Rynek dronów, zarówno wykorzystywanych do celów wojskowych, jak i komercyjnych, w ostatnim czasie znacząco się rozwinął. Co ważne, drony można używać również bez zezwolenia, choć z istotnymi obostrzeniami, obejmującymi loty w bezpośrednim sąsiedztwie lotnisk z uwagi na zagrożenie dla samolotów cywilnych. Zmieniło się więc nie tylko prawo, ale również podejście do radzenia sobie z nowym zagrożeniem dla ruchu lotniczego.

Nie będzie odkryciem, że każda ofensywna broń ludzkości, którą niewątpliwie mogą być drony, nie tylko przystosowane typowo do pełnienia roli bojowej czy wykonywania misji samobójczych, wymusza poszukiwanie środka zaradczego. Zagrożeniem mogą być również drony komercyjne małych rozmiarów, zaś celem może być infrastruktura krytyczna. Problem urósł do rangi globalnej, a wykorzystanie dronów do celów zagrażających bezpieczeństwu z pewnością będzie się nasilać.

Podczas MSPO 2018 dało się zobaczyć istotną zmianę w prezentacji systemów antydronowych. Na targach prezentowano zarówno konstrukcje zagraniczne, jak i polskich producentów. Warto zwrócić szczególną uwagę na kilka z nich, choć z pewnością nie wyczerpują one tematu targowych nowości.


MSPO Drony na celowniku

Bodaj najciekawiej prezentował się zamontowany na pick-upie system do wykrywania i zwalczania dronów Ctrl+Sky proponowany przez przedsiębiorstwo Advanced Protection Systems. Ten rodzaj systemu antydronowego może występować w trzech odmianach: stacjonarnej, przenośnej i zamontowanej na dowolnym typie pojazdu. Ctrl+Sky łączy działania sensorów: radarowego, akustycznego, radiowego i wizyjnego. Może być montowany na trójnogu lub na podnoszonej hydraulicznie platformie zamontowanej na pojeździe. Trwają już testy platformy rozkładanej za pomocą napędu elektrycznego.


Za wykrywanie dronów odpowiada system radarów i kamer. Radar ma wykrywać wszystkie komercyjne i hobbistyczne drony, pracuje we wszystkich warunkach pogodowych i dokładnie określa pozycję drona. Sensor akustyczny ma krótki zasięg: do 200 metrów, zaś ekstremalna pogoda może mieć wpływ na pogorszenie skuteczności jego działania. Sensor radiowy z kolei jest trudny do zastosowania w warunkach miejskich. Ctrl+Sky zmusza bezzałogowca do powrotu do operatora lub natychmiastowego lądowania, wykorzystując zakłócenia elektroniczne. Oferowany jest nie tylko wojsku, ale też Policji, Straży Granicznej, a także użytkownikom pozarządowym. Warto nadmienić, że przedsiębiorstwo Ctrl+Sky jest producentem wszystkich podzespołów neutralizatora oprócz kamery, którą pozyskuje od poddostawców.


System antydronowy Jastrząb to produkt firmy Hertz Systems. Nie jest nowością, gdyż premierę miał rok temu. Istotnym elementem jest radar z obrotową anteną monitorujący przestrzeń powietrzną dookólnie w trybie ciągłym. W promieniu 5 kilometrów zdolny jest wykryć drona o masie mniejszej niż 3 kilogramy. Identyfikacja drona odbywa się z odległości 1–2 kilometrów. Śledzenie i rozpoznanie przebiega automatycznie.


Neutralizator systemu Jastrząb wyglądem przypomina karabin: ma kolbę, uchwyt i język spustowy. Częścią systemu jest antena kierunkowa emitującą sygnał elektromagnetyczny w kierunku drona. Neutralizator ma być bardzo łatwy w obsłudze. Znacznym uproszczeniem jest sprzęgnięcie neutralizatora z radarem w systemie stacjonarnym. Wówczas reakcja po otrzymaniu informacji o obiekcie polega na natychmiastowym skierowaniu neutralizatora w kierunku zagrożenia. Operator potwierdza decyzję o „przechwyceniu” drona przez naciśnięcie języka spustowego.


System jest proponowany szerokiemu kręgowi użytkowników, od wojska przez Policję po Służbę Więzienną. W wersji stacjonarnej przeznaczony jest do ochrony lotnisk, infrastruktury wojskowej, krytycznej, budynków rządowych i więzień.


System przeciwdziałania dronom AUDS opracowało konsorcjum brytyjskich firm obronnych, wykorzystujące rozwiązania przedsiębiorstw Blight Surveillance Systems i Chess Dynamics and Enterprise Control Systems. Oferowany jest przede wszystkim wojsku i innym służbom odpowiedzialnym za zwalczanie dronów, które ingerują w bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej. W pełni zintegrowany system TRL-9 zaprojektowano do wykrywania, śledzenia i neutralizacji drona w około 15 sekund przy zasięgu do 10 kilometrów.


AUDS składa się z sensorów w postaci elektronicznego mikrodopplerowskiego radaru skanującego oraz precyzyjnych kamer na podczerwień i kamer światła dziennego. Nad ich działaniem czuwa zaawansowane oprogramowanie śledzące, które analizuje pozyskany obraz. Efektorem jest jammer częstotliwości radiowej, którego zadaniem jest neutralizacja drona poprzez przejęcie kontroli i wymuszenie bezpiecznego lądowania.


Instytut Lotnictwa zaprezentował system unieszkodliwiania dronów Sudil-1, który może poruszać się z prędkością około 60 kilometrów na godzinę i przebywać w powietrzu około 12 minut. Zapewnia uproszczoną transmisję obrazu i danych telemetrycznych do panelu operatora. Na jego wyposażeniu znajduje się siatka, która służy do przechwytywania wrogich dronów. Sudil-1 wystrzeliwuje siatkę w kierunku drona, a po schwytaniu może go holować (obiekty o masie do 2 kilogramów) lub opuścić na spadochronie.


Lanca 2.0 to tylko na pozór nowość tych targów. Futurystycznie wyglądający przenośny neutralizator bezzałogowych statków powietrznych to druga odsłona uzbrojenia rozwijanego przez Wojskowe Zakłady Elektroniczne. Jego zaletą jest nieskomplikowana obsługa – potrzebny jest tylko jeden operator.


Neutralizator nie potrzebuje zewnętrznego źródła zasilania i może być montowany na pojazdach różnego typu. Ma modułową konstrukcję, która ma być zaletą, gdyż urządzenie będzie w przyszłości modyfikowane. Skuteczność neutralizacji określono na około 1000 metrów. Ma też być bardzo łatwy w obsłudze.

Zobacz też: Zagraniczne uzbrojenie na MSPO 2018

Andrzej Pawłowski, Konflikty.pl