Tom Clancy – „Suma wszystkich strachów”
Zacznijmy od tego, że powieść ma bardzo niewiele wspólnego z filmem pod tym samym tytułem (na całe szczęście). Osią fabuły są tutaj starania o pokój na Bliskim Wschodzie oraz próby storpedowania tychże podejmowane przez ludzi, którzy albo pokoju w ogóle nie chcą, albo też chcą, ale pod warunkiem, że druga strona podpisze bezwarunkową kapitulację. Ktoś mógłby stwierdzić, że sposób proponowany przez Clancy’ego ustami Jacka Ryana jest nie tyle nieortodoksyjny, ile wręcz szalony, a przy tym wymaga niezmierzonych pokładów dobrej woli po obu stronach.