Niepewny los amerykańskich pojazdów w Afganistanie
Koniec misji Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie rodzi kolejne problemy. Tym razem chodzi o amerykańskie samochody terenowe, które okazują się niepotrzebne.
Koniec misji Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie rodzi kolejne problemy. Tym razem chodzi o amerykańskie samochody terenowe, które okazują się niepotrzebne.
Żołnierze Afgańskiej Armii Narodowej ćwiczą z karabinami maszynowymi.
Materiał ukazuje ćwiczenia w zakresie startu alarmowego, to jest w ciągu trzydziestu minut od wezwania maszyn do lotu bojowego.
James Dobbins, specjalny przedstawiciel USA w Afganistanie i Pakistanie, powiedział, że Waszyngton wciąż ma nadzieję na bezpośrednie rozmowy z przedstawicielami talibów. Amerykanie mieliby przekonać bojowników o celowości zawarcia porozumienia pokojowego z siłami rządowymi.
Wielka Brytania znów wysłała wojsko do jednego z najbardziej niebezpiecznych dystryktów w prowincji Helmand. Zadaniem żołnierzy jest wsparcie sił afgańskich w prowadzeniu operacji kontrpartyzanckich i podnoszenie ich zdolności do samodzielnego utrzymania bezpieczeństwa w Afganistanie.
Pentagon nie zamierza anulować umowy, na mocy której Rosjanie zobowiązali się do dostawy śmigłowców Mi-17 dla Afgańskiego Skrzydła Operacji Specjalnych. Jest to odpowiedź na wezwanie, które pod koniec czerwca wystosował inspektor generalny ds. odbudowy Afganistanu, John F. Sopko. Zawieszenie kontraktu miałoby potrwać do pełnego przeszkolenia pilotów.
W wyniku znacznego wzrostu zaangażowania w październiku ubiegłego roku Gruzja ma obecnie w Afganistanie ponad 1500 żołnierzy, co czyni to państwo najlepszym pod względem rozmieszczonych sił krajem partnerskim NATO. Ponadto liczebność gruzińskiego kontyngentu sprawia, że jest piątym największym uczestnikiem misji w Afganistanie.
Rosja i Stany Zjednoczone podpisały umowę, która przewiduje dostawę kolejnych rosyjskich śmigłowców Mi-17. Maszyny będą przeznaczone dla armii afgańskiej.
Taunton to nieduże miasto w południowo-zachodniej Anglii. W piątkowe popołudnie piętnaście tysięcy osób wyległo na jego ulice, by zgotować huczne powitanie wracającym z Afganistanu po siedmiomiesięcznej zmianie komandosom Królewskiej Piechoty Morskiej.
Do grudnia tego roku liczba przebywających w Afganistanie komandosów Navy SEAL zostanie zmniejszona o połowę. Jest to spowodowane stopniowym wycofywaniem się Stanów Zjednoczonych z tej wojny oraz skierowaniem „fok” na powrót do zadań związanych z morzem.