We wrześniu na poligonie w Drawsku Pomorskim przeprowadzono testy prototypu nowego bojowego pływającego wozu piechoty (NBPWP) Borsuk ze zdalnie sterowanym systemem wieżowym ZSSW-30. Seria prób obejmowała również testy ogniowe. W komunikacie PGZ, który pojawił się niemal z miesięcznym opóźnieniem, możemy przeczytać, że badania Borsuka miały charakter poznawczy i były pierwszą poligonową weryfikacją przyjętych dla tego systemu założeń.

Wyniki pozostają utajnione. Obecnie specjaliści spółki dokonują oceny badań i ich wpływu na konfigurację sprzętu.

– Borsuk, a dokładnie rzecz ujmując, jego pierwszy prototyp, został uzbrojony w ZSSW-30 i wyruszył na polowanie w Drawsku – powiedział Bartłomiej Zając, prezes zarządu Huty Stalowa Wola. – Nie jesteśmy upoważnieni do informowania na tym etapie o wynikach przeprowadzonych sprawdzeń i testów, jednakże mogę z dumą powiedzieć, że jesteśmy w pełni zadowoleni z pierwszych efektów naszej pracy.

Uruchomienie programu wynika z potrzeby opracowania nowego bojowego wozu piechoty dla Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych, który w najbliższej przyszłości zastąpi BWP-1. Gąsienicowego Borsuka po raz pierwszy pokazano szerszej publiczności w 2017 roku podczas MSPO w Kielcach. Wówczas był to pełnowymiarowy model wykonany z materiałów docelowych, przez producenta określany jako wczesny prototyp. W czerwcu 2018 roku przedprototyp przeszedł próby zakładowe, a pod koniec lipca w Wojskowych Zakładach Inżynieryjnych w Dęblinie sprawdzono szczelność korpusu podwozia i sprawdzono zdolność pomp do usuwania wody z wnętrza kadłuba. W czasie testów na pojeździe zamontowano ekwiwalent masowy systemu ZSSW-30.

Borsuk na poligonie w Drawsku Pomorskim.
(PGZ)

We wrześniu 2018 roku na kieleckich targach prezentowany był demonstrator technologii, a właściwe kształty – bliskie prototypowi – przybrał podczas salonu w 2019 roku. 9 sierpnia ubiegłego roku wykonano próbę odporności przeciwminowej. Zdetonowany pod podwoziem Borsuka ładunek wybuchowy nie przerwał struktury dna, nie dokonał perforacji ani go nie zdeformował.

Na podwoziu posadowiono zdalnie sterowany system wieżowy ZSSW-30, który nadaje się również do instalacji na polskich Rosomakach ze względu takie same pierścienie łożyska oporowego co w wieży Hitfist-30P. ZSSW-30 traktowany jest jako docelowe uzbrojenie nowych bwp i kto Rosomak. ZSSW-30 uzbrojono w armatę automatyczną Orbital ATK Mk 44S Bushmaster II kalibru 30 milimetrów i karabin maszynowy UKM-2000C kalibru 7,62 milimetra. Armata ma dwudrożny system dosyłania amunicji i charakteryzuje się szybkostrzelnością na poziomie 200 strzałów na minutę (120 strzałów na minutę w przypadku amunicji programowalnej ABM). W pionie kąt elewacji armaty ma zakres od –9 do 60 stopni.

Dodatkowe uzbrojenie stanowi zdwojona wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike, która pozwoli na wystrzeliwanie zarówno Spike’ów‑LR o zasięgu 4000 metrów, jak i Spike’ów‑LR2 o zasięgu 5500 metrów.

Zobacz też: Szczegóły modernizacji tureckich ACV-15

(informacja prasowa)

PGZ