Dowództwo zaopatrzenia amerykańskich sił powietrznych opublikowało dokument zawierający plan zastąpienia trzech typów samolotów specjalnego przeznaczenia – E-4B, E-6B i C-32A – pojedynczym nowym modelem. E-4B bazuje na Boeingu 747-200, E-6B (na zdjęciu) to zmodyfikowany Boeing 707, a C-32A powstał na bazie Boeinga 757.

Program został nazwany NEAT, od pierwszych liter akronimów określających rodzaj misji wykonywanych przez każdą z trzech platform. E-4B to National Air Operations Center (Narodowe Powietrzne Centrum Operacyjne), C-32A to Executive Airlift (przewóz ważnych osób), a E-6B ma podwójną rolę – Airborne Command Post (Powietrzne Stanowisko Dowodzenia) i Take-Charge and Move-Out (Przejmij Dowodzenie i Uciekaj).

Siły powietrzne wystosowały do przemysłu zapytanie o informacje, które posłużą później do przeprowadzenia analizy dostępnych możliwości. Taka analiza przeważnie zajmuje około roku i poprzedza otwarcie przetargu. Opublikowany dokument nie zawiera żadnych informacji na temat potencjalnej platformy. Firmy mają przedstawić tylko ogólne informacje o swoim doświadczeniu, procesach opracowywania oprogramowania i swój opis rekomendowanego rozwiązania technicznego.

Siły powietrzne posiadają cztery E-4B i cztery C-32A. Natomiast szesnaście E-6B należy do marynarki wojennej. Te ostatnie w razie wybuchu wojny atomowej będą wykorzystane do łączności z zanurzonymi atomowymi okrętami podwodnymi i lądowymi silosami z pociskami balistycznymi. W tym celu w powietrzu z samolotu rozwijane są dwie anteny radiowe – pierwsza o długości 8530 metrów, a druga o długości 1520 metrów. Po wycofaniu samolotów EC-135 Looking Glass E-6B przejęły także rolę powietrznych stanowisk dowodzenia.

Publikacja zapytania o informacje następuje miesiąc po wystąpieniu dowódcy Global Strike Command generała Robina Randa przed senacką komisją obrony, w którym mówił, że to już najwyższy czas by szukać następców E-4B i E-6B.

Zobacz też: Ił-80. Najbardziej tajemniczy samolot rosyjskiego lotnictwa

(flightglobal.com)

Maciej Hypś, Konflikty.pl