Podczas kampanii wyborczej lider kanadyjskich liberałów Justin Trudeau oświadczył, że Kanada nie powinna kupować wielozadaniowych F-35 Lightningów II. Zgodnie ze słowami przywódcy liberałów, które wygłosił w Halifaksie, kanadyjskie ministerstwo obrony powinno zdecydować się na tańszy samolot, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczyć na wzmocnienie marynarki wojennej.

Nie oznacza to zarzucenia pomysłu zakupu nowych myśliwców, jednak w przypadku wygrania w październikowych wyborach parlamentarnych liberałowie odejdą od zakupu myśliwca piątej generacji, w którego rozwój Kanada zainwestowała duże pieniądze. Liberałowie będą optować za wyborem jednej z następujących maszyn: brytyjskich Typhoonów, francuskich Rafale’i i amerykańskich Super Hornetów. Zwycięzca miałby zostać wyłoniony w ramach „przejrzystego i konkurencyjnego przetargu”.

Zdaniem Trudeau na niekorzyść F-35 działają: spirala kosztów, brak przejrzystości i nadmierne faworyzowanie programu wspólnego myśliwca wielozadaniowego. W lipcu rządzący konserwatyści zdecydowali się na odłożenie decyzji o wyborze przyszłego myśliwca do czasu wyborów parlamentarnych, które odbędą się 19 października 2015 roku. Obecnie opcja z wyborem F-35 pozostaje nadal najbardziej prawdopodobnym wyborem. Królewskie wojska lotnicze (Royal Canadian Air Force) zamierzają zakupić sześćdziesiąt pięć samolotów wielozadaniowych F-35 w celu zastąpienia myśliwców CF-18.

(defensenews.com; Marine Corps photo by Cpl. Anne K. Henry)