Brytyjska Home Guard kojarzona jest zazwyczaj z grupami starszych panów, leniwie wpatrujących się w horyzont w oczekiwaniu na „Hunów”. Taki obraz jest jednak fałszywy. Gwardziści pełnili wiele ważnych zadań w obronie swego kraju, jak również w operacji lądowania aliantów w Europie.

Najpopularniejszym sposobem przedstawiania Home Guard w literaturze jest określanie ich mianem „Armii Tatuśków”. Tego obrazu nie zmieniły nawet badania archiwalne wskazujące, że w 1940 roku 50% wstępujących do HG miało poniżej 27 lat, a 18% stanowili chłopcy mający 18 lat lub mniej1. Niestety, jak w wielu innych wypadkach, obraz wykreowany na szklanym ekranie przez serial o znamiennym tytule „Dad’s Army” zdominował nie tyko pamięć zbiorową brytyjskiego społeczeństwa, ale też umysły tamtejszych (i nie tylko) pisarzy i historyków. Z tego powodu mało dziś prac opisujących HG jako prawdziwą siłę bojową, a o roli tej formacji w ataku na Festung Europa nie wie prawie nikt.

Czym była Home Guard anno domini 1944?

Home Guard (powstała jako Local Defence Volunteers) była brytyjską formacją ochotniczą, stworzoną w 1940 roku w celu pomocy siłom regularnym w odparciu przewidywanej niemieckiej inwazji. W swych początkach oddziały HG rzeczywiście mogły przypominać grupy starszych panów idących na spacer z kilami golfowymi czy widłami, jednak do 1944 roku ta sytuacja uległa całkowitemu przeobrażeniu. Gwardia Krajowa stała się pełnoprawną częścią brytyjskich sił zbrojnych, wyposażoną w artylerię, wyrzutnie rakietowe, ciężką broń maszynową i wiele innych rodzajów uzbrojenia. Nie była to też formacja słaba liczebnie. Na dzień 31 maja 1944 roku w jej szeregach znajdowało się 1 587 580 osób, rozproszonych na terenie całych Wysp Brytyjskich2.

Zobacz też: Talerz przeciwko czołgowi, czyli jak Local Defence Volunteers (Home Guard) planowali zatrzymać Panzery.

Z biegiem czasu zadania pełnione przez HG również ulegały zmianie. Nacisk kładziono nie – jak w 1940 – na obserwację nieba i wybrzeży w poszukiwaniu „Hunów”, lecz na szkolenie młodzieży w posługiwaniu się bronią i musztrze, tak by po powołaniu do wojska mogli się stać lepszymi żołnierzami. Gwardziści obsadzali również stanowiska artylerii nadbrzeżnej i przeciwlotniczej, zwalniając w ten sposób personel do pełnienia zadań poza terenem Wysp Brytyjskich. Wreszcie odgrywali także ważną rolę na tak zwanym froncie domowym, biorąc udział w akcjach ratowniczych w zbombardowanych miastach i pomagając w rozbrajaniu niewybuchów.

Koncepcje użycia

Home Guard, poza alarmem Cromwell z 1940 roku, nie miała zbyt wielu okazji do sprawdzenia swych umiejętności w boju. Z tego powodu kiedy pojawiły się pogłoski o inwazji na kontynent, wielu gwardzistów podeszło do nich z entuzjazmem.

Pierwsze pomysły dotyczące zaangażowania Home Guard w operację inwazyjną pojawiły się pod koniec 1943 roku. Polityczne tło takiego ruchu nakreślił 6 listopada 1943 roku ówczesny premier Winston Churchill w liście do ministra odpowiedzialnego za produkcję lotniczą. Co ciekawe, u podstawy idei mobilizacji HG leżała chęć dorównania Amerykanom pod względem liczby żołnierzy przeznaczonych do inwazji. Aby osiągnąć proporcje odpowiadające ambicjom brytyjskiego premiera (czyli jak najbardziej zbliżone do 1:1), Wielka Brytania musiała zostać praktycznie ogołocona z wojsk regularnych. W takim wariancie najpoważniejszą siłą pozostałą do obrony macierzystego terytorium Wielkiej Brytanii pozostałaby Home Guard. Churchill był nawet gotów pogodzić się ze spadkiem produkcji przemysłowej wywołanym mobilizacją HG, byle tylko zbliżyć się do względnej równowagi brytyjskich i amerykańskich sił inwazyjnych3.

Największym atutem HG były jednostki mobilne, te jednak z pewnością ugrzęzłyby w kilometrowych zatorach (fot. H 12609, Imperial War Museums)

Największym atutem HG były jednostki mobilne, te jednak z pewnością ugrzęzłyby w kilometrowych zatorach
(fot. H 12609, Imperial War Museums)

Zadania Home Guard podczas „Overlord” wstępnie określono w dokumencie z 2 listopada 1943 roku. Gwardziści mieli:

a) chronić porty i miejsca koncentracji wojsk przed wrogim desantem spadochronowym
b) obserwować wybrzeże w oczekiwaniu ewentualnych rajdów morskich
c) pomagać w kierowaniu ruchem
d) pomagać w zapewnieniu bezpieczeństwa poprzez rozstawienie sieci posterunków kontrolujących ruch ludności
e) zwalczać efekty ataku chemicznego na porty czy miejsca koncentracji wojsk4

Od samego początku istniał problem ewentualnej mobilizacji HG w celu wsparcia inwazji. Członkowie tej formacji nie siedzieli przecież bezczynnie w domach, czekając na rozkazy. Na co dzień byli kierowcami, górnikami, urzędnikami, robotnikami fabrycznymi czy rolnymi, zaangażowanymi w szeroko rozumiany wysiłek wojenny. Jak już wspomniano, Churchill był gotowy na pewne poświęcenie w tej kwestii, jednak lektura dokumentów każe stwierdzić, że był w tym przekonaniu odosobniony.

Pierwsze wątpliwości co do zasadności powoływania pod broń całej HG pojawiły się już w wyżej wzmiankowanym dokumencie. Co więcej, już 5 listopada dowódca Eastern Command stwierdził, że HG może wypełnić większość, jeśli nie wszystkie, zadania bez mobilizacji całości sił5. Niektórzy decydenci zwracali także uwagę na niewystarczającą ilość środków transportowych potrzebnych do skoncentrowania jednostek HG (i ich uzbrojenia) w rejonach słabiej zamieszkanych6. Nie był to jednak koniec problemów.

home guard overlord

Tak wyglądała większość wojny dla członków HG – czekanie
(fot. H 17543, Imperial War Museums)

Jak pokazały manewry „Kaczka”, przeprowadzone na początku stycznia 1944 roku na terenie Southern Command, wojskowe kolumny transportowe tak szczelnie blokowały drogi, że nawet miejscowi mleczarze mieli kłopoty z poruszaniem się po okolicy7. Trudno wyobrazić sobie w takiej sytuacji przemieszczanie większych jednostek HG, szczególnie jeśli dyslokacja danej kompanii miałaby miejsce nie wzdłuż, ale w poprzek jednego (lub wielu) z licznych ciągów komunikacyjnych zatkanych przez szeregi wojskowych pojazdów. Nic więc dziwnego, że dowódca HG na tym obszarze za priorytetowe zadanie uznał nie obronę przed ewentualnymi rajdami, ale utrzymanie przejezdności dróg i drożności węzłów, często znajdujących się na terenie miast, mogących stać się celem bombardowań8.

Przygotowania

Patrząc na zachowane dokumenty, można domniemywać, iż przez pewien czas nikt tak naprawdę nie wiedział, w jaki sposób wykorzystać jednostki Home Guard w inwazji na kontynent. Sama potrzeba użycia gwardzistów nie ulegała wątpliwości, toczyła się jednak dość intensywna debata dotycząca skali zaangażowania sił ludzkich. Wariantem najszerszym było wspomniane już powołanie pod broń całego stanu osobowego Home Guard na okres inwazji, zgodnie z wspomnianą propozycją premiera. Rozwiązanie to nie znalazło jednak szerszego poparcia ani w kręgach wojskowych, ani w kręgach przemysłowych. Pewną modyfikacją tej idei był (również niezrealizowany) pomysł mobilizacji zaledwie części stanu osobowego, co sugerowano nawet w Eastern Command w liście z lutego 1944 roku9. Zastanawiano się również nad wykorzystaniem tak zwanych Jednostek Pomocniczych HG, będących w istocie zakamuflowanymi jednostkami dywersyjnymi, mającymi siać zamęt na tyłach niemieckiej armii inwazyjnej10. Z racji wysokiego poziomu wyszkolenia i specjalistycznego wyposażenia Aux Units byłyby, mimo skromnych stanów liczebnych, bardzo groźnym przeciwnikiem nawet dla słynnych Fallschrimjägerów. Jednostki te nie podlegały jednak, mimo nazwy, lokalnym dowódcom Home Guard, a ich użycie musiało być autoryzowane przez wyższe czynniki wojskowe11.

Omawiając kwestię wykorzystania HG w zabezpieczaniu inwazji, warto wspomnieć o jeszcze jednej koncepcji, czyli o idei utworzenia zupełnie nowej formacji mającej zabezpieczać tyły armii inwazyjnej na terenie Wielkiej Brytanii. Pomysł taki odrzucono, między innymi ze względu na to, że jej utworzenie odciągnęłoby od HG zbyt wielu ludzi, aby ta mogła jeszcze funkcjonować i pełnić zadania związane choćby z pomaganiem ludności cywilnej czy służbom ratunkowym12. Potrzeby te były zresztą tak duże, że sama Civil Defence naciskała na władze, aby wyłączyć ludzi pełniących ważne funkcje społeczne (kierowcy, ratownicy, członkowie drużyn ratowniczych) z obowiązku stawiania się na służbę w HG13.

Rozwiązanie kwestii ilościowego udziału HG w operacji „Overlord” przyszło na początku marca 1944 roku. Tezy zawarte w liście z 3 marca wysłanego z Directorate Home Guard & T.A. do Home Office ostatecznie określiły politykę władz w tym temacie, dlatego też warto przytoczyć kilka słów z tego dokumentu:

a) Home Guard nie zostanie zmobilizowana podczas OVERLORD (chyba że, rzecz jasna, wróg pojawi się na terenie tego kraju);
b) dobrowolne obowiązki wykonywane w związku z OVERLORD mogą być podejmowane przez osoby wykonujące ważną pracę cywilną wyłącznie po uzyskaniu zgody pracodawcy albo upoważnienia ze strony danego departamentu Rządu14

W tym samym dokumencie znajduje się jeszcze jedno ważne zdanie: W rzeczy samej, tak długo, jak mamy do czynienia jedynie z sytuacją przewidzianą w OVERLORD, nasze stanowisko jest takie samo jak zawsze – ważna praca na rzecz wojska staje przed obowiązkami służbowymi czy szkoleniowymi Home Guard15.

home guard overlord

Grupy ratownicze i przeciwpożarowe miały pierwszeństwo w przydziale sił ludzkich
(fot. Q(HS) 196, Imperial War Museums)

23 marca 1944 roku na terenie Eastern Command rozesłano list do przedsiębiorców z prośbą o zwalnianie pracowników zaangażowanych w służę w HG na czas inwazji na kontynent mającej nastąpić „w tym roku”16. Bardzo szybko okazało się jednak, że przemysłowcy, handlowcy i departamenty odpowiedzialne za zaopatrzenie ludności mają zamiar stoczyć bój o każdego człowieka, który miałby zostać zaangażowany w służbę w HG na czas inwazji. Posypały się skargi nie tylko ze strony Ministerstwa Produkcji Lotniczej, ale także ze strony stoczni, firm transportowych, a nawet piekarzy. Tak szeroki wachlarz skarżących firm i instytucji miał źródło w sposobie rekrutowania ochotników do Home Guard. Służyli w niej przede wszystkim ludzie niepodlegający poborowi ze względu na stan zdrowia, wiek, i/lub zaangażowania w pracę na rzecz wysiłku wojennego. W 1944 roku zdrowy mężczyzna był na wagę złota, więc wszelkie ministerstwa i firmy walczyły dosłownie o każdego człowieka, mając na celu przede wszystkim zrealizowanie zamówień wojskowych, produkcję żywności czy też zabezpieczenie ludności przed efektami niemieckich nalotów. Biorąc pod uwagę wspomniany dokument rządowy, właściciele zakładów produkcyjnych mieli zresztą pełne prawo do odmowy zwolnienia pracownika w celu pełnienia obowiązków w Home Guard przekraczających obligatoryjne czterdzieści osiem godzin w miesiącu17.

Inwazja

Jak dziś wiadomo, inwazja rozpoczęła się 6 czerwca 1944 roku. Niemiecka reakcja była stosunkowo słaba i nieskoordynowana, co przyczyniło się w znacznej mierze do alianckiego sukcesu. Wbrew obawom ani Kriegsmarine, ani Luftwaffe nie były w stanie podjąć żadnej większej akcji przeciwko siłom desantowym czy flocie inwazyjnej, nie wspominając już o portach czy rejonach koncentracji na terenie Wielkiej Brytanii.

Sama Home Guard jako całość – z wyjątkiem wydzielonych patroli czy akcji ratowniczych – nie brała aktywnego udziału w działaniach inwazyjnych. Są jednak dwie kategorie ludzi związanych z HG, którzy mieli okazję sprawdzić swe umiejętności w prawdziwej walce. Pierwsza to żołnierze, którzy służyli w HG przed powołaniem do wojska18. Bez dokładnych i szczegółowych badań nie da się niestety ustalić choćby przybliżonej liczby takich osób. Można jedynie przyjąć, biorąc pod uwagę wielkość samej formacji, że w operacji „Overlord” brały udział tysiące ludzi zaczynających szkolenie wojskowe w Home Guard. Do drugiej kategorii zaliczają się członkowie wspomnianych już Auxiliary Units. Część z nich powołano do wojska, jako że ludzie o tak „szczególnych” umiejętnościach nie mogli marnować się w kraju. Przynajmniej jeden człowiek z tego grona, John Fielding, znalazł się jako członek SOE we Francji jeszcze w maju 1944 roku, biorąc udział w operacji o kryptonimie „Bullbasket”19. Dwie inne postacie, Ian Fenwick i G.F.D. Bond, znalazły się we Francji krótko po D-Day jako żołnierze SAS. Obydwaj polegli podczas misji20.

Starając się określić rolę całej HG w obronie Wielkiej Brytanii w 1944 roku, trzeba zadać sobie jedno ważne pytanie – czy Niemcy w ogóle zdawali sobie sprawę z istnienia tej formacji? Lektura nielicznych zachowanych akt pozwala na udzielenie odpowiedzi twierdzącej, choć sposób określania Home Guard przez Niemców był dość zróżnicowany. W dokumencie z 14 lipca 1940 roku występują tak zwane Heimat-Verbände o nieznanej liczebności i wartości bojowej21. W 1941 roku pojawia się już nazwa Home Guard, jednak czasem ta sama formacja określana jest również jako Heimwehr. Co ciekawe, Niemcy dość precyzyjnie określali liczebność formacji w 1944 roku, szacując jej stan na 1 czerwca 1944 na 1 750 000 osób22. Home Guard działała więc, choć nie wprost, jako pewnego rodzaju siła odstraszająca potencjalnego napastnika.

Dla samej Home Guard operacja „Overlord” stanowiła ostatnią okazję do pokazania swej sprawności bojowej. Okazało się jednak, iż po raz kolejny nie dane im było pokazać swych umiejętności w walce. Wskutek tego wśród części gwardzistów zrodziło się poczucie rozgoryczenia.

Podsumowanie

15 czerwca 1944 roku wydano rozkaz zmniejszenia stanu gotowości Home Guard na terenie całej Wielkiej Brytanii23. Przestrzegano jedynie, aby nie czynić tego zbyt gwałtownie na obszarze Southern i Easter Command, tak żeby nie wskazywać wrogowi miejsc, do których Alianci nie przywiązują wielkiej wagi, a więc wysłanie stamtąd sił inwazyjnych jest mało prawdopodobne24. Niedługo później, już w sierpniu 1944 roku, wydano instrukcje dotyczące postawienia całej Home Guard w stan nieczynności. Operacja „Overlord” okazała się więc ostatnią dużą akcją, w której HG brała udział.

Podsumowując udział HG w inwazji na Kontynent, wypada stwierdzić, iż formacja ta wypełniła należycie przydzielone jej zadania. Owszem, nie brała udziału w boju, jednak gwardziści ofiarnie wypełniali powierzone im zadania wartownicze i obserwacyjne. Dzięki temu można było zaangażować maksimum sił regularnych w akcję inwazyjną, przez co i HG przyczyniła się do sukcesu operacji „Overlord”.

home guard overlord

W razie potrzeby HG mogła wprowadzić do akcji własne jednostki artylerii
(fot. H 18273, Imperial War Museums)

Przypisy

1. M. Robinson, Forget Dad’s Army, new war records show the Home Guard was a Lads’ Army of twenty-somethings and teenagers (and they weren’t all stupid boys either) [dostęp 30.01.2017]; Home Guard were ‘Lad’s Army’ not ‘Dad’s Army’ The National Archives’ digitisation pilot project reveals unexpected find [dostęp 30.01.2017].
2. State of equipment. Part C. Home Guard equipment and strength as at 31st May, 1944 by commands and districts in Great Britain, syg. WO 33/1700 Monthly states of equipment: Part C – Home Guard, The National Archives (dalej TNA), s. 8.
3. Winston S. Churchill, Closing the Ring, London 1986, s. 597.
4. Overlord – employment of Home Guard, syg. WO 199/3063 Operation Overlord – employment of HG, TNA, k. 27 a.
5. Większość dokumentów związanych z wykorzystaniem HG podczas operacji „Overlord” użytych do stworzenia niniejszej pracy pochodzi z terenu Eastern Command. Jest to spowodowane łatwo wytłumaczalną okolicznością – Brytyjczycy już od 1940 roku uważali wschodnie wybrzeża za najbardziej zagrożone niemieckim desantem, stąd też aktywność organizacji czy jednostek odpowiedzialnych za bezpieczeństwo kraju była tam relatywnie duża. Warto też zauważyć, że na tym obszarze w 1944 roku nie było zbyt wielu regularnych jednostek wojskowych, kierowanych przede wszystkim w rejony portów inwazyjnych. Wszystko to skutkowało znaczną aktywnością dokumentacyjno-kancelaryjną, mającą przełożenie na stan i liczbę zachowanych archiwaliów.
6. Appreciation by G.O.C., syg. WO 199/3063, Operation Overlord – employment of HG, TNA, k. 36 a.
7. List z 5 stycznia 1944 roku, syg. HO 186/1711, Operation Overlord. Co-operation between military Home Guard and civil authorities. Part 2, TNA, s. 5.
8. „Crossbow” and „Overlord”, syg. HO 186/2264, Operation Overlord Home Guard. Assistance to Civil Defence, TNA, brak paginacji.
9. Dokument z 8 lutego 1944, syg. WO 199/3063, TNA, k. 47a.
10. Dokument z 2 lutego 1944, syg. WO 199/3063, TNA, k. 42a.
11. Home Guard Auxiliary Units rekrutowały się w dużej części z personelu HG, a ich członkowie nosili także mundury HG z naszywkami trzech fikcyjnych batalionów, stworzonych czysto na potrzeby mistyfikacji. Mimo że niektórzy autorzy traktują HGAU jako część HG, Aux Units, jak je nazywano, nie były podporządkowane strukturze dowodzenia HG ani nie uwzględniano ich w planach obronnych poszczególnych kompanii czy batalionów, co stanowi namacalny dowód na ich odrębność od HG. Więcej na ten temat można znaleźć (w j. polskim) w: Łukasz Męczykowski, Uzbrojenie Local Defence Volunteers/Home Guard w latach 1940–1945, Oświęcim 2016.
12. „Overlord” P.A.D. Organization and operational control, syg. HO 186/1711, TNA, s. 4.
13. List z 21 lutego 1944, syg. HO 186/1738, Operation Overlord. Use of Home Guard, TNA, k. 794/9(I).
14. List z 3 marca 1944, syg. HO 186/1738, TNA, brak paginacji.
15. Ibidem.
16. Appeal to employers for the release of such Home Guard Volunteers as may be required during the period od the Invasion of the Continent, syg. WO 199/3063, TNA, k. 69.
17. Utilisation of Home Guard Volunteers during the period of Invasion of the Continent, syg. WO 199/3063, TNA, k. 87b.
18. R. Rogers, My Dad and D-Day (Operation Overlord) [dostęp 30.01.2017]
19. A. Hoare, Standing up to Hitler. The story of Norfolk Home Guard and „Secret Army” 1940-1944, Newbury 2002, s. 216. Operation Bulbasket, [dostęp 16.02.2017].
20. D. Lampe, Britain’s Secret Resistance and the Nazi Invasion Plan, London 2007, s. 142.
21. Bestand 500 Findbuch 12451 Akte 268. OKH-Abteilung Fremde Heere West, Referat III: Notiz über die Stärke der britischen Streitkräfte in Großbritannien, in den Dominions, im Mittelmeerraum und in Indien, k. 2. [dostęp 30.01.2017].
22. Anhalt für die Stärke und Verteilung der feindlichen Streitkräfte. Stand: 1.6.1944, syg. mf T-78/646/853, General Services Administration National Archives and Records Service, brak paginacji.
23. Home Guard – Overlord, syg. WO 199/3063, TNA, k. 151.
24. List z 15 czerwca 1944, syg. WO 199/3063, TNA, k. 152.

United States Army Center of Military History