Brytyjskie władze sprzedały radiostację w Criggion w Walii. Tamtejsze instalacje odegrały istotną rolę w trakcie drugiej wojny światowej, zimnej wojny oraz wojny o Falklandy. Wiele rewelacji pozostają jednak stale objętych klauzulą tajności.
Criggion początkowo pełniło jedynie pomocniczą role względem radiostacji w Rugby. Dopiero pożar jaki uszkodził tą ostatnią w roku 1943 uczynił z niedużej walijskiej bazy istotny ośrodek łączności. Criggion zapisało się na kartach historii już nieco wcześniej, to stąd miał być nadany rozkaz zatopienia Bismarcka za wszelką cenę. Dwa lata później nadano stamtąd rozkaz nakazujący zatopienie Scharnhorsta. Te historyczne wydarzenia były jedynie wstępem do kariery radiostacji. Podczas kryzysu kubańskiego stacja zapewniała wymianę informacji między Londynem a Waszyngtonem. Wkrótce potem Criggion stało się centrum łączności z brytyjskimi strategicznymi atomowymi okrętami podwodnymi. Obawy przed radzieckim atakiem w razie wybuchu trzeciej wojny światowej ściągały w okolicę licznych aktywistów pokojowych i działaczy na rzecz rozbrojenia. Podobno w 1982 właśnie z Criggoion zezwolono HMS Conqueror na zatopienie argentyńskiego krążownika Admiral Belgrano.
Radiostacja została zlikwidowana w roku 2003, pozostawione samym sobie budynki stopniowo niszczały. Wreszcie władze w Londynie wyraziły zgodę na sprzedaż posesji o powierzchni 4,73 hektara i znajdujących się na niej budynków. Licytacja obejmowała sprzedaż całości dawnej radiostacji lub jej poszczególnych części. Przebieg i rezultat sprzedaży nie zostały jednak ujawnione. Pomysłów na zagospodarowanie terenu było wiele, zarówno ze strony prywatnych inwestorów, jak i władz lokalnych. Stosunkowo często pojawiał się pomysł wykorzystania historycznego potencjału Criggion i przekształcenia dawnej radiostacji w muzeum i atrakcję turystyczną.
(dailymail.co.uk, na zdjęciu: Dawna radiostacja w Criggion, stan z roku 2011, fot. Johnatan Daviej na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported, via Wikimedia Commons)