Według południowokoreańskich mediów Dżakarta znowu zalega ze składkami na rozwój opracowywanego wspólnie myśliwca następnej generacji KF-X. Przyczyną są problemy gospodarcze Indonezji spowodowane pandemią COVID-19 i dotyczące nie tylko przemysłu lotniczego.

Zgodnie z ubiegłorocznymi ustaleniami koszty prac nad KF-X w 60% pokrywane są przez rząd Korei Południowej, a Indonezja i południowokoreański przemysł zbrojeniowy pokrywają po 20%. Według dziennika The Korea Herald zaległości Dżakarty na kwiecień tego roku wynosiły 125 milionów dolarów.

Jednocześnie umowa nie przewiduje żadnych kar ani sposobów odzyskiwania zaległych płatności. Do tego Indonezja miała zredukować pierwotne zamówienie z osiemdziesięciu do pięćdziesięciu samolotów. Główny wykonawca prac, Korea Aerospace Industries, odmówił komentarza w sprawie finansowania projektu, utrzymuje jednak, iż termin prezentacji prototypu wyznaczony na rok 2021 pozostaje bez zmian. W październiku ubiegłego roku zaprezentowano pełnowymiarową makietę.

Drugi problem dotyczy płatności za zamówione przez Indonezję w ubiegłym roku trzy okręty podwodne typu Chang Bogo. Dżakarta miała nie wpłacić jeszcze zaliczki do wartego miliard dolarów kontraktu. Koncern stoczniowy Daewoo Shipbuilding and Marine Engineering pozostaje jednak optymistycznie nastawiony i jest „niemal w 100% pewien”, że całość pieniędzy zostanie wypłacona, gdy tylko Dżakarta uzyska gwarancje ze strony indonezyjskiego państwowego Bank Mandiri.

Zobacz też: BAE Systems rozwija druk 3D w lotnictwie

(koreaherald.com)

Korea Aerospace Industries