Obecny tydzień upłynął w Wietnamie pod znakiem obchodów sześćdziesiątej rocznicy zwycięstwa nad Francuzami pod Điện Biên Phủ. Sama bitwa jest powszechnie uznawana za jedną z najważniejszych po drugiej wojnie światowej.

Główne obchody rocznicowe odbyły się w Điện Biên Phủ 7 maja. W uroczystości uczestniczyły najwyższe władze państwowe z prezydentem Trương Tấn Sangiem i sekretarzem generalnym Komunistycznej Partii Wietnamu Nguyễn Phú Trọngiem. Po złożeniu wieńców pod pomnikiem poległych odbyła się defilada wojskowa.

Bitwa pod Điện Biên Phủ była punktem przełomowym wojny francusko-wietnamskiej. Zepchnięte do defensywy francuskie dowództwo planował zmusić wietnamską partyzantkę do stoczenia walnej bitwy, w której zwycięstwo zapewnić miała przewaga w sile ognia. Na miejsce starcia wybrano, położoną w głębi terytorium kontrolowanego przez Việt Minh, wioskę Điện Biên Phủ. Pierwsze oddziały francuskich spadochroniarzy zrzucono w regionie operacji 20 listopada 1953 roku. Początkowo Wietnamczycy dali się wciągnąć w pułapkę, jednak po pierwszych ciężkich stratach generał Võ Nguyên Giáp podjął decyzję o rozpoczęciu regularnego oblężenia. Na korzyść Wietnamczyków oddziaływał dodatkowo fakt, że po zakończeniu wojny koreańskiej do Indochin skierowano strumień sowieckiej i chińskiej pomocy wojskowej. Dzięki temu siły Việt Minhu mogły skoncentrować około 200 dział, w tym liczne przeciwlotnicze, i skutecznie sparaliżować funkcjonowanie francuskiego lotnictwa transportowego, a tym samym utrudnić zaopatrywanie garnizonu Điện Biên Phủ. Właściwy szturm ruszył 13 marca 1954. Bitwa trwała pięćdziesiąt pięć dni, wreszcie 7 maja ostatnie francuskie oddziały skapitulowały.

Klęska pod Điện Biên Phủ oznaczała początek końca francuskiego imperium kolonialnego. W następnych latach bitwa stała się punktem odniesienia dla wszystkich teoretyków i praktyków wojny partyzanckiej i działaczy antykolonialnych; stała się również początkiem legendy Võ Nguyên Giápa.

(tuoitrenews.vn)