Żołnierze i piloci 354. Ekspedycyjnej Eskadry Myśliwskiej i 321. Eskadry Specjalnych Taktyk pojawili się na nieczynnym lotnisku w Nowym Mieście nad Pilicą w celu przeprowadzenia specjalistycznego szkolenia dla pilotów.

W czasie dziennych i nocnych lotów piloci samolotów A-10 z 354. Eskadry przeprowadzili lądowania na zniszczonym pasie startowym, a kontrolę ruchu lotniczego zabezpieczali kontrolerzy z 321. Eskadry. Była to symulacja przeprowadzenia operacji ekspedycyjnej bez uprzedniego zabezpieczenia logistycznego.

– Trening, który tu odbywamy pozwoli nam na operowanie z jeszcze bardziej niż do tej pory wysuniętych lotnisk – powiedział dowódca 354. Eskadry podpułkownik Ryan Hayde. – W czasie rzeczywistej wojny piloci i kontrolerzy po takim przeszkoleniu będą mogli lądować właściwie wszędzie na terytorium wroga bez pozostawienia po sobie dużego śladu – dodał podpułkownik.

Ciężkie warunki do lądowania mogą oznaczać ziemię, trawę, piasek lub inną nierówną nawierzchnię. W Nowym Mieście piloci musieli zmierzyć się ze starym pasem startowym z pokruszonym asfaltem z dziurami.

– Do tej pory mieliśmy w eskadrze tylko dwóch pilotów przeszkolonych do takich zadań, a teraz mamy dziesięciu dodatkowych. Jest to ostatnie ćwiczenie w ramach Theater Security Package. Zbieramy całą eskadrę i wysyłamy ją w środek niczego. A-10 może wylądować niemal wszędzie – zakończył podpułkownik Ryan Hayde.

(af.mil, fot. U.S. Air Force photo by Airman 1st Class Luke Kitterman)