Władze Górskiego Karabachu informują, że walki trwają na wszystkich odcinkach frontu. Azerbejdżańska artyleria ostrzelała 5-tysięczne miasto Martuni/Xocavənd i leżące wokół niego wsie. Siły Azerbejdżanu podjęły również próby ataków dywersyjnych na środkowym odcinku – udaremnione przez oddziały armeńsko-karabaskie. Przedwczorajsze kontrnatarcie w rejonie tamy i zbiornika wodnego Xudafərin najprawdopodobniej nie przyniosło spodziewanych skutków, ale przy granicy z Iranem wciąż trwają walki.
Sytuacja zagrożonego korytarza Laçın pozostaje wobec tego niepewna. Ze zdjęć publikowanych w internecie wynika jednak, iż siły azerbejdżańskie posuwają się na północny zachód drogą wiodącą od Xudafərinu wprost do Laçınu/Berdzoru, a pierwsze oddziały minęły już wieś Küləbird. Stamtąd do Laçınu jest niespełna dwadzieścia kilometrów w linii prostej – dość blisko, aby artyleria mogła zablokować korytarz.
#Azerbaijan forces advanced to beyond of Gülebird town.
Coordinates: 39° 29.819'N 46° 36.378'E pic.twitter.com/q1xrRzjXMs— MapperKrumm (@Krummapper) October 22, 2020
Poniższe nagranie pokazuje zniszczenie kolumny antenowej zestawu przeciwlotniczego S-125-2TM przez amunicję krążącą IAI Harop.
Today is the 26th day of #Armenia–#Azerbaijan war over #Artsakh/#NagornoKarabakh. An #Israeli made Harop loitering drone of #AzerbaijaniArmy destroyed a UNV-2TM Low Blow engagement radar of a S-125-2TM / Pechora 2TM medium-range SAM system of #Armenian Air Defense Force today. pic.twitter.com/qbFMiMx2uc
— Babak Taghvaee – Μπάπακ Τακβαίε – بابک تقوایی (B) (@BabakTaghvaee1) October 22, 2020
Azerbejdżan informuje, że Armenia odpaliła dziś rano operacyjno-taktyczny pocisk balistyczny w stronę miasta Qəbələ, dwadzieścia pięć kilometrów od granicy z Rosją. Pocisk miał ranić nastoletniego chłopca i uszkodzić pięć domów. Armeńskie ministerstwo obrony nazwało doniesienia o ataku na Qəbəlę „cynicznym kłamstwem”.
The announcement of the Azerbaijani side on Armenia’s alleged launching of ballistic missiles in the direction of Gabala and Kurdamir is utter nonsense and a cynic lie. No missile has been fired from the territory of the Republic of #Armenian in the direction of #Azerbaijan.
— Shushan Stepanyan (@ShStepanyan) October 22, 2020
Rosja wciąż stara się wspierać Armenię dostawami via Morze Kaspijskie i Iran, ale ludność azerska w Iranie protestuje coraz silniej. Szlak irański może wobec tego stać się wkrótce niepraktyczny. To zaś będzie oznaczało, że Armenia jest otoczona przez państwa albo jawnie wrogie, albo – tu Iran i Gruzja – z różnych względów nieskore do pomocy. Tbilisi już dawno ogłosiło, że nie dopuszcza transportu sprzętu wojskowego do Armenii przez gruzińską przestrzeń powietrzną.
Co pocznie Moskwa? Wszystko wskazuje, że tupnie nogą. Rosyjski deputowany Konstantin Zatulin, wiceprzewodniczący komisji Dumy do spraw WNP (notabene urodzony w Batumi), zapowiedział, że Rosja „musi wytłumaczyć Gruzji, iż jeśli będzie to konieczne, musi ona spokojnie przyjąć do wiadomości, że niezbędne siły i środki będą transportowane do Armenii przez gruzińską przestrzeń powietrzną”. Andriej Krasow z komisji do spraw obrony szybko oświadczył, że słowa Zatulina nie odzwierciedlają stanowiska Dumy. Jeśli jednak Kreml postanowi skorzystać z tej drogi, Tbilisi nie będzie miało sposobów, aby się przeciwstawić.
Nie tylko Rosja mówi o wysyłaniu wsparcia. Wiceprezydent Turcji Fuat Oktay powiedział wczoraj, że Ankara jest gotowa wysłać siły zbrojne na pomoc Azerbejdżanowi, jeśli tylko Baku sobie tego zażyczy. Dodał również, że Moskwa nie zdoła rozwiązać samodzielnie – bez pomocy Turcji – konfliktu o Górski Karabach.
Aktualizacja (17.35): Prezydent Azerbejdżanu opublikował nagranie wykonane rzekomo na terenie zdobytego posterunku granicznego w Ağbəndzie. Jeżeli nie mamy do czynienia z mistyfikacją, oznacza to, że siły azerbejdżańskie zamknęły całą granicę Górskiego Karabachu z Iranem biegnącą korytem rzeki Araks. Siedem kilometrów dalej na zachód zaczyna się Armenia.
Eşq olsun müzəffər Azərbaycan Ordusuna! pic.twitter.com/VWXyakxOxH
— İlham Əliyev (@azpresident) October 22, 2020
Międzynarodowy Komitet Ratunkowy szacuje, że wskutek wojny ponad połowa mieszkańców Górskiego Karabachu – głównie kobiety i dzieci – została zmuszona do opuszczenia domów. Ludzie ci pilnie potrzebują żywności i dachu nad głową.
Conflict between Armenia and Azerbaijan has displaced more than half of the #NagornoKarabakh population, leaving them in dire need of food & shelter. Most are women and children.
IRC has a team on the ground in Armenia conducting assessments & preparing for a potential response. pic.twitter.com/sfXSYKlevI
— IRC – International Rescue Committee (@RESCUEorg) October 22, 2020
Aktualizacja (19.05): Armenia pochwaliła się zestrzeleniem kolejnego Bayraktara TB2. Jest to drugi lub trzeci dron tego typu, o którego zniszczeniu wiadomo na pewno. Wciąż bowiem nie ma jasności, czy poprzednie dwa egzemplarze nie są w istocie jednym. Jak pisaliśmy wczoraj, w drugim wraku brakowało głowicy elektrooptycznej, którą z kolei eksponowano w informacjach o pierwszym zestrzeleniu.
Karabakh Defense Army's air defense shoot down another Bayraktar pic.twitter.com/jkGQxSkT4D
— Shushan Stepanyan (@ShStepanyan) October 22, 2020
Aktualizacja (22.05): Mamy do czynienia wciąż z tym samym egzemplarzem. Dowodzą tego porównania zdjęć tła.
This and the surrounding makes me doubt it. pic.twitter.com/Lv5SjRXVa9
— Warobsr (@warobsr) October 22, 2020
Aktualizacja (23.30): Walki nie ustały po zachodzie słońca. Najcięższe starcia trwają w rejonie wsi Şəkər, na południowy zachód od Martuni/Xocavəndu i na północ od Hadrutu.
Ministerstwo obrony Armenii udostępniło nowe dane o stratach w ludziach. Poległo już 900 żołnierzy. Władimir Putin stwierdził tymczasem, że w wojnie życie straciło już blisko 5 tysięcy ludzi – ponad 2 tysiące po każdej stronie.
Vladimir Putin says there have been close to 5,000 people killed in the latest fighting over Nagorno Karabakh. More than 2,000 victims on each side, according to his information.
— Sarah Rainsford (@sarahrainsford) October 22, 2020