Dzisiaj czeski rząd podpisał umowę w sprawie zakupu 246 bojowych wozów piechoty CV90 Mk IV w siedmiu różnych konfiguracjach. Umowa opiewa na kwotę 59,7 miliarda koron (11,37 miliarda złotych) i gwarantuje stronie czeskiej minimum 40-procentowy udział krajowego przemysłu w realizacji kontraktu.

W związku ze współpracą czeskiego i szwedzkiego sektora zbrojeniowego podpisano również drugą umowę dotyczącą kooperacji producenta wozów, BAE Systems Hägglunds AB, oraz czeskich firm VOP CZ, VR Group, Excalibur Army, Meopta i Ray Service.

Czeskie spółki mogą nie tylko uczestniczyć w produkcji wozów dla rodzimych sił zbrojnych, ale także najprawdopodobniej będą mogły zaangażować się w przyszłe kontrakty dla innych krajów europejskich.



– Pozyskanie bojowych wozów piechoty to kamień milowy w budowie ciężkiej brygady, a także modernizacji sił zbrojnych i wzmocnienia naszych zdolności obronnych – mówiła Jana Černochová, minister obrony Republiki Czeskiej.

Kupno nowych bojowych wozów piechoty będzie stanowić ogromny skok jakościowy dla tamtejszych wojsk lądowych. Czesi postawili sobie za cel, aby do 2026 roku sformować ciężką brygadę wojsk zmechanizowanych i wyposażyć ją w nowe wozy bojowe, które zastąpiłyby obecnie używane BVP-1 i BVP-2.

Uruchomiono postępowanie mające wyłonić ich następcę, jednak w listopadzie 2021 roku ministerstwo obrony ogłosiło, że żaden z proponowanych bojowych wozów piechoty – Lynx, ASCOD 2 i CV90 – nie spełnił wszystkich kluczowych wymogów stawianych przed oferowanymi konstrukcjami. Ostatecznie postępowanie zarzucono, a biorąc pod uwagę liczne problemy, jakie trapiły ten program, nie było to zaskoczeniem.

W lipcu ubiegłego roku czeski resort obrony przekazał, że rozpoczęto rozmowy ze szwedzkim rządem w sprawie pozyskania CV90. Decyzja wiązała się ze słowackim wyborem CV90; Bratysława w grudniu 2022 roku kupiła 152 wozy. W komunikacie nie wspomniano o terminie dostaw pierwszych CV90, jednak można założyć, że trafią one do odbiorcy w podobnym czasie co wozy słowackie, czyli w 2025 roku.

Dodatkowo resort obrony przekazał, że został upoważniony przez rząd do negocjacji z Niemcami w sprawie przystąpienia do planowanego kontraktu na nowe Leopardy 2A8 dla Bundeswehry. Czesi zamierzają pozyskać około siedemdziesięciu czołgów.

– Leopard 2A8 jest jednym z najlepszych czołgów, które można obecnie kupić na rynku światowym. Gdyby Czechy zdecydowałyby się na zakup czołgów razem z Niemcami, oznaczałoby to ogromną zmianę w porównaniu obecnie używanymi czołgami T-72M4CZ i Leopard 2A4 – mówił pułkownik Ján Kerdík, dyrektor Departamentu Rozwoju Wojsk Lądowych.

Kerdík dodał, że żołnierze chwalą możliwości Leopardów 2A4. Czesi mają obecnie trzy z czternastu Leopardów obiecanych w ubiegłym roku przez Berlin w zamian za przekazane Ukrainie czołgi rodziny T-72. Dodatkowo Czesi otrzymają pojedynczy wóz zabezpieczenia technicznego Bergepanzer 3 Büffel.

Według komunikatu czeskiego ministerstwa obrony wspólny zakup dużej partii Leopardów z Niemcami przełoży się na większe oszczędności i krótszy czas dostawy. Do końca czerwca Bundeswehra ma złożyć zamówienie o wartości 25 milionów euro na osiemnaście wozów, które zastąpią Leopardy 2A6 przekazane Ukrainie. Dostawa pierwszych egzemplarzy spodziewana jest w roku 2025. Warto jednak zaznaczyć, że Leopardy 2A8 mają zostać kupione w formule umowy ramowej. Docelowo ma zostać pozyskana trzycyfrowa liczba tych czołgów. ⬢

Zobacz też: Kadencja Jensa Stoltenberga może być przedłużona kolejny raz

BAE Systems Hägglunds