W piątek 14 września w stoczni Daewoo Shipbuilding and Marine Engineering (DSME) na wyspie Geoje zwodowano pierwszy okręt podwodny typu KSS-III. Jednostka otrzymała nazwę Dosan Ahn Chang-ho. W ceremonii uczestniczyli prezydent Republiki Korei Moon Jae-in oraz najważniejsi oficjele wojskowi i cywilni.
Prace nad okrętem rozpoczęły się w maju 2016 roku. Dosan Ahn Chang-ho ma wejść do służby pod koniec roku 2020 lub na początku 2021. W planach jest budowa łącznie dziewięciu KSS-III w trzech transzach po trzy jednostki. Koszt pojedynczego okrętu jest szacowany na około 900 milionów dolarów.
KSS-III, znany też pod nazwą Jangbogo–III, jest końcowym produktem zainicjowanego jeszcze w latach 90. południowokoreańskiego programu budowy okrętów podwodnych. Pierwszym krokiem była budowa na licencji dziewięciu jednostek typu 209 (Chang Bogo). Po nich ruszyła budowa, również na licencji, dziewięciu okrętów typu 214 (Son Won-il). Na poczatku tego roku do służby wszedł siódmy z nich – Hong Beom-do.
Jangbogo–III otwiera zupełnie nowy rozdział w historii tak południowokoreańskich sił podwodnych, jak i przemysłu stoczniowego. Są to jednostki oceaniczne o napędzie konwencjonalnym, wyporności około 3500 ton i zasięgu rzędu 10 tysięcy mil morskich. Aż 76 procent komponentów jest lokalnej produkcji, w tym akumulatory litowo-jonowe, napęd niezależny od powietrza i system zarządzania walką.
Istotnym atutem jest wyposażenie okrętów w sześć pionowych wyrzutni KVLS dla pocisków manewrujących. W grę wchodzą morska wersja Hyunmoo-2A/B oraz Hyunmoo-3C (zobacz też: Korea Południowa opracowała nowy pocisk manewrujący). Okręty trzeciej transzy, które mają wejść do służby około roku 2029, otrzymają po dziesięć wyrzutni dla pocisków manewrujących. Tym samym Korea Południowa zbuduje solidny potencjał odstraszania.
Zobacz też: Korea Południowa myśli o atomowym okręcie podwodnym
(hani.co.kr, thediplomat.com)