Amerykańska latająca cysterna KC-135 Stratotanker i śmigłowce z australijskiego śmigłowcowca desantowego HMAS Canberra (L02) odnalazły 2 sierpnia rozbitków na mikronezyjskiej wysepce Pikelot. W akcję poszukiwawczo-ratowniczą zaangażowani byli także Amerykanie.

Trzej mężczyźni wyruszyli w rejs siedmiometrową łodzią motorową 30 lipca. Chcieli pokonać drogę z atolu Pulawat do atolu Pulap – dwadzieścia trzy mile morskie w linii prostej. Niestety po drodze albo skończyło im się paliwo, albo też nastąpiła awaria silnika.

1 sierpnia po południu centrum koordynacji ratownictwa na Guamie zwróciło się o pomoc do Australijskich Sił Obronnych. Australijczycy skierowali do akcji właśnie Canberrę, wracającą do kraju po rejsie operacyjnym w ramach tak zwanego regionalnego zaznaczenia obecności w składzie Task Group 635.3.



Rozbitków odnaleziono 190 kilometrów od miejsca rozpoczęcia rejsu. Jako pierwsza ułożony na plaży napis „SOS” zauważyła załoga amerykańskiego KC-135 z Hawajskiej Lotniczej Gwardii Narodowej. Amerykanie poinformowali Canberrę, z której na miejsce wysłano śmigłowiec uderzeniowy ARH-90 Tiger 1. Pułku Lotniczego wojsk lądowych Australii.

ARH-90 Tiger przy napisie SOS na Pikelot.
(Department of Defence)

Lotnicy wylądowali obok napisu „SOS” ułożonego na plaży, przekazali rozbitkom wodę i żywność oraz upewnili się, czy ich życiu nie grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo. Łącznie w poszukiwaniach uczestniczyły cztery Tigery z 1. Pułku Lotniczego i jeden MRH90 Taipan z 808. Eskadry lotnictwa marynarki wojennej, a także HC-130 amerykańskiej straży wybrzeża.

Po rozbitków wysłano kuter patrolowy FSS Independence typu Pacific (notabene zbudowany w Australii), należący do policji Sfederowanych Stanów Mikronezji.

Warto przypomnieć, że los Tigerów w australijskich siłach zbrojnych od kilku lat stoi pod znakiem zapytania. W ubiegłym roku ruszył program Land 4503, w którego ramach ministerstwo obrony chce kupić dwadzieścia dziewięć śmigłowców uderzeniowych mających zająć miejsce Tigerów. Airbus jest jednak pewny jakości swojego produktu i zdecydował się zaoferować Tigera po raz kolejny.

Australijska flota Tigerów liczy dwadzieścia dwa egzemplarze, Taipanów (którym nazwy użyczył gatunek jadowitego węża) – czterdzieści siedem. Canberra standardowo zabiera na pokład sześć śmigłowców, ale w razie potrzeby liczba ta może wzrosnąć do osiemnastu.

Zobacz też: Fregaty typu Adelaide przekazane Chile

(defence.gov.au)

LSIS Ernesto Sanchez / Department of Defence