Sudan od wielu lat starał się wpłynąć na administrację w Waszyngtonie, aby ta zniosła sankcje nałożone na Chartum w związku z podejrzeniami o finansowanie organizacji terrorystycznych. Aby pokazać dobrą wolę, tamtejsze władze zdecydowały się zerwać wszystkie kontrakty wojskowe z Koreą Północną. Problem polega na tym, że Sudan oświadczył jednocześnie, iż… takich kontraktów nigdy nie zawarł.

Niezwykła sytuacja, do której doszło w związku z oświadczeniem wydanym przez ministra spraw zagranicznych Al-Dirdiriego Mohameda Ahmeda, ma ostatecznie zakończyć wysuwanie wobec Sudanu oskarżenia o łamanie sankcji nałożonych na Koreę Północną przez ONZ. Oficjalnie Chartum i Pjongjang nie utrzymują stosunków dyplomatycznych, jednak obserwatorzy wielokrotnie podkreślali, że sudański przemysł zbrojeniowy nawiązał niezwykle owocną współpracę ze swoim północnokoreańskim odpowiednikiem.

Waszyngton do tej pory pozostawał nieugięty wobec Chartumu. Władze znajdującego się w dramatycznej sytuacji gospodarczej Sudanu mają nadzieję, że tak zdecydowane zerwanie jakiejkolwiek współpracy z Pjongjangiem skłoni Amerykanów do przyjęcia bardziej elastycznego stanowiska.

Zobacz też: Arabia Saudyjska znów zapowiada budowę broni atomowej

(alarabiya.net)

TSGT James Mossman, US Air Force