Bundeswehra poinformowała 6 stycznia, że żołnierze 131. batalionu artylerii (Artilleriebataillon 131) szkolą ośmiu Węgrów w obsłudze samobieżnych haubic Panzerhaubitze 2000. Ćwiczenia mają niebagatelne znacznie, gdyż za nieco ponad rok – w lutym 2022 – pierwsze z dwudziestu czterech zamówionych jednostek artyleryjskich trafią na Węgry. Ośmiu przeszkolonych żołnierzy stanie się w przyszłości instruktorami, którzy podobne szkolenia będą prowadzić w ojczyźnie, wykorzystując sprzęt dostarczony w ramach kontraktu z grudnia 2018 roku.

Ośmiu węgierskich artylerzystów przeszło już pierwszy etap kursu – trzymiesięczne szkolenie strzelców artyleryjskich prowadzone przez batalion artylerii z Weiden w Bawarii – które zakończyło się strzelaniem z PzH 2000 w listopadzie 2020 roku na pobliskim poligonie w Grafenwöhr. W pierwszym kwartale 2021 roku będą szkolić się na dowódców załóg armatohaubic. W marcu rozpocznie się szkolenie czterech Węgrów na dowódców plutonów i jednego na dowódcę baterii.

Ośmiu Węgrów, którzy wcześniej byli artylerzystami zajmującymi się obsługą haubic D-20, przeszło również kursy języka niemieckiego, ucząc się niemieckich poleceń, rozkazów i innych przydatnych zwrotów. Powód jest prozaiczny, gdyż oprócz naturalnej konieczności porozumiewania się między instruktorami i adeptami nie ma jeszcze węgierskich instrukcji technicznych do PzH 2000. Ze względów bezpieczeństwa instruktorzy z Bundeswehry wspierani byli przez węgierskich tłumaczy.



W czerwcu Artilleriebataillon 131, należący do 10. Dywizji Pancernej z Veitshöchheim w Dolnej Frankonii, weźmie udział wraz z częścią stanowiska dowodzenia i baterią w ćwiczeniach poligonowych w Tata, na północ od Budapesztu, gdzie formowany jest węgierski batalion artylerii pancernej. W lipcu 2020 roku do tego miasta przybyły pierwszy cztery węgierskie Leopardy 2A4. Oddano je do dyspozycji żołnierzy 11. Batalionu Pancernego 25. Brygady Strzelców „Klapka György”. Używane są do szkolenia węgierskich pancerniaków.

Węgierscy artylerzyści podczas intensywnego treningu na poligonie.
(materiały prasowe Bundeswehry)

Węgrzy zamówili dwadzieścia cztery armatohaubice PzH 2000 kalibru 155 milimetrów w grudniu 2018 roku, odbierając szansę na kontrakt dla Huty Stalowa Wola i Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która od ponad roku negocjowała sprzedaż armatohaubic samobieżnych Krab dla węgierskich wojsk lądowych.

Pozyskanie nowych jednostek artyleryjskich będzie mieć zbawienny wpływ dla węgierskich pododdziałów artylerii, które używały dotąd holowanych D-20 kalibru 152 milimetry proweniencji sowieckiej. W aktywnej służbie znajduje się jedynie kilkanaście sztuk uzbrojenia tego typu, zaś ponad 280 zalega w magazynach i (podobnie jak te w linii) nie przedstawia większej wartości bojowej. Dla Budapesztu zakup niemieckiego uzbrojenia będzie znacznym skokiem jakościowym pod względem siły ognia, mobilności na polu walki i interoperacyjności z siłami NATO.

Zobacz też: Czechy: Zakup CAESAR-ów pod znakiem zapytania

(janes.com, bundeswehr.de)

materiały prasowe Bundeswehry