Nigeryjskim siłom bezpieczeństwa udało się przywrócić spokój w mieście Ife po walkach między społecznościami Hausa i Joruba. Nadal nie udało się ustalić dokładnej liczby zabitych i rannych w wyniku starć trwających od wtorku aż do późnych godzin popołudniowych w środę. Władze stanu Osun wprowadziły w środę godzinę policyjną trwającą od 18.00 do 7.00. Ma ona zostać utrzymana do piątku.
Według relacji mieszkańców, do których dotarli dziennikarze Premium Times, walki miały rozpocząć się, gdy samochód kierowany przez Joruba potrącił żonę jednego ze sklepikarzy Hausa. Kierowca niemal natychmiast został zaatakowany przez uzbrojonych w maczety młodych ludzi należących do ludu Hausa. Spotkało się to z gwałtowną reakcją ze strony Jorubów, którzy rozpoczęli przygotowania do odwetu. Uzbrojony w noże i maczety tłum zaatakował mieszkańców dzielnicy Sabo, którą w dużej części przy okazji splądrowano.
Część mieszkańców Ife oskarża policję i przybyłych na miejsce żołnierzy o celowe eskalowanie konfliktu. Gubernator stanu Osun zapowiedział dokładne śledztwo mające ustalić przyczyny kryzysu i skazanie wszystkich odpowiedzialnych za wybuch walk.
Ife to najważniejsze centrum tradycyjnej religii wyznawanej przez lud Joruba. Mimo iż stanowią oni dominującą grupę etniczną w mieście, dzielnice Lagere i Sabo są enklawami zamieszkanymi w dużej mierze przez muzułmańskich Hausa.
(premiumtimesng.com)