W niedzielę przeprowadzono pierwsze operacje startu i lądowania myśliwców J-15 na pokładzie chińskiego lotniskowca Liaoning. Sukces pilotów został nieco przyćmiony przez tragedię, do jakiej doszło na pokładzie.

Wydarzenie przykuło uwagę chińskich mediów i jest przedstawiane, jako olbrzymi sukces. W ćwiczeniach uczestniczyły 2 samoloty, o numerach bocznych 552 i 553. Udane starty i lądowania miały miejsce około południa czasu lokalnego. Intensywne ćwiczenia trwają na pokładzie Liaoninga od chwili jego wejścia do służby 25 września. Jak podają media w ciągu tych 2 miesięcy na pokładzie okrętu przeprowadzono ponad 100 różnorodnych testów. Na początku miesiąca dowództwo marynarki wojennej poinformowało o prowadzeniu na lotniskowcu próbnych startów oraz przyziemień.

Wspomnianą tragedią jest śmierć Luo Yanga, głównego menedżera zakładów lotniczych Shenyang, który kierował produkcją J-15. Podczas lądowania samolotu Luo doznał ataku serca.

J-15 „Latający Rekin” jest myśliwcem pokładowym, powstałym najprawdopodobniej, jako nielegalna kopia rosyjskiego Su-33. Chińskie media stale podkreślają, że samolot jest rodzimą konstrukcją, aczkolwiek chętnie porównują go właśnie z Su-33 oraz F/A-18.

(ecns.cn)