Turecki śmigłowcowiec desantowy Anadolu 4 maja opuścił suchy dok stoczni Sedef Gemi İnşaatı w Tuzli, miasteczku na przedmieściach Stambułu. Tym samym pożar, który wybuchł w nocy z 30 kwietnia na 1 maja, nie opóźnił planowanego wodowania okrętu. Doszło do niego bez specjalnego rozgłosu, a proces wypełniania wodą suchego doku rozpoczęto dzień wcześniej. Przedwczoraj okręt odholowano do nabrzeża.

Przyczyną pożaru było zapalenie się materiału izolacyjnego wskutek niezachowania ostrożności przy spawaniu elementów znajdujących się w jego pobliżu. Chociaż nie ma widocznych uszkodzeń z zewnątrz, pożar z pewnością zniszczył część wyposażenia okrętu. Nadal jednak nie poinformowano o skali szkód ani nie oszacowano wartości strat.

Wiadomo już, że pożar nie wpłynął na termin wodowania okrętu, ale do opuszczenia suchego doku doszło z pewnością z przyczyn wizerunkowych i chęci dotrzymania harmonogramu prac. Nie wiadomo, czy przełoży się to na termin oddania okrętu do dyspozycji marynarki wojennej.

Być może będzie to oznaczać powrót do pierwotnych planów przekazania okrętu tureckiej flocie, które miało nastąpić w 2021 roku.

Zobacz też: SACEUR apeluje, by nie dostarczać Turkom F-35, jeśli kupią S-400

(turkishnavy.net)

Contando Estrelas, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic