Mimo że do rozstrzygnięcia belgijskiego przetargu na nowy samolot wielozadaniowy pozostało jeszcze sporo czasu, w piątek 19 stycznia amerykański Departament Stanu zaocznie wydał zgodę na sprzedaż do tego kraju myśliwców F-35A Lightning II.
Zgoda obejmuje trzydzieści cztery myśliwce F-35A i trzydzieści osiem silników F-135, a ponadto wyposażenie takie jak pełny symulator, dostęp do systemu ALIS wraz z zapleczem, systemy walki elektronicznej i urządzenia łączności. Szacowana wartość umowy w takim kształcie to 6,53 miliarda dolarów. Cena może ulec zmniejszeniu w drodze negocjacji po rozstrzygnięciu przetargu. W swoich szacunkach Departament Stanu dla bezpieczeństwa przyjmuje ceny maksymalne.
Wydawanie zaocznej zgody na eksport uzbrojenia nie jest częstym działaniem. Dotyczy właściwie jedynie najbliższych sojuszników Stanów Zjednoczonych. Podobną procedurę zastosowano niedawno w przypadku Kanady, która była zainteresowana zakupem Super Hornetów, ale umowa nie doszła do skutku.
Amerykanie uważają F-35 za faworyta w belgijskim przetargu, a wydanie zgody może jeszcze zwiększyć jego szanse. Jako że status oferty francuskiej pozostaje niejasny, jego głównym konkurentem jest Eurofighter.
Byron Callan z firmy konsultingowej Capital Alpha Partners przewiduje, że Belgia wybierze ostatecznie F-35, na takiej podstawie, że spośród czterech europejskich państw, które w 1975 roku w ramach „umowy stulecia” zakupiły F-16, trzy wybrały też F-35. Są to Norwegia, Holandia i Dania.
(defensenews.com)