Agencja Uzbrojenia poinformowała dziś o zawarciu umowy, której przedmiotem jest dostar­czenie pięćdziesięciu ośmiu kołowych trans­por­terów opan­ce­rzo­nych Rosomak zin­teg­ro­wa­nych z bezzałogowymi systemami wieżowymi ZSSW-30. Wartość umowy – podpi­sa­nej z konsor­cjum w składzie: Huta Stalowa Wola, Polska Grupa Zbrojeniowa, Rosomak S.A. i WB Electro­nics – opiewa na kwotę 2,6 miliarda złotych. Nowe wozy zostaną dostarczone w latach 2026–2027.

Już w ubiegłym roku pojawiały się informacje mówiące o chęci pozyskania kilkuset kolejnych Rosomaków uzbrojonych w polską wieżę. W kwietniu bieżącego roku resort obrony oficjalnie potwierdził, że negocjowane są dwie umowy na zakup transporterów.

Pierwsza dotyczyła kupna pięćdziesięciu ośmiu Rosomaków w standardowej wersji z wieżami zintegrowanymi z ppk Spike. Przedmiotem drugiej negocjowanej umowy było pozyskanie 174 transporterów, jednakże z wieżą zintegrowaną z innym pociskiem przeciwpancernym. W me­diach branżo­wych pojawiały się informację, iż izraelskiego Spike’a zastąpi amerykański FGM-148 Javelin.

W ubiegłym tygodniu szef Agencji Uzbrojenia, generał brygady Artur Kuptel, zapowiedział w wywiadzie dla Polsat News podpisanie dzisiejszej umowy na Rosomaki i kolejnej – do końca roku. Przedmiotem tej drugiej będzie dostawa wspomnianej drugiej partii transporterów, jednak w wydłużonym i zmodernizowanym wariancie oznaczonym Rosomak‑L.

Nowy wariant Rosomaka miał premierę podczas kieleckich targów MSPO w 2022 roku. Nowy wariant zmodernizowano poprzez wymianę silnika Scania D1 12 56A03PE o mocy 490 koni mechanicznych na nowy power pack z silnikiem Scania DC13 o mocy 610 koni mechanicznych i nieprodukowanych już podzespołów. Nowy napęd otrzymają również zakontraktowane dziś transportery. Rosomak-L ma dłuższy o 60 centymetrów kadłub, co zwiększa dopuszczalną masę całkowitą z 24 do 28 ton. Szacuje się, że wydłużenie kadłuba zapewni wzrost ładowności i kubatury o odpowiednio 1,5 tony i 1,5 m³. Będzie to niezbędne do zabudowy wieży ZSSW-30 tak, aby utrzymać wymóg pływalności transporterów.

W maju 2022 roku poprzednie kierownictwo resortu obrony podpisało umowę ramową na dostawy łącznie 341 bezzałogowych wież ZSSW-30. W lipcu tego samego roku zawarto pierw­szą umowę wykonawczą na dostawę i integrację 70 modułów wieżowych z Rosomakami z zasobów Sił Zbrojnych. Ich dostawy rozpoczęły się w grudniu ubiegłego roku i potrwają do końca roku 2027. Pierw­sze wozy dostar­czono jako niepływające z uwagi na zbyt niski margines zapasu wyporności przez ciężar nowej wieży. Ich pierwszym użytkownikiem jest 21. Brygada Strzelców Podhalańskich. Zakontraktowane dzisiaj Rosomaki najprawdopodobniej również będą pozbawione możliwości pływania, jednak mogą być wozami fabrycznie nowymi.

Przesłaliśmy zapytanie do Agencji Uzbrojenia w celu potwierdzenia tej informacji. Można zakładać, że trafią do jednostek, które przekazały bliżej nieokreśloną partię Rosomaków z włoskimi wieżami Hitfist-30P ukraińskim siłom zbrojnym (te zapowiedziały kupno nawet setki polskich transporterów). Warto dodać, że Rosomaki proponowano również Słowenii oraz Peru. Według doniesień medialnych Rosomaka pokonał w Peru połud­nio­wo­ko­re­ań­ski K808.

Zgodnie z przeznaczeniem KTO Rosomak ze ZSSW-30 będą służyły do zwalczania celów opan­ce­rzo­nych i umocnień, a także do realizacji zadań wsparcia ogniowego pod­oddzia­łów. Zasto­so­wane w ZSSW-30 systemy opto­elektro­niczne umożliwią realizację zadań niezależnie od pory doby, a także w trudnych warunkach atmosfe­rycz­nych. Sprzęt został również przystoso­wany do funkcjono­wania w trudnych warunkach klimatycznych.

Główne uzbrojenie Rosomaków ze ZSSW-30 stanowi armata automatyczna Bushmaster Mk. 44S, która umożliwia prowadze­nie ognia w trybie automatycz­nym i pół­auto­ma­tycz­nym, z wykorzystaniem pięciu różnych typów amunicji, w tym programo­wal­nej. Uzbrojenie pomoc­ni­cze stanowi sprzężony z armatą zmodyfikowany karabin maszynowy UKM-2000C. Dodat­kowe uzbrojenie stanowi podwójna wyrzutnia ppk Spike-LR. Uzbrojenie może być ładowane zarówno z zewnątrz, jak i od wewnątrz pojazdu.

Dowódca i operator uzbrojenia mogą niezależ­nie od siebie obserwować, wykrywać, roz­poz­na­wać i śledzić cele lądowe i powietrzne, w tym z wykorzystaniem funkcji auto­trackera. Dodat­kowo załoga może pracować w trybie hunter-killer, który polega na lokalizo­wa­niu i identyfi­kacji celu przez dowódcę i przekazy­wa­niu uchwyconego celu na wyświetlacz operatora uzbrojenia, aby ten namierzył go i zniszczył. Wieże ZSSW-30 będą również głównym uzbrojeniem bojowych wozów piechoty Borsuk i opracowy­wa­nego ciężkiego bojo­wego wozu piechoty.

Andrzej Pawłowski, Konflikty.pl