Australijskie ministerstwo obrony poinformowało o zawarciu przez Hanwha Defense Australia i Capability Acquisition and Sustainment Group oraz australijskie ministerstwo obrony kontraktu zakładającego dostawę 129 bojowych wozów piechoty AS21 Redback i 17 wozów wsparcia (Manoeuvre Support Vehicle). Oznacza to rozwianie wszelkich dotychczasowych wątpliwości w programie Mounted Close Combat Capability LAND 400 Phase 3, które pojawiały się od lipca.

– To ważny projekt dla wojsk lądowych, który będzie realizowany przez pracowników w Geelong i innych australijskich miastach – powiedział minister obrony Richard Marles. – To znacząca inwestycja, której efektem będzie uzbrojenie wojska w odpowiedni sprzęt, zapewniający Australijczykom bezpieczeństwo.

– Rząd premiera Albanesego jest zaangażowany w inwestycje w australijski przemysł obronny, który zapewnia najważniejsze uzbrojenie dla australijskich żołnierzy, co pozwala na rozwój suwerennego potencjału – oświadczył z kolei minister przemysłu obronnego Pat Conroy.



Sygnowany dokument kończy negocjacje prowadzone z Hanwha Aerospace od lipca, gdy stało się jasne, że południowokoreańskie przedsiębiorstwo będzie zwycięzcą przetargu. Wszystkie Redbacki powstaną w Australii, a do wojsk lądowych trafiać będą od 2027 roku. Całość dostaw zajmie niespełna dwa lata, gdyż ostatnia transza ma pojawić się z końcem 2028 roku. Określenie tych dostaw mianem ekspresowych to jednak nadużycie, gdyż około dwóch miesięcy temu – przy okazji zmiany priorytetów Australian Army – informowano, że harmonogram dostaw Redbacków ulegnie przesunięciu na dalszy termin. Wozy trafiać będą do wojska w wyższym tempie, ale w późniejszym terminie.

W skład kontraktu wchodzi też pakiet logistyczny, obejmujący obsługę serwisową i szkolenie. Podatnik z Antypodów zapłaci za nie 4,5 miliarda dolarów australijskich. Cena ta dotyczy jedynie samych maszyn, zaś wartość całości sięgnie 7 miliardów. Jak widać, kontrakt nie jest tak lukratywnym jak u swego zarania. Przyszłość południowokoreańskiego wozu w Australii najeżona była wieloma niepewnościami.

Australijski M113.
(Corporal Jarrod McAneney, Department of Defence)

Od dłuższego czasu wiadomo, że Canberra ścięła liczbę tych pojazdów z 450 do 129 (po drodze pojawiła się jeszcze liczba 300), co z pewnością zasmuciło południowokoreańskie przedsiębiorstwo, które prowadziło zażartą walką z Rheinmetallem proponującym swojego bohatera eksportowego, Lynksa KF41, i liczyło na zgarnięcie soczystego kontraktu.



Ale jak się nie ma, co się lubi, to należy przyjąć to, co pozostało, i iść dalej. Na podstawie ostatniego Strategicznego Przeglądu Obronnego wojska lądowe, a w szczególności segment wozów bojowych, uznano za mniej ważne w porównaniu z marynarką wojenną czy siłami powietrznymi, artylerią i obroną powietrzną. Na ograniczenie zamówienia na Redbacki wpłynęła również konieczność finansowania innych projektów. W styczniu Australia kupiła czołgi podstawowe M1A2 SEPv3 Abrams, a w ramach programu Land 400 Phase 2 pozyskuje 211 kołowych transporterów opancerzonych Boxer w wersji rozpoznawczej.

Redback i Lynx na pokładzie HMAS Adelaide.
(Department of Defence / ABIS Benjamin Ricketts)

Ciężki bojowy wóz piechoty AS21 Redback ma masę około 42 ton. Tak duża wartość wynika z faktu, że może być wyposażony w pancerz modułowy Plasan zapewniający ochrony balistyczną na poziomie 6 według NATO-wskiej normy STANAG 4569. Obsługiwany jest przez trzech żołnierzy i przewozi ośmiu piechurów z wyposażeniem indywidualnym. Napędzany jest silnikiem MTU MT881 Ka-500 o mocy 1000 koni mechanicznych sparowanym z przekładnią hydrokinetyczną Allison X1100-5A3 z czterema biegami do przodu i dwoma wstecznymi. Otrzymał zawieszenie hydroterapeutyczne i gąsienice kompozytowe CRT (Composite Rubbet Track).

W programie Redbacka znalazł się też izraelski Elbit, który zadba o instalację na wieży między innymi celowników działonowego COAPS, aktywnego systemu ochrony pojazdu Iron Fist – Light i układu ostrzegania przed opromieniowaniem laserem ELAWS. Dzięki wyposażeniu w nahełmowy zestaw celowniczy dla dowódców i kierowców Iron Vision, bazujący na technice rzeczywistości rozszerzonej STA (See Through Armor), załoga będzie mieć zwiększoną świadomość sytuacyjną.

Uzbrojeniem jest załogowy system wieżowy EOS T-2000 z armatą automatyczną Mk44S kalibru 30 milimetrów i sprzężony uniwersalny karabin maszynowy FN MAG kalibru 7,62 milimetra. Uzbrojeniem dodatkowym jest zdwojona wyrzutnia ppk Spike LR2. Siłę rażenia wzmacnia również zdalnie sterowany moduł uzbrojenia EOS R400 z karabinem maszynowym FN MAG lub wielkokalibrowym karabinem maszynowym M2 kalibru 12,7 milimetra.



Redbacki zastąpią flotę 431 transporterów opancerzonych M113. Wszystkie zamówione pojazdy przekazane zostaną do uzbrojenia 3. Brygady Pancernej z Townsville. Mimo że w latach 2007–2012 transportery amerykańskiej proweniencji przeszły modernizację, obecnie są to wozy przestarzałe, dla których Canberra próbuje znaleźć zastępcze rozwiązania, w tym przerabiając je na pojazdy bezzałogowe. Co więcej, pięćdziesiąt sześć pojazdów w australijskiej wersji M113AS4 przekazano żołnierzom ukraińskim, co oznacza dalsze uszczuplenie istniejącej floty. Zakłada się, że wszystkie wozy zostaną wycofanie z uzbrojenia do 2030 roku.

Rząd przekierował fundusze na budowę potencjału uderzeniowego Australian Army i zdecydował o zakupie artyleryjskich zestawów rakietowych dalekiego zasięgu. Brakujące bwp zostaną zastąpione tańszymi kołowymi Bushmasterami. Zmienił się też harmonogram dostaw Redbacków, podyktowany równoległym nabywaniem HIMARS-ów.
Tak jak wspomniano wszystkie pojazdy powstaną – częściowo od zera, a częściowo zostaną zmontowane – w Australii, co oznacza, że wzrośnie poziom obecności gospodarczej Korei Południowej w tym państwie. Budowa pierwszych sztuk rozpocznie się w Centrum Doskonałości Pojazdów Opancerzonych HDA w Geelong w stanie Wiktoria w 2024 toku.

Linie produkcyjne będą obsługiwać konstrukcję Redbacków w dwóch wariantach, haubic samobieżnych AS9 Huntsman kalibru 155 milimetrów oraz wozów amunicyjnych i wsparcia AS10 zamówionych w ramach programu Protected Mobile Fires LAND 8116 Phase 1. W ramach pierwszej (i chyba jedynej) fazy wojska lądowe otrzymywać będą od 2025 roku trzydzieści AS9 i piętnaście AS10. Latem w Korei Południowej przetestowano tę pierwszą, sprawdzając automat ładowania, zainstalowany na specjalne życzenie Australijczyków. Budowa zakładu rozpoczęła się w kwietniu ubiegłego roku, a planowany termin zakończenia wszelkich prac to 2024 rok.

Zobacz też: Niemiecka Marine eksperymentuje z własnym oprogramowaniem

Hanwha Defense