Żmije, Prostytutki i Sławojki, czyli o pomysłowości amerykańskich lotników
Jak powszechnie wiadomo, wojsko to nie tylko musztra, regulaminy czy czołganie się po błocku z maską przeciwgazową na twarzy w rytm pokrzykiwań sadystycznego kaprala. Wojsko to także wielowarstwowa otoczka kulturowa – do niej zalicza socjolekt, czyli własna, wewnętrzna odmiana języka. Tym właśnie zajmiemy się dzisiaj.