Po redukcji liczby zamówionych samolotów wczesnego ostrzegania i kontroli przestrzeni powietrznej E-7A Wedgetail – z pięciu do trzech – brytyjski resort obrony w opublikowanym kilka dni temu przeglądzie obronnym zasygnalizował chęć pozyskania większej liczby maszyn tego typu. Decyzja o ograniczeniu zamówienia była szeroko krytykowana przez ekspertów i przedstawicieli sił zbrojnych, gdyż negatywnie wpłynie nie tylko na przyszłą gotowość operacyjną, lecz także na ogólną zdolność bojową Royal Air Force.

W marcu 2019 roku ówczesny brytyjski sekretarz obrony Gavin Williamson podpisał kontrakt w sprawie zakupu pięciu E-7A za 1,52 miliarda funtów. Dwa lata później tę liczbę zredukowano do trzech. Tak skromna flota nie jest jednak w stanie zaspokoić zapotrzebowania RAF-u na samoloty AEW&C. Każdy samolot ulega czasem usterkom i musi przechodzić co pewien czas bieżące prace serwisowe. Uwzględniając te czynniki i ograniczoną liczbę maszyn, RAF do dyspozycji będzie często miał tylko jeden samolot wczesnego ostrzegania w gotowości. Jest to liczba całkowicie niewystarczająca.

Brytyjczycy już wcześniej rozważali powrót do początkowo planowanej liczby maszyn. W lutym 2023 roku generał Michael Wigston, szef sztabu RAF-u, informował, że trwają prace nad odświeżeniem przeglądu obronnego i powrotem do pięciu samolotów, jednak ostateczna decyzja należeć ma do sekretarza obrony. Po zapowiedziach w końcu udało się opublikować kompleksowy przegląd programów modernizacyjnych brytyjskich sił zbrojnych, co może ostatecznie przyczynić się do zawarcia stosownej umowy.

E-7A Wedgetail w barwach brytyjskich sił powietrznych.
(AS1 Nile Austin, UK MOD © Crown copyright 2024)

Dodatkowo brytyjski resort obrony przyznał, że mimo redukcji liczby zamówionych Wedgetaili zobligowany jest zapłacić za wszystkie pięć zamówionych stacji radiolokacyjnych Northrop Grumman Multi-role Electronically Scanned Array (MESA). W momencie podjęcia decyzji o zmniejszeniu liczby E-7 radary dla samolotów numer cztery i pięć znajdowały się już w produkcji. Zdecydowano się kontynuować produkcję wszystkich pięciu radarów. Dwa dodatkowe radary mają stanowić bazę części zamiennych, jednak niewykluczone, że mogłyby trafić na dodatkowe samoloty.

Wedgetaile mają zastąpić w służbie jego królewskiej mości kultowe samoloty E-3D Sentry AEW.1. Ostatnie trzy egzemplarze zostały wycofane ze służby w sierpniu 2021 roku (wszystkie trafiły wkrótce potem do Chile). Od tego czasu RAF pozbawiony jest jakichkolwiek samolotów wczesnego ostrzegania i kontroli przestrzeni powietrznej.

Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 1700 złotych miesięcznie.

Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.

Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożecie nas finansowo, obiecujemy, że Wasze pieniądze się nie zmarnują. Nasze comiesięczne podsumowania sytuacji finansowej możecie przeczytać tutaj.

LIPIEC BEZ REKLAM GOOGLE 87%

Początkowo zakładano również, że Boeing wyprodukuje pięć fabrycznie nowych płatowców Boeing 737 NG, których przebudową do standardu Wedgetail AEW.1 zajmie się brytyjskie przedsiębiorstwo Marshall Aerospace and Defence Group z Cambridge. Ostatecznie postanowiono wykorzystać samoloty dostępne na rynku cywilnym.

Jest to praktyka powszechnie stosowana przez wiele państw – pozwala to obniżyć koszty realizowanych programów. Nawet nowe amerykańskie samoloty prezydenckie mają powstać przez modyfikację używanych Boeingów 747-800. Jako że Marshall Aerospace wycofało się z projektu, przebudowa dawnych pasażerskich Boeingów 737 NG na Wedgetaile realizowana jest w zakładach lotniczych STS Aviation Services w Birmingham. Pracuje nad nimi stuosobowy zespół specjalistów.

Program napotkał jednak pewne problemy. Alex Chalk, ówczesny minister do spraw zamówień obronnych, w grudniu 2022 roku powiedział, że koszt nabycia pięciu samolotów E-7A wzrósł do 2,16 miliarda funtów, zaś cena trzech samolotów wyniosła ostatecznie 1,89 miliarda funtów. Oprócz wzrostu kosztów program odnotował opóźnienia. Dostawa pierwszego samolotu miała nastąpić w 2023 roku. Zakładano przy tym, że Wedgetaile osiągnie wstępną wstępną gotowość operacyjną w roku 2024, a pełną – w 2026. Obecnie pierwszy egzemplarz oficjalnie trafi do służby pod koniec tego roku, zaś osiągniecie gotowości operacyjnej ma nastąpić w 2026 roku.

Brytyjskie E-3D od początku były napędzane silnikami CFM56, bardziej ekono­micz­nymi od TF33 stoso­wa­nych początkowo w samolotach USAF-u i NATO. Ponadto E-3D miały podwójny system tankowania w locie. Mogły korzys­tać z giętkiego przewodu, ale dla kompaty­bil­ności z amerykań­skimi latającymi cyster­nami zachowano także złącze dla sztywnego wysięgnika.
(Sgt Nik Howe / UK MOD © Crown copyright 2021)

Pierwszy egzemplarz oblatano we wrześniu ubiegłego roku, zaś w październiku maszyna otrzymała już docelowe malowanie. Wedgetaile AEW.1 trafią do szkockiej bazy RAF Lossiemouth, gdzie będą stacjonować obok P-8A Poseidonów, również budowanych na bazie płatowców Boeingów 737. Uprości to wspólną eksploatację maszyn pod kątem logistyki i szkolenia personelu technicznego. Personel bazy powoli szykuje się do przejęcia E-7A.

Pierwszym użytkownikiem E-7A zostało Royal Australian Air Force, które w latach 2009–2012 odebrało łącznie sześć samolotów. Boeingi 737 AEW&C służą także w Korei Południowej i Turcji. W 2023 roku Wedgetaile zostały wybrane na następców samolotów wczesnego ostrzegania i kontroli E-3A Sentry służących w ramach jednostki NATO Airborne Early Warning (NAEW). Początkowo Sojusz pozyska sześć maszyn, ale w przyszłości będzie ich więcej. Na zakup E-7A zdecydował się również USAF, który – mimo że pierwsze dwa egzemplarze odbierze za dwa lata – już myśli nad ich modernizacją.

AS1 Nile Austin / UK MOD © Crown copyright 2024