Przez kilka ostatnich lat program lotniskowca oznaczonego roboczo CVX był flagowym elementem planów rozwoju marynarki wojennej Korei Południowej. Ale to już przeszłość. Najnowsze ustalenia agencji prasowej Yonhap wskazują, że Seul zamierza zrezygnować z CVX. Zamiast tego miałby powstać wielozadaniowy okręt dowodzenia będący zarazem okrętem bazą dla dronów.
Według Yonhap jest to pokłosie wniosków wyciągniętych z konfliktu zbrojnego w Ukrainie. Nowy okręt miałby przenosić drony rozpoznawcze i bojowe, a także amunicję krążącą, oraz niewielką liczbę śmigłowców. Przedstawiciele marynarki wojennej mieli przekazać komisji do spraw obrony Zgromadzenia Narodowego swój plan zarzucenia projektu CVX i przekierowania mocy przerobowych na nowy program.
Garść historii
Seul poinformował o decyzji w sprawie budowy lotniskowca lekkiego, będącego zarazem uniwersalnym okrętem desantowym, w lipcu 2019 roku. Zapoczątkowało to ożywioną dyskusję nad koncepcją oznaczoną początkowo LPH-II, co wskazywało na nadanie priorytetu operacjom desantowym. Trzy miesiące później w mediach pojawiła się grafika prezentująca dwa rozważane warianty.
Pierwszy był lotniskowcem lekkim o długości 238 metrów i wyporności pełnej 41 500 ton. Okręt miał zabierać na pokład dwanaście samolotów, zapewne F-35B, i osiem śmigłowców. Drugi projekt był znacznie ambitniejszy: lotniskowiec średni o wyporności 71 400 ton i długości 298 metrów. Grupa lotnicza miała się składać z trzydziestu dwóch samolotów i ośmiu śmigłowców. O ile mniejszy wariant miał mieć pojedynczą nadbudówkę, o tyle w większym planowano dwie. Projekt nie przewidywał skoczni startowej, miał natomiast skośny pokład lotniczy – obecny również w projekcie lotniskowca lekkiego.
#MADEX2023 day 1 starting…
Catobar version of the CVX pic.twitter.com/PQu7tgm16S— Martin M. (@FS_Lafayette) June 6, 2023
W 2020 roku pojawiły się nowe koncepcje. LPX-II upodobnił się wyglądem do amerykańskich jednostek typu America. Południowokoreańska jednostka miała różnić się dłuższą nadbudówką, z dwoma kominami zamiast jednego i z umieszczonymi na obu jej krańcach oktagonalnymi masztami, podobnymi do tych z okrętów desantowych typu San Antonio. Zakładana wyporność okrętu wynosiła 30 tysięcy ton.
Ostatecznie zdecydowano się na rozwiązanie pośrednie. Pomysł średniego lotniskowca odrzucono ze względów finansowych, technicznych i logistycznych, jednocześnie wyporność rzędu 30 tysięcy ton uznano za zbyt małą, by okręt mógł swobodnie wypełniać wszystkie stawiane przed nim zadania. Projekt przytył więc do 40 tysięcy ton, podtrzymano decyzję o braku skoczni startowej, natomiast zrezygnowano ze skośnego pokładu lotniczego i postanowiono rozmnożyć nadbudówkę.
Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 1700 złotych miesięcznie.
Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.
Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożecie nas finansowo, obiecujemy, że Wasze pieniądze się nie zmarnują. Nasze comiesięczne podsumowania sytuacji finansowej możecie przeczytać tutaj.
Dalsze prace realizowano już konsekwentnie w tym kierunku już pod nazwą CVX. W 2022 roku administracja prezydenta Yoon Suk-yeola usiłowała anulować program jako zbyt kosztowny. Lobby lotniskowcowe okazało się zbyt silne, ale program wyraźnie zwolnił. W czerwcu 2023 roku na wystawie MADEX koncern Hyundai Heavy Industries (HHI) zaprezentował model CVX w konfiguracji z katapultami startowymi (CATOBAR). Sam producent w materiałach reklamowych mówił o wykorzystaniu systemu EMALS. To kolejny zwrot w historii południowokoreańskiego lotniskowca.
These are the two aircraft carrier designs South Korea is considering – https://t.co/F8taLQtN9o pic.twitter.com/jC7FoOCBUc
— Alert 5 (@alert5) October 10, 2019
Generał Kim Seung-kyum, szef połączonego szefostwa sztabów, oświadczył przed parlamentarną komisją obrony, że w grę ponownie wchodzi budowa lotniskowca średniego, czyli według południowokoreańskich kryteriów – o wyporności powyżej 60 tysięcy ton. Koncepcja taka powróciła, gdy 22 września 2022 roku na targach DX Korea koncern KAI zaprezentował myśliwiec pokładowy KF-21N. Nie jest to rewolucyjna modyfikacja, widoczne zmiany w stosunku do wersji lądowej ograniczają się do składanych skrzydeł i haka, myśliwiec pokładowy ma być też nieco większy. Ale tym sposobem wzrosła liczba potencjalnych „udziałowców” w projekcie CVX w krajowym przemyśle, co wzmocniło lobby lotniskowcowe.
Niewykluczone też, że Koreańczycy doszli do tych samych wniosków co obecni użytkownicy lotniskowców wyposażonych jedynie w skocznie startowe (STOBAR). Takie okręty mają mniejsze możliwości bojowe niż lotniskowce CATOBAR, chociażby ze względu na brak możliwości wykorzystania samolotów wczesnego ostrzegania i pełnego udźwigu myśliwców.
Yoon został w ubiegłym miesiącu usunięty ze stanowiska głowy państwa z powodu bezprawnego ogłoszenia stanu wojennego. Dla kwestii CVX nie miało to jednak większego znaczenia. Wydaje się, że marynarka wojenna już od dawna szukała sposobu na racjonalizację tego projektu. Kwestie finansowe ostatecznie okazały się decydujące. Program CVX miał kosztować około 7 bilionów wonów (blisko 19 miliardów złotych), z czego budowa samego okrętu pochłonęłaby 2,5 biliona, a lwią część pozostałej kwoty trzeba by przeznaczyć na zakup F-35B (dwadzieścia maszyn po 150–200 miliardów wonów). Program „dronowca” ma być o kilka bilionów wonów tańszy.
KAI KF-21N pic.twitter.com/GalqgBULxx
— Junsupreme (@RyszardJonski) September 21, 2022
W ubiegłym miesiącu marynarka wojenna zleciła koncernowi HHI opracowanie projektu koncepcyjnego wielozadaniowego okrętu dowodzenia. Jeszcze w tym miesiącu stosowne zmiany mają zostać przedstawione na posiedzeniu połączonego szefostwa sztabów. Ich zatwierdzenia można się spodziewać po objęciu władzy przez nowy rząd. Wybory prezydenckie odbędą się 3 czerwca.
Dronowce
Wyspecjalizowane okręty lotnicze dla dronów to stosunkowo nowa koncepcja, ale nie taka całkiem świeża. Na tej samej wystawie MADEX 2023 Hanwha Ocean pokazała koncepcję aż trzech konfiguracji okrętu matki systemów bezzałogowych, nazwanego GHOST Commander. Jedną z nich był właśnie lotniskowiec dla bezzałogowców o wyporności 16 tysięcy ton. Jego model przykuł uwagę odwiedzających wystawę, a następnie internautów, jest futurystyczny i kojarzy się raczej z japońskim science fiction lat 90. niż z analogicznymi konstrukcjami rozważanymi gdzie indziej. Pod względem awangardowości wyprzedził rosyjskiego Warana, a nawet Koktiebiela.
1/2 South Korea's Hanwha Group unveiled this futuristic "Ghost Commander" UAV carrier concept at the #MADEX2023 military expo. pic.twitter.com/8aNfUQO04C
— Samuel Bendett (@sambendett) June 8, 2023
W awangardzie koncepcji lotniskowca dla dronów są Turcy. Nowy okręt flagowy ich marynarki wojennej – TCG Anadolu (L-400) – może przenosić do dwunastu samolotów wielozadaniowych klasy STOVL. Szkopuł w tym, że jedyną produkowaną obecnie maszyną tej klasy jest jednak F-35B Lightning II, a Turcja, choć była uczestnikiem programu JSF/F-35, po zakupieniu rosyjskiego systemu S-400 została w 2019 roku oficjalnie wykluczona i obecnie nie ma szans na powrót. Turcy zdecydowali się rozwiązać problem grupy lotniczej w inny sposób: Anadolu ma zostać przekształcony w nosiciela dronów.
Szef podsekretariatu do spraw przemysłu obronnego (SSB) Ismail Demir powiedział, że obecnie na okręcie można umieścić do trzydziestu UCAV-ów, jednak potencjalnie ich liczba może wzrosnąć do nawet stu. Na 232-metrowym Anadolu ma zostać zaokrętowany bezzałogowy samolot naddźwiękowy Kızılelma (MIUS), który ma wykonywać szerokie spektrum zadań, od bliskiego wsparcia powietrznego po przełamywanie obrony powietrznej, oraz Bayraktar TB3.
W Iranie marynarka wojenna Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej przyjęła do służby okręt Szahid Bahman Bagheri (C110‑4), który można określić mianem lotniskowca dla dronów. Bagheri przebudowany został z komercyjnego statku Perarin, który ukończono w 2000 roku. Prace podobno rozpoczęto maju 2022 roku, gdy statek po raz pierwszy zaobserwowano w suchym doku. Całkowita długość pokładu lotniczego wynosi 180 metrów, a jego szerokość to 18 metrów.
The first Iranian drone carrier, named Shahid (martyr) Bagheri, was unveiled on Thursday morning. pic.twitter.com/wH88JOUCcf
— Mehr News Agency (@MehrnewsCom) February 6, 2025
W listopadzie 2023 roku portugalska marynarka wojenna podpisała umowę z holenderską stocznią Damen w sprawie budowy okrętu wielozadaniowego D. João II (A888), będącego w zasadzie dużym okrętem bazą dla powietrznych i morskich platform bezzałogowych. Głównym zadaniem jednostki ma być prowadzenie działań dozorowych, badawczych i ratowniczych. D. João II będzie wyposażony w rampę startową dla dużych UAV-ów. Niewykluczone więc, że istniałaby możliwość operowania z D. João II uzbrojonymi bezzałogowcami takimi jak Bayraktar TB-3 lub MQ-9B STOL.
Prace w podobnym kierunku realizują także Chiny, o czym pisaliśmy szerzej tutaj. Indonezja myśli o pozyskaniu śmigłowcowca, który równolegle mógłby odgrywać rolę lotniskowca lekkiego dla dronów. Z kolei Royal Navy chce na dużą skalę włączyć bezzałogowce w skład skrzydła lotniczego okrętów typu Queen Elizabeth.