Mamy niespodziewaną, ale przyjemną aktualizację do tematu nielegalnego demontażu wraków brytyjskich okrętów liniowych. Władze morskie Malezji poinformowały dziś o znalezieniu pocisków artyleryjskich z czasów drugiej wojny światowej na pokładzie chińskiego masowca Chuan Hong 68 zatrzymanego za cumowanie na malezyjskich wodach bez pozwolenia.

O sprawie pisaliśmy 26 maja. Zarejestrowany w Chinach Chuan Hong 68 został przyłapany na gorącym uczynku podczas rabowania stali z wraków brytyjskich okrętów liniowych HMS Repulse (na zdjęciu powyżej) i HMS Prince of Wales, zatopionych w 1941 roku w bitwie pod Kuantanem. Sprawa wzbudziła szczególny skandal ze względu na to, że oba wraki są morskimi grobami dla kilkuset marynarzy.



Oburzenie szabrem wyraziło między innymi brytyjskie ministerstwo obrony, brytyjska ambasada w Malezji i brytyjskie Narodowe Muzeum Marynarki Wojennej. Sprawą zainteresował się także malezyjski Departament Dziedzictwa Narodowego.

Wczoraj około godziny 12.45 czasu lokalnego, kiedy Chuan Hong 68 stanął na kotwicy około dwudziestu mil morskich od wybrzeża stanu Johor, podeszła do niego jednostka patrolowa malezyjskiego urzędu morskiego. W toku inspekcji okazało się, że statek – obsadzony przez 32-osobową załogę złożoną z obywateli ChRL i Bangladeszu oraz jednego Malezyjczyka – nie ma pozwolenia na kotwiczenie, a na jego pokładzie znajdują się metalowe elementy, które mogły pochodzić z szabrowanych wraków. Wkrótce potem część obiektów zidentyfikowano jako pociski artyleryjskie.

Malezyjskie prawo morskie wylicza szeroki zakres działań – od uprawiania sportów wodnych przez kładzenie kabli na dnie po właśnie operacje wydobywcze – za których prowadzenie bez pozwolenia właścicielowi i kapitanowi jednostki grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności i grzywna w wysokości do 100 tysięcy ringgitów (około 90 tysięcy złotych).

Niestety najnowsze ustalenia wskazują, że Chuan Hong 68 uprawiał swój niecny proceder od grudnia ubiegłego roku. Statek kilkakrotnie opuszczał okolicę, w której leżą wraki, zawijał do jednego z pomniejszych portów na południowym krańcu Półwyspu Malajskiego, wyładowywał łup i powracał na miejsce, aby kontynuować wydobycie. Według MASTArchaeology Chuan Hong 68 wykonał pięć takich rund i za każdym razem skupiał się na wraku HMS Prince of Wales.



Chuan Hong 68 został poprzednio zatrzymany w Malezji w 2016 roku w związku z niszczeniem trzech innych wraków: japońskiego niszczyciela Sagiri oraz transportowców wojska Hiyoshi Maru i Katori Maru. Statek ma także gwarancję, iż będzie zatrzymany, jeśli kiedykolwiek wejdzie do indonezyjskiego portu. Chuan Hong 68 prawdopodobnie uczestniczył bowiem w podobnej operacji na Morzu Jawajskim.

Całkowicie zniknęły tam wraki Hr.Ms. De Ruyter i Hr.Ms. Java, a zdekompletowany został wrak Hr.Ms. Kortenaer. Kiedy odkryli je nurkowie amatorzy w 2002 roku, wszystkie trzy były nietknięte. Nowa ekspedycja zorganizowana z okazji siedemdziesiątej piątej rocznicy bitwy na Morzu Jawajskim odkryła, że doszło do szabru na rzadko spotykaną skalę. Po Javie i De Ruyterze pozostało tylko zagłębienie w dnie morskim. Podobnie przykry los spotkał wraki wielu innych okrętów, choćby brytyjskiego krążownika ciężkiego Exeter, również na Morzu Jawajskim, które jest stosunkowo płytkie i to właśnie tam skupia się ten proceder. ⬢

Zobacz też: US Army wybrała nowe karabiny – zwycięstwo SIG Sauera

W.J. Moore, City of Vancouver Archives, N88.2