Serwis Breaking Defense poinformował 19 października, że w Zjednoczonych Emiratach Arabskich rozmieszczono pierwszy system przeciwlotniczy Barak. O całej sprawie tak naprawdę jednak niewiele wiadomo. Należy zacząć od tego, że nieznana jest nawet wersja systemu. Nie jest to łatwe do odszyfrowania, ponieważ Israel Aerospace Industries tworzy całą rodzinę opartą na oryginalnym Baraku-8 i występującą w różnych wersjach: okrętowej i bazowania lądowego.

IAI nie ułatwiło dociekań, odmawiając komentarza w związku z tą sprawą, ale źródła w izraelskim przemyśle obronnym, na które powołuje się Breaking Defense, spodziewają się znaczącego kontraktu na więcej systemów. Nie znamy również wartości transakcji ani innych szczegółów, w tym tego, czy system już działa i jest gotowy przechwytywać pociski balistyczne odpalane przez bojowników Ansar Allah. Inną sprawą jest to, że nie wiemy nic na temat lokalizacji, w której znalazł się pierwszy zestaw, ani chronionego obszaru. Można się domyślać, że chodzi o stolicę.

– To będzie bardzo duży kontrakt, ponieważ Emiratczycy potrzebują dużej liczby systemów, aby chronić wiele infrastrukturę, która była raz po raz atakowana za pomocą pocisków wystrzeliwanych przez rebeliantów Huti z Jemenu – podało jedno ze źródeł.



Już w styczniu 2022 roku pojawiły się pierwsze informacje o zakulisowych rozmowach przedstawicieli obu państw w sprawie warunków, na których ZEA odbiorą izraelskie systemy przeciwlotnicze. Wówczas obie strony były powściągliwe w jakichkolwiek komentarzach na temat nieoficjalnych negocjacji.

Według ciągle niepotwierdzonych informacji w 2020 roku jeden pocisk systemu Iskander odpalony w kierunku Baku został strącony w drodze do celu przez system przeciwlotniczy Barak-8.
(IAI)

Rozpoczęto je prawdopodobnie z inicjatywy ZEA po styczniowym ataku na Abu Zabi z użyciem amunicji krążącej i pocisków balistycznych irańskiej proweniencji. Wskutek ostrzału śmierć poniosło trzech cywilów. Udało się przechwycić dwa pociski balistyczne nad Abu Zabi. Dowództwo Centralne Stanów Zjednoczonych poinformowało, że użyło pocisków systemu Patriot, aby zneutralizować zagrożenie dla około 2 tysięcy amerykańskich wojskowych i cywilów stacjonujących w bazie lotniczej Az-Zafra.

Sieciocentryczny Barak-MX

Najnowszą wersją systemu Barak jest Barak-MX, która może jednocześnie używać pocisków trzech typów: bliskiego zasięgu Barak MRAD (do 35 kilometrów), średniego zasięgu Barak LRAD (do 70 kilometrów) i dalekiego zasięgu Barak ER (do 150 kilometrów). Zaprojektowano je, aby chronić przestrzeń powietrzną przed środkami napadu powietrznego różnych rodzajów w dzień i w nocy w każdych warunkach pogodowych.

Początkowo MX pomyślany został jako system bazowania okrętowego i znalazł zastosowanie na indyjskich lotniskowcach INS Vikramaditya i INS Vikrant, niszczycielach typu Kolkata i typu Visakhapatnam, fregatach projektu 17A oraz korwetach typu Kamorta. Później rozwinięto wersję mobilną dla obrony przeciwlotniczej wojsk lądowych. Pociski odpala się z wyrzutni pionowych. Z efektorami współpracuje sieciocentryczny system obrony powietrznej Barak-MX, uzupełniony układem czujników oraz systemem dowodzenia i kontroli.



Barak to niejedyny system przeciwlotniczy, o który zabiegały ZEA. Według przekazanych pod koniec września informacji Abu Zabi chciało także pozyskać system SPYDER (Surface-to-air PYthon and DERby). Do tej informacji należy jednak podejść ostrożnie, gdyż ministerstwa obrony Izraela i spraw zagranicznych ZEA ani spółka Rafael ADS ich nie potwierdziły. Prawdopodobnie podczas negocjacji pojawiały się też pomysły co do nabycia innych systemów obrony powietrznej proweniencji izraelskiej.

Powstrzymywanie Iranu

Interesy obu państw w tym zakresie są zbieżne, a istnienie wspólnego wroga sprawia, że Jerozolima zamierza pogłębiać współpracę z państwami arabskimi na Bliskim Wschodzie. Wszystko zaczęło się ponad dwa lata temu tak zwanymi Porozumieniami Abrahamowymi, które wówczas same w sobie były rewolucyjne. W ślad za przełomem politycznym powstały plany zacieśnienia współpracy wojskowej. W ten sposób powstał sojusz obrony powietrznej. Minister obrony Beni Ganc uważa, że regionalne przedsięwzięcie skierowane przeciwko Iranowi oraz związki wojskowe z regionalnymi sojusznikami ulegną wzmocnieniu. Jednym z instrumentów stanie się odsprzedawanie przez Izrael systemów obrony powietrznej.

SPYDER-SR znajduje się na wyposażeniu sił zbrojnych Singapuru, i Wietnamu, a SPYDER-MR kupiły Indie.
(Rafael)

Zadaniem sojuszu obrony powietrznej będzie wzajemna obrona przed irańskimi bezzałogowymi statkami powietrznymi oraz pociskami balistycznymi i manewrującymi, a także odstraszane Iranu. Oprócz efektorów ma powstać wspólny system wymiany danych, który ma prowadzić do wzajemnego ostrzegania się sojuszników przed dronami startującymi z Iranu, terenów kontrolowanych przez proirańskie milicje szyickie czy obszarów pozostających pod władzą Hezbollahu.



Wracając jeszcze na chwilę do sprawy zakupu systemu Barak-8, należy zauważyć, że izraelskie rozwiązanie jest opcją dostępną „z półki”, co ma duże znaczenie dla szybkiego wzmocnienia ochrony przestrzeni powietrznej nad ZEA. Emiratczycy myślą jednak długofalowo i już 16 grudnia 2021 roku w Dubaju w czasie wystawy Expo 2021 prezydent Republiki Korei Mun Jae-in oraz wiceprezydent i premier Zjednoczonych Emiratów Arabskich szejk Muhammad ibn Raszid Al-Maktum podpisali umowę w sprawie sprzedaży na Półwysep Arabski południowokoreańskiego systemu obrony powietrznej średniego zasięgu M-SAM 2 (znanego również jako Cheongung Block II).

Nie podano jednak szczegółów na temat konfiguracji systemu, liczby zamówionych baterii czy harmonogramu dostaw. W realizację zamówienia zaangażowano podmioty z obu państw, w tym Hanwha Systems, Hanwha Defense, UAE TTI i LIG Nex1. Wiemy jednak, iż Seul dostarczy zestawy nie wcześniej niż w 2024 roku, co niewątpliwie wymusiło dalsze poszukiwania i dostępnego od ręki izraelskiego systemu.

Jerozolima nie będzie się wzbraniać przed dostawami systemów przeciwlotniczych państwom regionu, które uznają Islamską Republikę Iranu za wroga. Nie jest to dobroduszne podejście państwa, które ma na uwadze los innych, ale typowy realizm w stosunkach międzynarodowych. Zupełnie odwrotne stanowisko Izrael przyjmuje w sprawie dostaw systemów defensywnych dla Ukrainy. Obawiając się utraty dobrej pozycji operacyjnej w Syrii, woli nie drażnić Rosjan.

Zobacz też: Morana – czeska bogini zaprezentowana na Eurosatory 2022

materiały prasowe Israel Aerospace Industries