać tych celów jednocześnie. Oprogramowanie radaru jest oparte na otwartej architekturze, co oznacza, że dzięki opracowaniu nowego kodu można łatwo dostosować radiolokator do nowych trybów poszukiwania i naprowadzania lub zintegrować go z nowymi rodzajami uzbrojenia.

Drugim ważnym sensorem jest pasywny termonamiernik Selex ES SkyWard G. O samym urządzeniu wiadomo niewiele, ale jak twierdzi producent, jest ono w pełni zintegrowane z radarem i pozostałym sensorami, bierze udział w wypracowaniu danych do otwarcia ognia oraz pozwala pilotowi na strzelanie jedynie przy użyciu czujników pasywnych. Jednocześnie urządzenia IRST są najlepszą metodą wykrywania samolotów zbudowanych w technice obniżonej wykrywalności. Urządzenie może pracować w trybie track while scan oraz może wykrywać do 200 celów powietrznych, lądowych i morskich. Pole widzenia wynosi 160° w poziomie i 60° w pionie.

Jeszcze mniej wiadomo na temat systemów walki elektronicznej. W założeniu producenta ma ona stworzyć efekt nazwany e-stealth, co znaczy, że samolot pod pewnymi względami będzie niewykrywalny nie dzięki odpowiedniemu uformowaniu kadłuba i pokryciu go powłokami pochłaniającymi fale radarowe, ale dzięki używaniu wyłącznie pasywnych systemów wykrywania, zachowaniu ciszy radiowej oraz zakłócaniu wrogich środków wykrywania i naprowadzania. W porównaniu z Gripenem C nowy system ma zakłócać szerszy zakres częstotliwości, ma określać źródło zagrożenia z większą precyzją i ma zakłócać kilka różnych radarów jednocześnie. Ponadto elementem walki elektronicznej będzie możliwość działania Gripenów zgodnie z zasadą roju. Oznacza to odejście od sytuacji, w której każdy samolot osobno atakuje wybrany cel, na rzecz sytuacji, w której jeden cel może być atakowany przez kilka myśliwców różnymi pociskami, a każdy z nich może kontrolować wszystkie pociski, dzięki czemu zestrzelenie lub zakłócenie pracy jednego z samolotów nie spowoduje przerwania ataku.

W taki sposób Saab obrazuje możliwości Gripena E w zakresie wymiany danych (materiały prasowe Saaba)

W taki sposób Saab obrazuje możliwości Gripena E w zakresie wymiany danych
(materiały prasowe Saaba)

System samoobrony składa się ze zwiększonej liczby flar i dipoli, które mogą być wyrzucane automatycznie, a przede wszystkim jest przystosowany do zamontowania aktywnego systemu samoobrony Leonardo BriteCloud. BriteCloud jest pułapką zakłócającą radar naprowadzający rakietę i może być wyrzucana ze standardowych zasobników na flary i dipole. Ma chronić samolot przed współczesnymi pociskami, które potrafią zignorować starsze środki samoobrony. W założeniu pocisk ma się skierować na BriteClouda i minąć samolot w dużej odległości.

Ważnym elementem współczesnego myśliwca jest również łącze danych pozwalające na wymianę informacji między samolotami i innymi uczestnikami walki bez udziału radia. Gripen E ze względu na otwartą architekturę oprogramowania może być wyposażony w łącza danych o różnym standardzie. Może to być Link 16 lub szwedzki National Data Link lub jeszcze inny, zgodny ze standardem użytkownika. Dzięki temu pilot będzie mógł przekazywać i pozyskiwać dane z sensorów nie tylko do/z innych Gripenów, ale też samolotów wczesnego ostrzegania, od naziemnych kontrolerów naprowadzania, z okrętów czy naziemnych stanowisk dowodzenia.

Uzbrojenie

Stałe uzbrojenie stanowi znane z poprzednich wersji działko Mauser BK27 kalibru 27 milimetrów, jednak z nowym magazynkiem i nowym systemem podawania amunicji. Ponadto łuski nie są już wyrzucane poza kadłub, gdyż uderzałyby w nowe pylony podkadłubowe.

W zewnętrznym pylonie podskrzydłowym przewidziano miejsce na wyrzutnię aktywnych środków zakłócających BriteCloud (Maciej Hypś, konflikty.pl)

W zewnętrznym pylonie podskrzydłowym przewidziano miejsce na wyrzutnię aktywnych środków zakłócających BriteCloud
(Maciej Hypś, konflikty.pl)

Spośród zasobników rozpoznawczo-celowniczych Gripen E może przenosić dobrze znane zasobniki Sniper, Litening i Reccelite oraz opracowany przez Thalesa zasobnik DJRP (Digital Joint Reconnaissance Pod) z sensorem elektrooptycznym światła dziennego i podczerwieni, a także zaprojektowany przez Saaba i Termę zasobnik rozpoznawczy MRPS (Modular Reconnaissance Pod System) z sensorem elektrooptycznym i radarem z syntetyczną aperturą. DJRP są używane na Gripenach południowoafrykańskich, a MRPS zostały przetestowane bojowo nad Libią.

Zasobniki i uzbrojenie może być podwieszane na dziesięciu węzłach, a dzięki szynie danych Mil-Std-1760E z samolotem można zintegrować broń z całego świata. Najnowszym rodzajem uzbrojenia zintegrowanym z Gripenem jest kierowany radarowo pocisk rakietowy powietrze–powietrze Meteor. Poza tym Gripen może przenosić rakiety AMRAAM, AIM-9X, A-Darter, Derby, IRIS-T, Python-4. Oczywiście pilot będzie miał do dyspozycji celownik nahełmowy. Wachlarz pocisków powietrze–ziemia obejmuje między innymi: SPEAR-a, Brimstone’a, Mavericka i RBS 15F. Dostępne są także klasyczne bomby serii Mk 80, kierowane bomby Paveway III, GBU-49, GBU-39 SDB I, GBU-53 SDB II, bomby szybujące Spice 1000 i AGM-154 JSOW czy pociski manewrujące JASSM i Taurus KEPD 350.

Teraźniejszość i przyszłość

Oblot myśliwca JAS 39E odbył się 15 czerwca 2017 roku. Czterdziestominutowy lot w okolicach lotniska zakładowego Saaba w Linköping przebiegł bez zakłóceń. Maszyna o numerze 39-8 wykonała szereg manewrów sprawdzających jej zachowanie w locie zarówno z wysuniętym, jak i z wciągniętym podwoziem. W fabryce montowane są już kolejne prototypy o numerach 39-9 i 39-10.

Mimo podpisanego kontraktu sytuacja Saaba w Brazylii nie jest spokojna. W 2015 roku prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie możliwej korupcji w czasie przetargu na myśliwiec. Rzecznik prasowy prokuratury federalnej powiedział, że dochodzenie ma na celu sprawdzenie, czy w czasie ostatecznych negocjacji z Saabem w ubiegłym roku nie doszło do naruszenia przepisów kodeksu cywilnego i kodeksu karnego. Dostawy Gripenów NG do brazylijskiego lotnictwa mają się rozpocząć w 2019 roku.

Jednocześnie trwają prace przygotowawcze do wcielenia Gripenów E do lotnictwa tego państwa. Już w 2014 roku dwóch brazylijskich pilotów skierowano do odbycia przeszkolenia na samolot JAS 39. Kapitanowie Gustavo de Oliveira Santos i Ramon Pascotto Fórneas – byli piloci Mirage’ów 2000 i F-5 – szkolili się w szwedzkiej bazie Såtenäs, tam gdzie wszyscy piloci wyznaczeni do latania Gripenami. Loty odbywały się samolotami w wariancie D w asyście szwedzkich instruktorów. Obaj piloci spędzili w Szwecji sześć miesięcy i będą pierwszymi brazylijskimi instruktorami na Gripenach E/F. Ponadto brazylijska firma Atech Negocios em Tecnologia została wybrana przez Saaba na partnera do zbudowania symulatorów, urządzeń szkoleniowych i urządzeń obsługi technicznej dla brazylijskich Gripenów.

Jeśli chodzi o Szwecję, pierwszy samolot ma być dostarczony w 2019 roku, a wstępną gotowość operacyjną pierwszej eskadry zaplanowano na 2023 roku. Wycofywanie Gripenów C/D ze szwedzkiej służby rozpocznie się w 2026 roku.

Bibliografia

Mark Ayton, Glitz, Glamour & Gripen [w:] Air International 7/2016
Jamie Hunter, The Gripen Evolution [w:] Combat Aircraft 7/2016
Jamie Hunter, The smart fighter [w:] Combat Aircraft 7/2016
saab.com, dn. 22.07.2017
MRPS, deagel.com, dn. 22.07.2017

materiały prasowe Saaba