Tadeusz Konecki – „Stalingrad 1942–43”
Wielokrotnie, spędzając długie godziny w księgarniach lub salonach książki, natknąłem się na opracowania dotyczące bitwy stalingradzkiej.
Wielokrotnie, spędzając długie godziny w księgarniach lub salonach książki, natknąłem się na opracowania dotyczące bitwy stalingradzkiej.
Gdy otrzymałem tę książkę do zrecenzowania byłem akurat w połowie „Niedźwiedzia i Smoka” Toma Clancy’ego.
„Kapitalne” – ten krótki cytat z Francisa Fukuyamy, mógłby stanowić całą recenzję książki Roberta Kagana „Potęga i raj. Ameryka i Europa w nowym porządku świata”.
Kolejny raz zastanawiam się, dlaczego często pomijamy i dyskredytujemy historię naszego miejsca urodzenia – miasta, w którym żyjemy, regionu, w którym mieszkamy.
Czy ktoś z nas, ludzi interesujących się historią, nie zetknął się z opisami walk na Iwo Jimie? Z pewnością – nie.
W swej poprzedniej książce, „Zamach. Tropem zabójców generała Sikorskiego”, dr Tadeusz Kisielewski nie tylko powiedział głośno, ale i przedstawił dowody na to, o czym mówiło się od dawna – że katastrofa samolotu B-24 Liberator, w której poniósł śmierć Naczelny Wódz, gen.
Swego czasu uczestniczyłem w systemie o nazwie "Świat Książki". Rzecz polegała na tym, iż co jakiś czas trzeba było zamówić jakąś książkę (na niezgorszych warunkach zresztą). W praktyce u mnie wyglądało to tak, że żona albo dzieci zamawiały coś sobie – a ja zajmowałem się płatnością.
Od niepamiętnych czasów ludzi interesował temat szpiegów, agencji wywiadowczych i służb specjalnych. Nic w tym dziwnego – przecież człowiek to istota z natury ciekawska i nie lubi, gdy wokół niego istnieje świat "armii cienia", o którym wie niewiele, bądź nic.
Kiedy myślimy o II wojnie światowej, często podnosimy kwestę tego, kto był najlepszym dowódcą podczas tej konfrontacji.