Pół roku temu australijski Strategiczny Przegląd Obronny zatrząsł posadami, wydawać by się mogło, ułożonych już planów zakupowych tamtejszych wojsk lądowych. W kwietniu pisaliśmy, że przyczyną zmian jest Chińska Republika Ludowa, i twierdzenie to pozostaje aktualne. Dokument, który powstał w celu uwzględnienia zmieniającego się środowiska strategicznego w regionie Indo-Pacyfiku, wykazał, że struktura i możliwości Australijskich Sił Obronnych „nie są w pełni dostosowane” do rozwiązywania problemów bezpieczeństwa kraju.
Na podstawie wniosków płynących z tego dokumentu resort obrony zdecydował się zmodyfikować strukturę zamówień, aby właściwie wyekwipować żołnierzy. Redukcja liczby czołgów M1A2 SEPv3 z dziewięćdziesięciu do siedemdziesięciu pięciu nie była tak istotna. Najdotkliwiej zmiany odczuł zwycięzca niegdyś lukratywnego programu Land 400 Phase 3.
Już od dłuższego czasu wiadomo, że Canberra zetnie liczbę bojowych wozów piechoty AS21 Redback. Pierwotnie zamierzano pozyskać 450 pojazdów od Hanwha Defense Australia, ale ostatecznie będzie musiało wystarczyć tylko 129. Rząd przekierował fundusze na budowę potencjału uderzeniowego Australian Army i zdecydował o zakupie artyleryjskich zestawów rakietowych dalekiego zasięgu. Brakujące bwp zostaną zastąpione tańszymi kołowymi Bushmasterami. Zmienił się też harmonogram dostaw Redbacków, podyktowany równoległym nabywaniem HIMARS-ów.
– Zaczniemy dostawy tych pojazdów na początku 2027 roku, a ostatnie zostaną dostarczone pod koniec 2028 – powiedział minister przemysłu obronnego Pat Conroy. – To przesunięcie sprawy o kilka lat.
#YourADF and our partners conducted a live-fire activity as part of Exercise #TalismanSabre2023
📍 Shoalwater Bay Training Area, QLD
Read more 📖 Talisman Sabre kicks off with a bang | Defence
📷 LAC Adam Abela & CPL Jacob Joseph
#FutureReady #OurPartners pic.twitter.com/90H7huy5B5— Australian Army (@AustralianArmy) July 26, 2023
W przeglądzie strategicznym zalecono przejście wojskom lądowym ze „zrównoważonej” struktury równie wyposażonych połączonych brygad na „skoncentrowane” siły zdolne stawić czoła zmieniającemu się zagrożeniu w regionie Azji i Pacyfiku. W raporcie możemy przeczytać, że obecna struktura sił Australijskich Sił Obronnych opiera się na zrównoważonym modelu, który odzwierciedla minioną epokę i nie uwzględnia odpowiednio nowego środowiska strategicznego.
Nacisk położono na znacznie bardziej skoncentrowane siły, które będą w stanie zareagować na pojawiające się zagrożenia i nie dopuścić wroga do wybrzeża. Szczególnie zalecono przyspieszone pozyskania dodatkowych HIMARS-ów, a także zapewnienie produkcji, która utrzyma krajowe zapasy.
Australijski minister obrony Richard Marles ogłosił 19 sierpnia przyspieszony zakup HIMARS-ów, podkreślając zmianę podejścia. Dzisiaj wiadomo, że Canberra zainwestuje już 1,6 miliarda dolarów australijskich w drugą transzę HIMARS-ów, co zwiększa rozmiary zamówienia do czterdziestu dwóch sztuk. 14. Pułk – pierwsza australijska jednostka z M142 – będzie stacjonować w Puckapunyal w środkowej Wiktorii.
With a new high mobility artillery rocket systems (HIMARS) regiment to be established, #AusArmy gunners reflect on the future of their corps.
Learn more ➡️ https://t.co/3PUARnmsVj pic.twitter.com/4XNqPCCMjv
— Australian Army (@AustralianArmy) October 11, 2023
Artylerzyści od przyszłego roku będą przechodzić szkolenie w Szkole Artylerii US Army w Fort Sill w Oklahomie. Dostawy pierwszej transzy dwudziestu sztuk rozpoczną się w pierwszym kwartale 2025 roku i potrwają do końca 2026 roku. Podczas letnich ćwiczeń „Talisman Sabre” australijscy wojskowi mogli z bliska przyjrzeć się amerykańskiemu sprzętowi i zapoznać z jego obsługą.
W ramach strategicznego przeglądu obronnego wykreślono również planowany drugi pułk haubic samobieżnych AS9 Huntsman kalibru 155 milimetrów wraz z wozami amunicyjnymi/zaopatrzenia AS10. 24 kwietnia oficjalnie poinformowano o ograniczeniu programu Land 8116. Generał broni Simon Stuart, szef australijskich wojsk lądowych, nie załamuje rąk i mówi, że południowokoreański sprzęt wniesie dużo do potencjału, ale po prostu będzie go mniej.
W ramach pierwszej (i chyba jedynej) fazy wojska lądowe otrzymywać będą od 2025 roku trzydzieści AS9 i piętnaście AS10. Latem w Korei Południowej przetestowano tę pierwszą, sprawdzając automat ładowania, zainstalowany na specjalne życzenie Australijczyków (K9/K9A1 służące w koreańskich wojskach lądowych nim nie dysponują). Badano również zdolność prowadzenia ognia z maksymalną szybkostrzelnością (seriami po trzy pociski). W Australii specjalnie przeznaczony do testów balistycznych kadłub poddawany będzie ostrzałowi pociskami różnych typów, dzięki czemu zbadany zostanie poziom ochrony balistycznej.
Dla australijskich artylerzystów używanie Huntsmanów będzie iście skokową zmianą jakościową w zakresie nie tylko donośności i szybkostrzelności, ale też mobilności i odporności na ogień kontrbateryjny. Do tej pory żołnierze z Antypodów musieli zadowolić się haubicami holowanymi M777. Mając na uwadze przystąpienie Canberry do programu Precision Strike Missile – w perspektywie donośność australijskiej artylerii rakietowej może sięgnąć ponad 500 kilometrów.
Obrona wybrzeża, misje przybrzeżne i desantowe
Od czasu publikacji przeglądu wiadomo było, że dla Australijczyków równie ważne będzie zapewnienie obrony wybrzeża oraz zdolności do realizacji misji przybrzeżnych i desantowych. Pod koniec września pojawiło się jednak kilka poważnych zmian, które obejmują przesunięcie znacznej części żołnierzy i sprzętu oraz optymalizację kilku brygad do misji przybrzeżnych i desantowych.
Przede wszystkim ma się to odbywać przez program Land 4100 Phase 2 – zakup rakietowych baterii obrony wybrzeża gwarantujących wzrost potencjału zwalczania celów morskich (Land-Based Maritime Strike). Jedną z propozycji wystosowały Kongsberg Defence Australia i Thales Australia, które wspólnie oferują system stanowiący hybrydę pojazdu Bushmaster i dwóch wyrzutni pocisków przeciwokrętowych Naval Strike Missile Block 1A o zasięgu ponad 250 kilometrów. Konstrukcja ta, nazwana StrikeMaster, konkuruje z propozycją Lockheeda Martina: wariantem wyrzutni M142 zintegrowanej z pociskiem przeciwokrętowym dalekiego zasięgu AGM-158C LRASM. Lotnictwo wojskowe Australii zamówiło je dla samolotów bojowych F/A-18F Super Hornet i EA-18G Growler.
#AusArmy soldiers from 1 RAR joined #OurPartners from the Armed Forces of the Philippines & @USMC for an amphibious assault as part of Exercise Alon 🇦🇺 🇵🇭 🇺🇸 pic.twitter.com/510CHlT3q4
— Australian Army (@AustralianArmy) August 31, 2023
Strategiczny przegląd obronny zalecił również rządowi przyspieszenie realizacji wielofazowego programu pozyskiwania barek desantowych Land 8710. Faza pierwsza programu znajduje się na etapie przetargu nieograniczonego i zmierza do zakupu średnich barek desantowych, które pozwoliłyby zastąpić wysłużone LCM-8, i pojazdów amfibijnych jako następców LARC z czasów wojny w Wietnamie. Z kolei faza druga umożliwi pozyskanie ciężkich barek desantowych, które zastąpią okręty typu Balikpapan wycofane z eksploatacji ponad dziesięć lat temu.
Podstawą wszystkich wyżej opisanych wzmocnień ma być zapewnienie ciągłych dostaw uzbrojenia – co stanowi potwierdzenie, że globalne łańcuchy dostaw są nieuchronnie zakłócane podczas konfliktu. Australijczycy odwołują się w tym zakresie do konfliktu w Ukrainie, twierdząc, że dobitnie pokazuje on, jak ważne jest posiadanie nie tylko zapasów wojennych, ale i krajowego przemysłu zbrojeniowegow. W ciągu czterech lat w ramach projektu GWEO (Guided Weapons and Explosive Ordnance, broń kierowana i materiały wybuchowe) rząd wpompował weń 2,5 miliarda dolarów australijskich.
Dzięki temu i dalszym inwestycjom możliwe stało się skoncentrowanie na krajowej produkcji amunicji 155-milimetrowej. Planuje się także produkcję pocisków kierowanych. Szef GWEO, generał Leon Phillips, mówił w maju, że australijski zespół odwiedził Stany Zjednoczone, gdzie spotkał się z przedstawicielami producentów pocisków. Do drugiego kwartału 2024 roku ma powstać wiarygodny harmonogram dotyczący poziomu krajowej produkcji GMLRS. Zdaniem Phillipsa na tym etapie nie rozważa się udziału w produkcji PrSM, ale nie wyklucza się tego w przyszłości.
#DYK ❓ The Direct Fire Support Weapons (DFSW) capability, including anti-armour weapons, has returned to the 2nd (Australian) Division after an absence of 20 years
Read more ⬇️ https://t.co/X5v4v5lUXY pic.twitter.com/cKSYcRtGNm
— Australian Army (@AustralianArmy) October 14, 2023
Pod koniec września podjęto decyzję, że zmieni się struktura jakościowa wojsk lądowych. Dotyczy to 1., 3. i 7. Brygady, które będą przekształcone z mieszanych w wyspecjalizowane. Odchudzona 1. Brygada ma cechować się wysoką mobilnością, która ułatwi operacje w środowisku przybrzeżnym. 3. Brygadę będzie można określić jako pancerną przeznaczoną do współpracy z Royal Australian Navy podczas operacji desantowych. 7. Brygada będzie bardziej zmechanizowana i przyda się do operacji desantowych morskich i powietrznych. Ciekawe rozwiązanie wymyślono dla 1. Pułku Pancernego – który na myśl będzie przywodził izraelskie Duchy i stanie się laboratorium badawczym pracującym nad nowymi rozwiązaniami.
Podsumowując: wszystkie opisane wyżej zmiany idą w tym kierunku, aby zapewnić australijskiemu wojsku w miarę efektywną obronę kontynentu przed agresją. Chodzi tu przede wszystkim o roszczeniową terytorialnie Chińską Republikę Ludową. Zmiany mają dać możliwość odepchnięcia agresora od wybrzeży i są zalążkiem budowy krajowej strefy antydostępowej (A2/AD).
Zobacz też: Powstanie Infantry Squad Vehicle wyposażony w laser