Samolot transportowy C-2A Greyhound z eskadry VRC-30 rozbił się dziś około 500 mil na południe od Okinawy. Na pokładzie maszyny znajdowało się jedenaście osób. Szybko rozpoczęta akcja ratownicza pozwoliła uratować osiem z nich. Poszukiwania pozostałej trójki trwają.

Do zdarzenia doszło o godzinie 14.45 czasu lokalnego. Samolot był w drodze z bazy Iawkuni na lotniskowiec USS Ronald Reagan, który tydzień temu zakończył udział w dużych ćwiczeniach na zachodnim Pacyfiku. Właśnie ten okręt wysłał ratowników na miejsce, okołu dziewięćdziesięciu mil od atolu Oki-no-Tori-shima. Niedługo później do akcji włączyły się Japońskie Siły Samoobrony.

Uratowani rozbitkowie zostali podjęci z wody w ciągu godziny od wypadku. Są w dobrym stanie, a ich życiu nic nie zagraża.

Na razie brak oficjalnych informacji na temat przyczyn zdarzenia. Nieoficjalnie mówi się, że doszło do awarii silnika.

Zobacz też: Szczegóły kwietniowego wypadku F/A-18E z Vinsona

(cbsnews.com, usni.org)

US Navy / Photographer’s Mate 2nd Class James K. McNeil