Według informacji przekazanych przez władze regionów Bay i Bakool w południowo-wschodniej Somalii bojownicy Asz-Szabab przeprowadzają zakrojoną na szeroką skalę akcję wcielania nieletnich w swoje szeregi. Jak stwierdził Ali Wardhere Doyow, gubernator Bay, terroryści mają zmuszać starszyzny wiosek do oddawania nieletnich mężczyzn, którzy następnie zmuszani są do działania w ramach organizacji.

Bezkompromisowe żądania Asz-Szabab zmusiły wiele rodzin do porzucenia wsi i ucieczki do miast. Jak szacuje Adbishakur Yakub Ibrahim, prawnik z Baidoa, w ostatnich tygodniach dziesiątki chłopców i mężczyzn między dziewiątym a osiemnastym rokiem życia porzuciło domy na terenach niezurbanizowanych i zasiliło szeregi miejskiej biedoty. Część trafia pod opiekę bliskich lub członków swoich klanów, jednak duża grupa zmuszona zostaje do życia na ulicy.

W Somalii – według szacunków organizacji zajmujących się obroną praw człowieka – ma działać około 5 tysięcy dzieci-żołnierzy. Większość została wcielona do Asz-Szabab. Młodzi rekruci pochodzą z całego kraju. We wrześniu 2017 roku doszło między innymi do napadu na szkołę, z której uprowadzono czterdziestu chłopców.

Wobec zagrożenia ze strony bojowników władze samorządowe wezwały przywódców klanów do organizacji jednostek samoobrony dla odparcia zagrożenia ze strony islamistów.

Zobacz też: Kobiety jako zamachowcy Boko Haram

(voanews.com)

Surian Soosay, CC BY 2.0