29 kwietnia amerykańska Agencja Departamentu Obrony do spraw Współpracy w Sferze Bezpieczeństwa (DSCA) opublikowała informację, że Departament Stanu zatwierdził potencjalną sprzedaż partii czołgów podstawowych M1A1 Abrams Australii. Wartość transakcji szacowana jest na 1,685 miliarda dolarów. Dokumenty przesłano już do Kongresu, który zajmie się ich weryfikacją i udzieleniem ostatecznej decyzji zezwalającej na sprzedaż uzbrojenia.

Canberra oczekuje 160 Abramsów z rezerw magazynowych amerykańskich wojsk lądowych. Razem z czołgami Australian Army otrzyma pokaźną ilość sprzętu towarzyszącego oraz pakiet wsparcia i logistyczny. Modernizację do najnowszego standardu M1A2SEPv3 przejdzie siedemdziesiąt pięć czołgów, zaś pozostałe będą przebudowane na wozy specjalistyczne – między innymi dwadzieścia dziewięć czołgów saperskich M1150 Assault Breacher Vehicle (ABV) i osiemnaście mostów czołgowych M1074 Joint Assault Bridge System (JABS). Dla australijskich żołnierzy będzie to nowy sprzęt. Trzydzieści dwa Abramsy będą w przyszłości skanibalizowane na części do utrzymania innych pojazdów.



Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Australia pozyska również sześć wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules (Heavy Equipment Recovery Combat Utility Lift and Evacuation System). W 2006 roku kupiono trzynaście takich wozów, które wciąż są w służbie. Australijskie wojsko otrzyma również 122 czołgowe turbiny gazowe AGT-1500, pakiety pancerza, zdalnie sterowane moduły uzbrojenia CROWS-LP, przyrządy obserwacyjne kierowcy i pakiety części zamiennych. US Army i amerykańskie przedsiębiorstwa zbrojeniowe będą służyć niezbędną pomocą logistyczną, szkoleniową i techniczną.

Nowo pozyskiwane pojazdy mają dołączyć do będących w służbie pięćdziesięciu dziewięciu czołgów podstawowych M1A1SA Abrams, pozyskanych w ramach projektu Land 907 Phase 1 w 2006 roku w celu zastąpienia przestarzałych Leopardów AS1 w 1. Pułku Pancernym. Czołgi dostarczono w następnym roku. Kolejne Abramsy nie wpłyną na jakiekolwiek zmiany strukturalne w Królewskim Australijskim Korpusie Pancernym. Pozwala to sądzić, że obecne w linii Abramsy zostaną po prostu zastąpione nowszymi.



Co więcej, Australia stanie się pierwszym zagranicznym użytkownikiem czołgów w tej wersji rozwojowej. Będzie to znaczny krok do przodu, gdyż od 2007 roku australijscy pancerniacy używali maszyn, których pancerz pozbawiono wkładów ze zubużonego uranu. Dotychczas używane Abramsy, które Canberra przeznaczyła na modernizację do standardu M1A2SEPv3, prawdopodobnie będą służyć jako baza szkoleniowa dla załóg, część trafi do rezerwy, pozostałe zaś – na części zamienne.

Biorąc pod uwagę powyższe, z pewnością następuje przyspieszenie realizacji dwóch programów, o których głośno się zrobiło w 2018 roku. Wówczas minister przemysłu obronnego Christopher Pyne powiedział, że łączna wartość planowanych prac w ramach projektów – LAND 907 Phase 2 i LAND 8160 Phase 1 – wyniesie około 2 miliardów dolarów. Australia zdecydowała się na dokupienie M88A2, choć początków myślano o unowocześnieniu już posiadanych do wariantu M88A3. Niewykluczone, że plany te odłożono na później, gdyż wyznaczony horyzont czasowy to 2025 rok.

CH-47F Chinook transportujący haubicę M777A2.
(US Marine Corps / Cpl. Carlos Cruz Jr)

Projekt LAND 907 Phase 2 przewiduje wydatek od 750 milionów do miliarda dolarów i zakłada unowocześnienie czołgów podstawowych do wariantu M1A2. Abramsy przechodziły ograniczoną renowację już od 2013 roku. W grudniu 2015 roku do Szkoły Pancernej w Puckapunyal w stanie Wiktoria trafiło pierwszych dziesięć unowocześnionych pojazdów.



Abramsy to nie jedyny potencjalny zakup amerykańskiego uzbrojenia przez Australię. Departament Stanu kilka dni temu zatwierdził sprzedaż czterech ciężkich śmigłowców transportowych Boeing CH-47F Chinook za 259 milionów dolarów. Wiropłaty będą pochodzić z nadwyżek lotnictwa US Army. Razem z nimi australijskie siły zbrojne otrzymają osiem silników turbowałowych Honeywell T55‑GA-714A, pięć układów ostrzegania o odpalonych pociskach AN/AAR-57 CMWS, osiem zestawów nawigacji satelitarnej GPS i zliczeniowej EGI/INS +429.

W australijskich wojskach lądowych służy obecnie dziesięć CH-47F. Pierwsze siedem wylądowało na antypodach pomiędzy kwietniem a wrześniem 2015 roku na podstawie umowy z 2010 roku. W czerwcu 2016 roku odebrano pozostałe.

Zobacz też: Hyundai opracuje bezzałogowy czołg K1

(eurasiantimes.com, janes.com)

CPL David Said / Dept. of Defence