Kolejna mina zniszczona przez ORP Czajka
Na wodach Zatoki Ryskiej polski niszczyciel min unieszkodliwił minę z okresu II wojny światowej.
Na wodach Zatoki Ryskiej polski niszczyciel min unieszkodliwił minę z okresu II wojny światowej.
Od czasów rewolucji francuskiej do początku dwudziestego wieku sposób prowadzenia wojen zmienił się niewiele. Oczywiście, co pewien czas pojawiały się pewne nowinki taktyczne, a także postępował rozwój techniki, który umożliwiał sprawniejsze prowadzenie działań wojennych, jak na przykład pojawienie się kolei, ale jeśli popatrzy się na generalne zarysy i metody, jakimi walczono, widać, że wszystkie te konflikty opierały się na kilku wspólnych cechach, które najpełniej chyba zebrał i opisał w dziele „O wojnie” Karl von Clausevitz.
Jeśli chodzi o prace związane z rozszczepianiem atomów i późniejszym wykorzystaniem zdobytej wiedzy do wytwarzania energii atomowej oraz do stworzenia najpotężniejszej broni, jaką zdołał człowiek wynaleźć, to (nie licząc bardzo wczesnego okresu tych prac w latach trzydziestych) Amerykanie zawsze byli pionierami.
<h4>Geneza</h4>Pierwsze okręty podwodne pojawiły się bardzo dawno temu. Właściwie nie wiadomo dokładnie, kiedy i gdzie mają swój początek. Niektóre źródła, choć należałoby powiedzieć raczej legendy, donoszą, że już Aleksander Wielki zszedł pod wodę w specjalnie do tego zaprojektowanym dzwonie.
W sobotę, 7 czerwca, w Gdyni rozpoczęły się międzynarodowe ćwiczenie BALTOPS 2008.
W dniach od 23 do 25 maja przy Skwerze Kościuszki w Gdyni został udostępniony do zwiedzania okręt rakietowy ORP Metalowiec. Jest to kolejna tego typu inicjatywa Marynarki Wojennej, która chce w ten sposób zachęcić młodych ludzi do wstępowania w jej szeregi.
Był z pewnością wielką dumą niegdyś radzieckiej, a obecnie rosyjskiej marynarki wojennej. Najpotężniejszy podwodny okręt atomowy, jaki kiedykolwiek pływał po światowych wodach. Stalowy lewiatan, zdolny do przenoszenia międzykontynentalnych balistycznych pocisków rakietowych z głowicami nuklearnymi.
CVN 68 czyli USS Nimitz zawinął 11 lutego do japońskiego portu Sasebo w prefekturze Nagasaki.
Odnalezione zostało miejsce spoczynku trzech niemieckich U-bootów, zwanych „zaginioną flotą Hitlera”. Okręty znajdują się na dnie Morza Czarnego. W czasie II wojny światowej okręty miały zaatakować radzieckie statki, jednak wojna dobiegła końca, a załogi U-bootów uciekły. Ponad 60 lat po tych wydarzeniach, badacze odnaleźli flotyllę trzech okrętów podwodnych u wybrzeża Turcji.
Holenderska Marynarka Wojenna – Koninklijke Marine – ma cztery okręty podwodne klasy Walrus napędzane silnikami dieslowsko-elektrycznymi. Nie ma jednak… marynarzy.