Ponad 30 osób zginęło w wyniku operacji tureckich sił powietrznych, wymierzonej w bojowników separatystycznej Partii Pracujących Kurdystanu.

Akcja miała miejsce w prowincji Şırnak na południowym wschodzie kraju, niedaleko granicy z Irakiem. Według mieszkańców okolicznych wsi, zabici nie byli partyzantami PKK, a chłopami przemycającymi benzynę. Według relacji agencji informacyjnej Doğan, tureckie myśliwce wykryły większą grupę osób po irackiej stronie granicy i niezwłocznie przystąpiły do ataku, w którym zginęło co najmniej 20 osób.

Ciała czterech ofiar zostały przewiezione do pobliskiego szpitala. Wszystkie miały ślady oparzeń.
Burmistrz miasta Uludere, w pobliżu którego doszło do ataku oświadczył natomiast, że odnaleziono 30 spalonych ciał. Obrażenia są najprawdopodobniej wynikiem wybuchu zbiorników z przemycanym paliwem, do jakiego doszło w wyniku ostrzału.

(todayszaman.com, hurriyetdailynews.com)